Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
31-03-2009, 13:42:00

Dakarda, dowiedziałam się, ze chodzi o zastrzyki Dexaven, oczywiście nie mają takiego działania, o którym mówił rehabilitant. Czy ktoś to stosował? Podobno moze dawać powazne skutki uboczne. Mam wątpliwości, ale pójde dzisiaj na konsultację. Już nie wiem co mam robić!
Pat
gość
31-03-2009, 17:31:00

Fajnie tak sobie pogadać z samym sobą , Przynajmniej wszyscy interlokutorzy sa zgodni .
Była dzisiaj na owej "konsultacji" i, no cóż... myslałam, że oprócz rehabilitannta bedzie jakiś neurolog, albo może ortopeda, a to lek. chorób wewnetrznych. Stwierdził, że bez środków przeciwzapalnych (Dexawenu) sie nie obejdzie. Mysle, że ich wystraszyłam. Przez telefon mówił, ze rahabilitacja, którą mam obecnie (TENS, ultradźwieki, laser) nie ma sensu, a dzisiaj jak mnie poznał zmieniła zadanie. Przede wszystkim obejrzeli RM, później obejrzeli plecy, wypytali jakie mam objawy, następnie coś tak sobie pisali i nic nie mówili, reha poprosił o telefon, a ja mu na to, że to chyba nie jest konieczne, bo ja na razie CHCĘ wiedziec co proponują. Pan podniósł oczy znad notesu ze zdziwieniem. Rozmawialiśmy jakieś 45 minut, na końcu stwierdzili, ze mam skończyć fizjo, którą mam .
Na prawdę, z tego bólu straszną suką się robię, czasem nie mogę się opanować. Ten reha jak tylko przyszedł od razu naruszył mogą przestrzeń, osaczył, niedługo by mi na kolanach usiadł. Ja się odsuwam, a ten wręcz przeciwnie, poczułam duszności. Odwróciłam się na pięcie i szybo wyszłam, mówiąc, ze ide na spacer, aten za mną, już myslałam, że się boi wypaść z mojej orbity , powiedziałam mu wprost, że naruszył moją przestreń. Efekt był dobry, bo przyjeli mnie poza kolejnością . Później było mi jednak trochę głupio
gość
31-03-2009, 20:52:00

Dziekuje slicznie za odpowiedz.U mnie tylko ta lewa reka boli no i te dretwiejace palce ale trzymac moge wszystko-i to sa najgorsze dolegliwosci , ale ostatnio dostalam silnych bóli w miesniach rąk a nawet lewej nogi wszystko dalo by sie wytrzymac gdyby te moje wyniki byly lepsze.We wtorek jade do neurochirurga p.Gumoli mam nadzieje ze bedzie mi wstanie dalej pomagac (troche sobie odpuscilam zalecena z powodu wyjazdow do lekarzy aby skompletowac papiery do ZUSu ale dzisiaj je oddalam).Od jutra leze 4 godz na walku i 3 godz w kołnierzu -mysle ze mi to przejdzie .Zycze duzo zdrowka i pozdrawiam serdecznie Basia
gość
01-04-2009, 13:22:00

Basia, powiedz o co chodzi z tym wałkiem. Słyszałam cos o tym, ale dokładnie nie wiem. Ja też chodzę kilka godzin w kołnierzu, bo przynosi mi to wyraźną ulgę, choć wyznam, że z nikim tego nie konsultowałam. Podobno nie można za długo chodzić w kołnierzu, bo mięśnie zanikają.
Pat
gość
02-04-2009, 06:41:00

Witam, jestem już po zabiegu, ale w związku z przeprowadzką chwilowo nie mam dostępu do neta. Moje spostrzezenia na gorąco - Ci, którzy bardzo się męczą (ból) powinni dać się przekroić.

Sławek
gość
02-04-2009, 09:20:00

Sławek rozwin temat jak bedziesz mogł.
creepek
gość
03-04-2009, 21:08:00

Do PAT. Kołnierz zlecil mi neurochirurg musze codziennie najpierw 4 a teraz 3 godziny w nim chodzic ale z przerwami. Kołniez mam wysoki i sztywny. Wałek tak samo mam przez neurochirurga zlecony ale musialam zrobic sobie z recznikow bo taki mi kazal -tez musze w dzien 4 godziny na nim lezec ale tez z przerwami no i w nocy na nim spac.Pat uszkodzenia mojego kregoslupa byly bardzo duze- dlatego mam takie rygorystyczne nakazy .Wczoraj musiałam jechac o tydzien wczesniej do lekarza bo zapominam sie niekiedy z podnoszeniem reklamowek albo ciezkich rzeczy,ale po wczorajszej wizycie znowu dobrze.Bylam juz 5 razy we wtorek jade znowu. DO PANI ktora dzwonila dzisiaj do mnie -prosze sobie przedzwonic na nr.032-2103748 zapomniałam podac odbierze zona albo corka i moze sie spotkamy razem we wtorek u lekarza. Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo zdrowka Basia
gość
05-04-2009, 14:05:00

Witam!!!! Jestem 3 miesiące po operacji kręgów szyjnych jakoś mój powrót do zdrowia jest bardzo powolny wszystko mnie boli i nie wiem czy to tak musi być. Bardzo bym prosiła jeżeli ktoś z was jest lub był w takiej sytuacji jak ja bardzo proszę żeby swój przypadek opisał o ile by chciał . Już mam dość jestem załamana .POZDRAWIAM
gość
05-04-2009, 17:32:00

Gościu 3 miesiące po operacji ,przedstaw się choćby nikiem łatwiej się komunikować kierując odpowiedź do właściwej osoby
Jesteś po operacji kręgów czy dyskopatii ? To zasadnicza różnica. Podaj troszkę wiecej szczegółów dotyczących wyników przedoperacyjnych, to moze nieco wyjaśnić. Jaki rodzaj stabilizacji (jeśli była to operacja dyskopati) miałaś zastosowany.Jaki tryb zycia prowadzisz , czy poddawłaś się juz rehabiliatcji . Na początek proponuję zapoznanie się z całym wątkiem, jest nas tu sporo z długim czasem bardzo długim okresem rekonwalescencji pooperacyjnej.
3miesiace to krótko i długo . Wiele zalezy od wymienionych przeze mnie wcześniej czynników . Jesli kontrola pooperacyjna nie wykazuje patologii to czas , oszczędzajacy i higieniczny dla kręgosłupa tryb życia oraz rehabiliatcja sa zwykle dobrym lekarstwem.
Jeśli nie będzie poprawy, załamanie jest najgorszym doradcą, trzeba wtedy szuakć przyczyn takiego stanu, leków które przerwą ciąg bólu . To nieraz pozwala się odblokowaćPozdrawiam Zosia
gość
06-04-2009, 08:26:00

Witam. Jeszcze kilkanaście dni będę bez netu, więc znów w skrócie. Spotkałem niedawno kilkanaście osób po operacji, z którymi zamieniłam kilka zadań. Nie ma reguł. Większośc zadowolona z rezultatów zabiegu (w tym osoby - nie wypominajac, 60 letnie), ale też człoiwiek trzydziestoletni, który jakiś czas temu miał zabieg i objawy wróciły - ten sam lekarz nie widzi powodu objawów, inny widzi ale nie podejmuje się tego naprawić. Szukał kolejnego i znalazł...
Sławek

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: