Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
23-04-2008, 17:07:00

SŁAWEK
Ja tylko potwierdzę to co napisła Emilka .Nie zaniedbuj diagnostyki.
Lepeij heppy-end ze świadomością niż ryzykowanie z tykajacą bombą.
EMILKO
Dzięki za nowy adres , już poszedł w ruch.
Pozdrawiam Zosia
gość
23-04-2008, 17:18:00

Witam.Takie same objawy miałam jak Emilia rok przed operacją dyskopatii szyjnej.Niesamowity ból pod lewą łopatką,leczenie tabletki,zastrzyki kroplówki,nawet blokady z Diprofosu 2x co tydzień i nic {w nerw podłopatkowy}Następnie samo przeszło,potem druga łopatka,bark a na koniec 3 palce zupełnie drętwe i dopiero dostałam skierowanie na rtg kręg.szyjnego a zanim zrobiłam rezanans drętwienie było do łokcia.Prawie 10 miesięcy cierpienia .Teraz jestem po zabiegu i jak nie zacznę się mocno forować (gotowanko,sprzątanko,ogródeczek) to naprawdę czuję się znakomicie ale wszystko zawdzięczam ZOSI ,która dała mi lekcję zachowania po zabiegu i słuchajcie jej bo ONA ma dar przekonywania i wie co pisze tu na forum.Pozdrawiam Grażyna.
gość
23-04-2008, 22:41:00

Witam wszystkich!
Mam nadzieję, że znajdę tu osoby które podpowiedzą mi co robić w mojej sytuacji. 4 stycznia br miałam wypadek samochodowy, w wyniku którego doznałam m.in. skręcenia kręgosłupa szyjnego.Badanie rezonansem magnetycznym wykazało: "zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej w górnym odcinku kręgosłupa szyjnego z kyfotycznym ustawieniem na poziomie ruchowym C4/C5, na poziomie C3/C4 wypuklina tarczy m-k nieco ekscentryczna w stronę prawą uciskająca worek oponowy. Szerokopostawne wypukliny tarczy m-kręgowej na poziomie ruchowym C4/C5 i uciskające nieco worek oponowy na w/w poziomie.Rdzeń szyjny o prawidłowej objętości, bez cech zmian obrzękowych i krwotocznych. Na poziomie C4 w przedniej części rdzenia widoczne ognisko podwyższonego sygnału o wym. ok 6 na 2 mm widoczne tylko w przekroju strzałkowym w czasie T2 do zróżnicowania pomiędzy artefaktem, ogniskiem demineralizacji, zmianą naczyniopochodną albo pourazową? "
Od samego początku mam ciągły ból kręgosłupa,zaburzenia czucia, drętwienie, kłucie w lewych kończynach oraz ich niedowład 3+ w skali Lovetta. Trzy tygodnie po wypadku miałam wkonane MRI głowy i kanału rdzeniowego (wynik bez zmian) oraz usg tętnic szyjnych (blaszka miażdżycowa , jak to określiła p.doktor jak u 70-cio latki a mam 35 lat) i skierowano mnie na oddział rehabilitacyjny, gdzie przez miesiąc wzmacniałam mięśnie nogi i poprawiałam koordynację.
Ból się zmniejszył i przez 2 tygodnie było lepiej, jednak objawy neurologiczne się nasilają.
Dr Skrzyński, u którego byłam na konsultacji pocieszył mnie i zmartwił. Powiedział, że jeszcze kręgosłup nie jest do operacji, ale mam uszkodzony rdzeń kręgowy. Polecił mi terapię manualną. Rozpoczęłam ją tydzień temu i bardzo się boję. W ciągu jednej godziny rehabilitant nastawił mi trzy skręcone kręgi, skręcone biodro i skręcone ramię???? Ból miał przejść po 2 dniach. Więc brałam środki pbólowe i czekałam. Od czasu wykonania tych zabiegów minął tydzień a ja nie widzę poprawy, mam wrażenie,że pogorszyła mi się stabilność kręgosłupa. Następne zabiegi za tydzień a ja nie wiem co robić. Czy to tak ma wyglądać, przecież to doktor kierował mnie do tego konkretnego rehabilitanta? Proszę doradźcie mi coś!
Ania
gość
24-04-2008, 04:56:00

Witam Cię Emilko
Widzę,że włczyła się druga Ania .Jestem z okolic Bydgoszczy byłam u neurochirurga ze szpitala wojskowego.Teraz opis rezonansu :zminay zwyrodnieniowe krążków mk.C4/C5 i C5/C6.Na poziomie C5/C6 centralna wypuklina krążka mk.Pogrubiałe więzadła żółte.Osteofity na krawędziach trzonów.Zniesiona rezerwa płynowa rdzenia.Na poziomie C6/C7 niewielkie,podwięzadłowe uwypuklenie krążka mk.Osteofity na krawędziach trzonów.częściowo zniesiona rezerwa płynowa rdzenia.Pozostałe poziomy bez cech stenozy kanału kręgowego.To tyle rezonans na razie mnie nic nie boli rękę mam sprawną,a w którym szpitalu byłaś opreowana?
Pozdrawiam wszystkich Ania
Początkująca
24-04-2008, 07:37:00


29-01-2008 o 20:58, pirania1 :
Jak się czujesz po operacji, bo ja mam to dopiero przed sobą. Jak masz chęć, to podziel się wrażeniami na tym forum
gość
24-04-2008, 09:20:00

Zosiu,
moje przerażenie, strach siega zenitu. Dzisiaj odbieram wynik rezonansu przysadki. Później napiszę maila.
Tymczasem ekspercie nasz dopomóż w interpretacji rezonansu Ani pierwszej i drugiej. Ja tak z grubsza wiem jaki jest stan ale pewnych rzeczy tez nie rozumiem. Niektorzy radiolodzy uzywaja wyrafinowanego jezyka do opisu. Np. wypuklina ekscentryczna



Ania pierwsza
(pozwolicie że Was ponumeruję)
Byłam operowana w wojskowym szpitalu.
Wydaje mi sie ze obraz w MRI nie jest taki zly, ale poczekajmy co Zosia napisze.
Co neurochirurg Ci powiedział? I kto Cię badał Aniu?
Piszesz, że nie masz teraz objawów , a wcześniej były? Jakie?



Ania druga
Piszesz:
"Na poziomie C4 w przedniej części rdzenia widoczne ognisko podwyższonego sygnału o wym. ok 6 na 2 mm widoczne tylko w przekroju strzałkowym w czasie T2 do zróżnicowania pomiędzy artefaktem, ogniskiem demineralizacji, zmianą naczyniopochodną albo pourazową? " "
Czy zrobili Ci diagnostykę dotyczącą pochodzenia zmiany? Bo ważne jest aby sprawdzić czy zmiana jest demienilizacyjna czy naczyniopochodna. Ja mam podobny problem ale dotyczący głowy. W MRI głowy wyszly mi zmiany wymagajace roznicowania czy sa pochodzenia naczyniowego czy demienilizacyjnego. Chociaz mozna sie domyslac, ze u Ciebie sa pochodzenia naczyniowego z takim wynikiem usg tetnic szyjnych. Ale oczywiscie musisz miec pewnosc, a taka Ci da tylko lekarz. A życze Ci aby to byl artefakt. Bo wtedy oznaczaloby to chyba ze rdzen jest zdrowy, z tego co wiem.
Swoją drogą co to jest ta skala Lovetta do okreslania stopnia niedowładu? Wytłumaczcie kobietki jak wiecie.
Aniu. Z doswiadczenia wiem że lekarze polecają jakichś swoich znajomych. Z różnych względów. Czesto dlatego, ze maja do nich zaufanie. Ale wiem tez ze z terapia manualna przy dyskopatii nalezy uwazac. Co najwyzej jakas bardzo delikatna. Zakres "prac" jakie wykonal na Tobie terapeuta podczas jednej wizyty jest zaskakujacy dla mnie. Ja , mimo ze jestem po operacji tez korzystam z terapii manualnej wykonanywanej przez ogromnie doswiadczonego terapeute, majacego certyfikaty na wykonanywanie kilku rodzajow terapii manualnej. Ale podczas jednej wizyty, ktora zawsze trwa pol godziny koncentruje sie na wybranych fragmentach i zakres jest naprawde niewielki. On wyznaje zasade ze terapia najczesciej wymaga malych kroczkow, a na jednym spotkaniu zajmujemy sie najwyzej jednym problemem. A czesto tak jest ze jednym problemem zajmujemy sie na kilku spotkaniach.
Widzisz Aniu, z ta rehabilitacja to jest tak, ze czesto co lekarz to inna szkola i inne metody. Ja dlugo czulam sie zagubiona w gaszczu sprzecznych czesto opinii, polecen, zlecen. Az ktos mi w koncu powiedzial, ze najlepszym doradca w sprawie rahabilitacji jestem sama dla siebie. Mam sie obserwowac, sluchac swojego ciala. A jak cos zaczyna dolegac w trakcie zabiegu jakiegokolwiek to zdecydowanie i glosno o tym OD RAZU mowic. A jesli terapeuta nie reaguje, to nalezy zdecydowanie poprosic o przerwanie zabiegu i udanie sie do lekarza w celu konsultacji. I nie kontynuowac zabiegu. Mozna po jakims czasie sprobowac ponownie danego zabiegu ale ostroznie i dzialac jak wyzej. I wiesz u mnie to na razie zdaje egzamin. Wiem ze rehabilitacja to cos na co jestem skazana juz do konca, ale trzeba to robic swiadomie i zawierzac zbytnio nawet lekarzom. Ww. terapeuta powiedzial mi, ze nie ma jasnych standardow co komu wolno a czego nie. Kazdy musi sam ocenic czy dany zabieg mu sluzy czy nie. Bo zdarza sie np. zazwyczaj ze plywanie zabka dyskopatom szyjnym pooperacyjnym nie sluzy, ale co 10-temu sprawia to ogromna ulge. I oczywiscie do takich wnioskow dochodzimy wszyscy metoda prob i bledow. Tylko ja jestem przekonana ze trzeba to robic malymi kroczkami. Pospiech jest w tym przypadku najgorszym z mozliwych doradca, czego tez doswiadczylam na wlasnej skorze.

Pzdr.
Emila

gość
24-04-2008, 13:24:00

Witam!
Ogrom pytań postaram się odpowiedzieć
1.byłam na kilku konsultacjach u nerochirurgów w Nowym Dworze w Centrum Rehabilitacji u dr Lisa operuje w prywatnym szpitalu w Konstancinie,w Poznaniu u dr Nowaka w Bydgoszczy u dr Kitlińskiego
wszyscy stwierdzili jednoznacznie operacja.Następne pytanie ból
pieczenie na górze pleców,ból prawej ręki,bywały takie dni,ze nie mogłam nic utrzymac,przedmioty wypadały z ręki,obrzęk prawej dłoni.Teraz po blokadzie w bark i dłoń oraz zabiegach :lampa solux,gimnastyka,ultradzwięki wszystkie objawy ustąpiły oprócz pieczenia na plecach ach nie mogę patrzeć do góry tz odchylać do tyłu głowy to chyba wszystko.zabiegów mam mieć 10 dzisiaj jest 6 aja się czuję w pełni sprawna tz ręka
pozdrawiam dla ułatwienia będę się podpisywać Anka
Początkująca
24-04-2008, 20:17:00

Cytując Emilię:
"Kazdy musi sam ocenic czy dany zabieg mu sluzy czy nie. Bo zdarza sie np. zazwyczaj ze plywanie zabka dyskopatom szyjnym pooperacyjnym nie sluzy, ale co 10-temu sprawia to ogromna ulge. I oczywiscie do takich wnioskow dochodzimy wszyscy metoda prob i bledow."

Pragnę się podzielić swoim doświadczeniem(dyskopatia szyjna):
masażysta mówi - craulem tak, żabką nie, grzbietowm tak
ortopeda, który ma mnie operować - craulem nie (mocne skręty głową na boki), żabką tak (ale krytą), grzbietowm tak

obaj - pływanie pod warynkiem, że jest to w miarę wykonane, a nie takie jeziorowe

Chodzę na basen raz w tygodniu na pół godziny i ponieważ w dzieciństwie trenowałam przez 6 lat plywanie wiem jak to się robi i faktycznie jak pływam krytą, techniczną żabką to jest dobrze. Nie próbójcie pływać cału czas z głową nad wodą, bo mi po przepłynięciu jednego basenu ból się nasilił. kręgosłup szyjny ma być prosty a nie wygięty do tyłu.

Przy craulu przy skręcie głowy po oddech w bok a nie do góry czy do przodu było znośnie, ale musiałam robić przerwy żabką lub grzbietem. Zaopatrzyłam się w rurkę do oddychania i pływam machając łapkami - bez skrętów i jest dobrze.

Jak ktoś nie umie to proponuję spróbować z rurką. Da się oddychać, a kręgosłup szyjny się nie nadwyręża.

Płynąc grzbietem należy pamiętać, żeby głowa leżała swoim ciężarem na wodzie - rada: w okularkach woda nie naleje nam się do oczu.

Widziałam na basenie kobietę, która twierdzi, iż ma chory kręgosłup szyjny - nawet paraduje w kołnierzu - i lekarz zalecił jej pływanie tylko na plecach. Zgoda.Tylko, że ona płynąc na plecach ma głowę mocno zadartą do góry. Na sam widok zaczyna mnie boleć.

No to się rozpisałam
to dlatego, że OD KILKU DNI CZUJĘ SIĘ LEPIEJ, ból znośny, właściwie prawie nie ma
Mam chęć poszaleć w domu np. umyć okna, bo i pogoda piękna na Warmii, ale włącza mi się czerwona lampka - DZIĘKUJĘ ZOSIU - chcę jak najdłużej utrzymać ten dobry stan.

pozdrawiam
życzę lepszego samopoczucia
Pirania
gość
24-04-2008, 21:35:00

Oj moje drogie ,,PODOPIECZNE'' serce rośnie ,że na coś się przydałam . W takim razie dalej będę poszukiwła ,,niezstapionych''w domu kobiet ,które żadnej pracy się nie boją , tylko żeby ta praca jesze tak potem nie bolała
Chociaż jedna uratowna przed perspektywą recydywy koleżnka niedoli to już sukces a tu widzę grono ze ,,zdrowym egoizmem'' jest coraz szersze.Tak trzymać .
Emilka wywołała mnie do odpowiedzi al enie wiem czy podołam.
DoANI (po wypadku)
Próbowłam znaleźć wyjaśnienie medyczne takiego określenia ale nic poza -dziwnym , obiegającym od normy -nie udało się odszukać więc chyba to trochę osobliwe określenie wypukliny zbaczającej na prawo.
Skala Lovetta
http://www.fizjoterapia.com/kinezyterapia/test_lovetta.htm

Aniu mnie zawsze tłumaczono ,że zabiegi fizjoterapeutyczne nie powinny pozostawiać długotrwałego bólu .
Jesli intuicyjnie czujesz niepokój (niekiedy jest dobrym doradcą) to przed kolejnym zabiegiem poddałabym się konsultacji .
Jeśli możesz podaj mi kontakt na priv na adres
zocha_59@o2.pl
EMILKO
Oby brak wieści był dobrą wieścią . trzymam kciuki za Twój spokój i pomyślny wynik.
Pozdrawiam wszystkich i oby wiosenne ciepłe przyniosło ulgę naszym zbolałym kolumnom.
Zosia
gość
25-04-2008, 02:02:00

....

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: