Witam serdecznie wszystkich :) Jestem tu nowa chociaż zaglądam tu od wielu miesięcy. Forum dało mi dużo informacji, i tych pozytywnych, dających nadzieję że będzie dobrze, ale i tych co wzbudzają obawy.Dyskopatie odcinka szyjnego kręgosłupa mam od czerwca 2011, dwupoziomową z przepukliną.Po leczeniu farmakologicznym i fizjo miałam dwa lata spokój, w maju w tym roku wszystkie bóle wróciły, i tak to trzyma do dzisiaj.Konsultacja u neurochirurga pozbawiła mnie złudzeń, jest ucisk na rdzeń kręgowy i powinnam się poddać operacji.Odwlekam ten moment chociaż wiem że strach jest złym doradcą, a co ma być to i tak będzie.Liczę na wasze wsparcie i słowa otuchy Pozdrawiam