Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
10-05-2024, 06:35:37

Ja jestem rok po operacji . Też tak miałam że czym bliżej to wydawało mi się że nic nie wiem ,o co zapytać , co bym chciała wiedzieć . Tak naprawdę to nerwy dopuściły jak byłam już w szpitalu . Trafiłam do sali gdzie były fajne kobiety . Wiadomo każda przed czy po operacji ale humor dopisywał . I te chodzące jak trzeba pomagały tym leżącym . Co mi się przydało papier i chusteczki wilgotne . Tak do odświeżenia . Słuchawki jak coś chciałam pooglądać na telefonie by nie przeszkadzać innym . Rurki do picia . Ja miałam założony kołnierz, praktyczne do picia 😁
Obecnie też czekam na operację. Jestem na L4 do 28 maja i w tym czasie lekarz gdzieś chce mnie wcisnąć w kolejkę . Dla pocieszenia . To będzie moja druga operacja a boję się i mam wątpliwości jak za pierwszym razem . 😁
Początkująca
10-05-2024, 06:40:04

Ale to wyżej napisałam bez ładu i składu 🫣
Miało być że nerwy odpuściły . 😁
gość
13-05-2024, 01:11:08

Alina74 23-02-2024, 06:16:49
Józef nie słyszałam o takiej metodzie . Ja jestem rok od operacji wstawienie implantów.
Mam pytanie do osób po operacji . Czy ktoś składał o przyznanie stopnia niepełnosprawności ? Ja dostałam na 3 lata stopień lekki . Myślę czy się odwoływać i próbować na umiarkowany . Neurolog i rehabilitant mi doradzają odwołanie . Siadają mi dalsze odcinki kręgosłupa . W moim przypadku sprawdza się to co powiedział neurochirurg że często kręgosłup leci jak domino . Nie wiem czy wyjdzie podpis bo tu to różnie. Więc to ja Alina 74
gość 09-05-2024, 19:11:14
Witam wszystkich,

Już wcześniej pisałam tutaj na forum (około roku temu).

Rok minął, a teraz zbliża się moja operacja odcinka szyjnego, która jest zaplanowana na 23 maja (mam się zgłosić do szpitala tego dnia z wynikami badań, jednak nie jestem pewna, czy to będzie 23 czy 24...).

Szczerze mówiąc, nie wiem, czego się spodziewać. Mam 33 lata i będzie to moja pierwsza operacja. Nawet nie mam pewności, o co chciałabym zapytać...

Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze... Jeśli macie jakieś cenne porady, chętnie je przyjmę.

Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia![/CYTAT/. Nic się nie martw jestem rok po operacji, bardzo się bałam teraz jednak myślę, że to było na wyrost, rehabilituję się do tej pory , ćwiczę cały czas raz jest lepiej a raz gorzej bo teraz jeszcze czeka mnie biodro więc znowu stres, nic się nie martw lekarze wiedzą co robią powodzenia
gość
13-05-2024, 01:15:50

Alina74 10-05-2024, 08:35:37
Ja jestem rok po operacji . Też tak miałam że czym bliżej to wydawało mi się że nic nie wiem ,o co zapytać , co bym chciała wiedzieć . Tak naprawdę to nerwy dopuściły jak byłam już w szpitalu . Trafiłam do sali gdzie były fajne kobiety . Wiadomo każda przed czy po operacji ale humor dopisywał . I te chodzące jak trzeba pomagały tym leżącym . Co mi się przydało papier i chusteczki wilgotne . Tak do odświeżenia . Słuchawki jak coś chciałam pooglądać na telefonie by nie przeszkadzać innym . Rurki do picia . Ja miałam założony kołnierz, praktyczne do picia 😁
Obecnie też czekam na operację. Jestem na L4 do 28 maja i w tym czasie lekarz gdzieś chce mnie wcisnąć w kolejkę . Dla pocieszenia . To będzie moja druga operacja a boję się i mam wątpliwości jak za pierwszym razem . 😁
. Będziesz miała drugą na kręgosłup szyjny? Co to spowodowało? Też jestem rok o po i dlatego dopytuje
Forumowiczka
13-05-2024, 01:27:45

Ktoś pytał o stopień niepełnosprawności, jestem po operacji i mam też lekki, nie ma się co odwoływać tylko dziękować że się operacja udała, że się funkcjonuje, myślę, że są inni co mają się gorzej
Początkująca
13-05-2024, 06:12:45

Gość operację teraz mnie czeka kolana ,taka poważniejsza i przy okazji będą mi prostować to kolano . Kręgosłup szyjny po operacji ok , choć ostatnio przy skręcie głowy czuję ucisk . Ale jestem zadowolona z wyników operacji . Jeszcze mam 3 punkty operacyjne ,ale tona niższych odcinkach kręgosłupa . Narazie ciągnę jak najdłużej bo pracować trzeba .
Halina 1967 ja dziękuję że się operacja udała . Tylko że u mnie więcej spraw niż to że jestem po tej operacji .
gość
14-05-2024, 00:10:42

Dziękuję za cenne rady. To forum to naprawdę skarbnica wiedzy... już zapisałam kubek ze słomką oraz słuchawki :)

Mam jeszcze pytanko jak długo byliscie jeszcze w szpitalu po operacji... wiadomo ,że każdy przypadek inny...

A druga rzecz .... po jakim czasie czuliście że wróciliście do w miarę OK funkcjonowania?

Mam operację zaplanowaną na 23 maja ... a 15 czerwca Mam wstawę (taki ala bazarek) swoich ilustacji... wszystko już przygotowane I tylko się zastanawiam czy po 3 tygodniach po operacji dam radę sie pojawić... może to takie śmieszne pytanie ale z mojej perspektywy ważne.

Dziękuje!
Początkująca
14-05-2024, 14:32:24

Gość nie ma śmiesznych pytań . Tam gdzie byłam to najczęściej się przychodziło dzień przed operacją ,kolejny dzień pionizowanie z fizykoterapeutą ,i kolejny dzień wyjście . Mi trafiło że przyszłam w czwartek i przetrzymał mnie lekarz do poniedziałku . Ja w sobotę i niedzielę bez problemu chodziłam po parku szpitalnym . Ja też miałam nosić kołnierz przez 6 tygodni . Niektórzy nie muszą . Z mojego punktu widzenia to po 3 tyg spoko możesz iść . Wiadomo wszystko w granicach rozsądku . Organizm sam da znać jak przegniesz 😊
gość
14-05-2024, 22:32:58

Alina74 14-05-2024, 16:32:24
Gość nie ma śmiesznych pytań . Tam gdzie byłam to najczęściej się przychodziło dzień przed operacją ,kolejny dzień pionizowanie z fizykoterapeutą ,i kolejny dzień wyjście . Mi trafiło że przyszłam w czwartek i przetrzymał mnie lekarz do poniedziałku . Ja w sobotę i niedzielę bez problemu chodziłam po parku szpitalnym . Ja też miałam nosić kołnierz przez 6 tygodni . Niektórzy nie muszą . Z mojego punktu widzenia to po 3 tyg spoko możesz iść . Wiadomo wszystko w granicach rozsądku . Organizm sam da znać jak przegniesz 😊


Dziękuję za odpowiedź!!!!

Mam nadzieję że w nastepnym tygodniu wszystko dobrze pójdzie i że ja będę mogła służyć dobra radą tutaj. ❤️

Stres jest i najbardziej mnie chyba przerażają wenflony (boję się panicznie igiel a na pobieraniu krwi mdleje - ale jak nie patrze jest ok w miare xD) oraz co będzie po... jak będzie że spaniem... jak zniosę pierwszy tydzien...

Nikomu nie życzę takiej operacji ale jest mi raźniej wiedząc, że nie jestem sama.

Jeszcze raz dziękuję!
Początkująca
15-05-2024, 05:44:46

Strach to rzecz normalna . Ja tłumaczę sobie że przecież tak wiele osób to już miało i wszystko ok . Nie może być źle . Czy to pomaga nie wiem 😏 Daj znać lub pisz jak będziesz potrzebowała . Jak chcesz to możesz prywatnie na Messenger lub Facebooku Alina Golda Jędrzejczyk. Trzymaj się zobaczysz będzie dobrze.👍💪

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
gość
Mama
Moja mama ma zdiagnozowaną chorobę otepienną z ciałami lewiego oraz PSP. Od ok roku drżą jej ręce i sporadycznie, ale bez powodu się przewracała . Neurolodzy mówili, że mama dużo leki zażywa więc jest osłabiona i tak musi być. Nie dałam za wygraną i po roku poszukiwań znalazłam dr Czarneckiego w Warszawie, który 24.04 tego roku zdiagnozował PSP. Przepłakałam 3 dni, jestem na lekach depresyjnych no nie umiem sobie z tym poradzić . Mama mieszka sama, chce jej za naleźć opiekunkę do wsparcia gdy jestem w pracy. Jak będzie? Jak szybko choroba unieruchamia człowieka ? Proszę o informację Mieszka zna
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
gość
Caspr 2
Czy mając objawy neurologiczne oraz przeciwciała anty-CASPR2 w surowicy można mówić o przypadkowym znalezisku ?
Reklama: