Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
06-10-2011, 09:16:43

Spine 2011-10-05 22:08:23 Barbaro z Poznania, jestem pewna, że w momencie gdy byłam przed operacją polecany przez Ciebie lekarz nie pomógłby mi. Pomóc mógł mi (i pomógł, Bogu dzięki) tylko neurochirurg. Tak też bywa, trzeba mieć tego świadomość. Nie dla każdego jest pomoc ortopedy
Gość 2011-10-04 14:53:21 Jestem ciekawy Waszych opinie o moim rm i sugestii które pozwolą mi podjąc decyzję bo co lekarz to inna .
pozdrawim całe forum jesteście super :0

Moja opinia (jaka by nie była) nie pomoże Ci podjąc decyzji :)
Decyzję musisz podjąć sam. To Ty wiesz, jak się czujesz, to Ty ponosisz odpowiedzialność za to, co wybierzesz. Takie życie :)

Ja powiem tylko tyle: musiałam się operować, musiałam zrezygnować z pracy, musiałam poddać się długotrwałej rehabilitacji. Innej drogi nie było. Skutki są teraz: nie mam pracy i bezskutecznie szukam. Czuję się odstawiona na boczny tor - w życiu zawodowym i towarzyskim, pod każdym względem. Wiele dni spędzam zastanawiając się, co dalej. Po stronie plusów mogę zapisać udaną prawie w 100% rehabilitację zamrożonego barku. Po dwóch latach od operacji C4/C5 (dyskopatia była przyczyną problemów z barkiem) bark jest prawie tak samo ruchomy jak drugi, zdrowy. I tym staram się cieszyć :) Z naciskiem na STARAM SIĘ - bo życie toczy się dalej i z czegoś żyć trzeba...



A cóż szkodzi zainteresować się tym panem doktorem o którym Wam wspominam, skoro sam osoboście najbogatszy człowiek w Polsce był u Niego , a groziła Mu też bardzo ważna operacja u najlepszych lekarzy i profesorów w Szwajcarii, i po wizycie zdrowie się polepszyło i uniknął operacji.
Prosze się ze mną skontaktować to Wam wszystko opiszę i przekażę. Nie chcę na forum pisać nazwisk i opisywać wszystko bo teraz jestem w pracy i nie mam zbytnio na to czasu.
Pozdrawiam serdecznie Barabara z Poznania.
Forumowiczka
07-10-2011, 18:58:13

Spinko, smutno sie czyta o zmianach w Twoim zyciu. U mnie ten moment załamania nastąpił po operacji lędzwiowego 10 lat temu. Też mi sie zycie przewróciło do góry nogami i z typu sportowca musiałam z dnia na dzień stać sie kanapowcem. Szczęście, że miałam mozliwość w 45 roku zycia przejść na emeryturę, cieniutka wprawdzie, ale zawsze....

Ja mam przepracowanych kilkanaście lat i teraz dziura, szara strefa. Nawet nie próbuję myśleć o rencie bo raz, że mnie na taką myśl odrzuca (chciałabym wrócić na rynek pracy) a dwa - nie mam szans. Przecież mi nawet świadczenie rehabilitacyjne odebrali po pół roku i sprawa jest w sądzie od czerwca 2010! Taka, cholera, zdrowa jestem po dwóch operacjach! Przed kolejnymi komisjami (nie wiem już ile ich było) muszę paradować w bieliźnie i robić przysiady. I co im niby mam udowadniać?! Czuję się poniżona i potraktowana jak śmieć.
Czy nie interesowałas sie pracą za pośrednictwem komputera? jest teraz mnóstwo firm, które w ten sposób zatrudniaja pracowników.
Nie :) Aniu, przypomnisz mi swój e-mail? Może bym się do Ciebie odezwała na priv...
Mam nadzieje, że znajdziesz w końcu światełko w tunelu, przeciuez jesteś jeszcze w kwiecie wieku i wszystko przed Tobą
Ania po korporektomii

Dzięki za dobre słowo :)

Dla porządku przypominam, że jutrzejsze spotkanie jest odłożone na nieokreśloną na razie przyszłość :)
Tak wyszło - u różnych osób z różnych przyczyn.

Udanego weekendu piszącym i czytającym :)
Spinka
gość
07-10-2011, 21:45:18

Spinko, amadobo@wp.pl
Ania po korporektomii
gość
09-10-2011, 10:01:09

na razie krótko bo testuje dziwną maszynę udającą komputer w szpitalu. witajcie szyjki. jestem ju PO . wszystko ok i czuje sie dobrze. chodze, nie boli, juz przelykam bez problemow. do domu chyba w srode. na razie pozdrawiam was ze szpitala (o ile uda mi sie to wyslac ). miala byc teraz buzka ale na tej klawiaturze nie da sie tych znakow wstukac.pozdrawiam was goraco, ten zabieg faktycznie nie jest taki straszny.
asia
buraczek
Wtajemniczona
09-10-2011, 16:13:45

Drogi Buraczku!
Jesteś dzielna oby tak dalej . Teraz już tylko będzie lepiej uwierz.
Pozdrawiam szybko wracaj do domku i na forum
wiesia
gość
09-10-2011, 17:02:19

Asiu Buraczku,
bardzo cieszę się, że jesteś już po i masz się dobrze Życzę Ci z całego serca, aby było już tylko lepiej. Ja czekam na rehabilitację, którą "wywalczyłam", tzw pobyt dzienny pod koniec października, czyli w dwa miesiące po operacji. I uwierz mi nie było łatwo, trzeba tym zainteresować się dość szybko po operacji, bo kolejki u nas są na luty-marzec.
Pozdrawiam cieplutko.
Ania z Olsztyna
gość
10-10-2011, 15:03:51

Witajcie
Jestem 5 tygodni po operacji kręgosłupa na poziomie C6/C7. Miałem masywna przepuklinę uciskająca na worek oponowy. Dodam że mam 34 lata i nie mam zmian zwyrodnieniowych. Operowana przepuklina to prawdopodobnie skutek urazu z dzieciństwa, który dał o sobie znać po 20 latach Objawy przed operacją to rwący ból ramienia przez 3 miesiące plus na sam koniec mrowienie rąk a w szczególności nóg plus szumy w uszach i ogólne osłabienie. Po operacji ustały dolegliwości związane z bólem ramienia natomiast pozostało mrowienie nóg i delikatne rąk plus szumy w uszach i dni z ogólnym osłabieniem, czasami jak dzisiaj zawroty głowy. Napiszcie proszę czy ktoś z Was ma lub miał podobnie i czy to normalne że nie wszystkie objawy ustąpiły??
Piszę bo martwię się
pozdrawiam
gość
10-10-2011, 18:03:33

witaj. od razu przepraszam za styl odpowiedzi ale nie klepię tych literek na komputerze tylko na jakimś dziwnym urządzeniu w szpitalu. Jestem jeszcze przed wypisem ale dzisiaj rehabilitant mówił na temat o który pytasz. Bóle, mrowienia i rózne inne dziwne rzeczy mogą się jeszcze utrzymywać przez jakiś czas. Nawet kilka miesięcy. Nie wiem juz ile razy nam powtorzono, ze trzeba czasu i cierpliwosci. tak wiec 5 tygodni to na pewno nie jest jeszcze za dlugo :) w sumie ciesze sie ze mam byc na oddziale do zdjecia szwow bo moge pytac o wszystko a codziennie mam nowe pytania. pozdrawiam
Asia
Buraczek
gość
11-10-2011, 05:59:20

Witaj Asiu

dzieki za odpowedź. Właśnie wiem, że są różne dolegliwości po operacji, tyle że u mnie na pocżątku po operacji było O.K, a jakieś 2 tygodnie pojawiły sie "różne tematy" może dlatego że zacząłem chodzic bez kołnierza.
Tak jak piszesz muszę sobie dac czas.
pozdrowienia
Mariusz
gość
11-10-2011, 07:43:36

Witajcie Moi Drodzy..:))
Zgłasza się .... Halina z mielopatią....tą cholerną mielopatią...:(
Jak niektórzy pamiętają moje wpisy...jestem skazana na nią...:( przez...NIEUDANYCH....Olewających Pacjenta...Lekarzy!...

Ale nie o tym chcę napisać...
Minęło 8 m-cy od operacji i cieszę się,że funkcjonuję i to dosyć dobrze!..Kończy się remont u mnie w domu.W zasadzie "prawie" wszystko robię - chociaż słabe ręce są nadal:(. Ale Stoję stabilnie na nogach! Chwilami znowu nie utrzymuję równowagi..ale to już nie to samo jak przed operacją.
Wnukiem 5 -latkiem się opiekuję!..
Do mamy,która ma 86 lat..ma przerzuty na kości (rak piersi)..jeżdżę aby Jej pomóc..
Funkcjonuję raczej "normalnie"..nie wiem jak długo..:(
Ale cieszę się,że mogę funkcjonować !!!!...a nie leżeć w pampersach.
Fakt,że trafiłam na neurochirurga świetnego! 6 godzin na stole operacyjnym...ale postarał się.. i dał z siebie wszystko aby operacja się udała,,,
Czeka mnie następna..:(..
Pomyślę o tym jutro!:))))))))

Pozdrawiam Wszystkich...

a...jeszcze jedno!...gdyby nie to forum...takie osoby jak Zosia..Spinka...i dużo INNYch (proszę wybaczyć,że nie wymieniam)....
Ciężko by było...To właśnie tutaj dostałam dużo wsparcia....pomocy.. i porad jak żyć!..
Dziękuję!!!... z całego serca!...

Halina z mielopatią.....

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Proszę o pomoc
Dzień dobry mam pytanie czy to jest swardzenie rosiane
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
Reklama:
Reklama:
Reklama: