Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
31-08-2009, 19:14:00

Gosieńko, zazdroszczę Ci pożegnania z kołnierzem Mnie zostało TYLKO 4 tygodnie do kontroli na Szaserów (!!!) i mam nadzieję, że w niedługim czasie też pozbędę się Campa
Pani neurolog, do której ostatnio trafiłam, stwierdziła, że neurochirurdzy uważają pacjentów za chorych tylko do operacji, później już są zdrowi, że zbyt szybko dopuszczają szyjki do pracy i "normalnego" życia, co niestety skutkuje później powrotem do szpitali, reoperacjami itp.
Mnie obecnie (prawie 3 tyg. po operacji) nie boli zbytnio szyjka, ani zbytnio nie dokucza łopatka, ciągle boli i drętwieje mi łapka, ale za to najbardziej boli mnie p***, bo neurolog zaserwowała mi zestaw witaminek na szybszą odbudowę nerwów

Spinko, myślę, że nie jest aż tak źle, są ciacha, z których da się odkroić trochę pleśni, trochę odkruszyć...i będzie zupełnie dobrze

Faktycznie dr Manowiec jest OK, kompetentny, miły...na sali leżałam z 4 paniami i tylko on przychodził mnie badać i pogadać jak był na oddziale...czego nie robili specjalnie inni z lekarzy wobec swoich pacjentek, hihihi - Spinko, może nie jest zbyt wysoki, ale da się zjeść

Ktoś kiedyś pytał mnie oprzebieg pobytu na Szaserów...proszę się przypomnieć, chętnie opiszę kilka akcji, tych fajnych i mniej fajnych

Renata
Renata [link=\\"http://straznik.dieta.pl/\\"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=60694d191237293e0.png[/image][/link]
gość
01-09-2009, 05:34:00

Nie mogłam zasnąć , wierciłam się jak bym miała robaki . Chyba z wrażenia, a teraz czuję się jak by mnie ktoś przez wyżymaczkę przekręcił . Boli mnie głowa tylko nie wiem czy z powodu braku kołnierza czy wypitych wczoraj lampek wina (3 lampki).
Dzisiaj piękna pogoda 29 st. Jadę na działkę , tramwajem pierwszy raz bez kołnierza brrrrrrrr trochę się cykam . Muszę opalić szyjkę pod kołnierzem bo trochę śmiesznie to wygląda.
Ada nie wiem czy dzisiejszej nocy chrapałam , lekarz mówił ze powinno z czasem zaniknąć . Mąż poszedł spać wcześniej niż ja i mówi ze nie wie bo spał jak zabity.
Korzystajcie kochani z resztek wakacji a co ja pisze przecież dzisiaj pierwszy dzień szkoły .
Pozdrawiam Gosieńka bez kołnierzyka
gość
01-09-2009, 06:19:00

Witajcie konfesjonał już otwarty własnie skończyłem zaległą lekturę nie jest fajnie kiedy z dnia na dzień nas przybywa wolał bym widzieć wszystkich zdrowych i uśmiechniętych niż utyskiwanie na stan swojego zdrowia .
Irek myślę że z ta wyrocznia to troche przesadziłeś my jedynie możemy Tobie podpowiedzieć co z w danej sytuacji robić osobiście podejrzewam że nie znajdzie się w Polsce klinika która podejmie się robienia dwóch odcinków na raz jeśli nie ma urazu mechanicznego więc na konsultacji z neurochirurgiem trzeba ustalić kolejność i co w twoim przypadku jest lepsze by poprawić stan Twojego zdrowia .
Natalio przykre jest to co Ciebie spotkało już od paru dni nie widzę twojego wpisu mam nadzieje ze znalazłaś sposób by zrobić rezonans że w końcu jakiś lekarz znajdzie sie i w trybie pilnym będziesz miała to zrobione Twoje objawy moga wynikać z niestabilności ale i zarazem może to być powikłaniem po wstrząśnieniu mózgu i może by tam było trzeba odpowiedniej diagnostyki lecz jeśli masz objawy wymiotne i uważasz że może to być związane z zażywaniem leków przeciw bólowych to poproś lekarza o leki osłaniające żołądek
(cytat)
1. Listonosz
2 .Ksiądz
3. Doradca medyczny
4. Kucharz
5. Opiekunka do dziecka
6. Kierowca
7. Pomoc domowa
No i jak myślicie jakie ma jeszcze zawody nasz Jaś .
Pozdrawiam i miłego dnia . Gosieńka
No ślicznie Gosieńko mnie podsumowałaś mam nadzieje że nie wpadniesz na inne pomysły bo już mi sie znudziło zmieniać kwalifikacje całe szczęście że na łonie i w prawdziwej głuszy odpocząłem i mogę znowu być z Wami .
Ado jak napisała Tobie marttka można brać siły na zamiary można robić wszystko co się zapragnie ale czy Warto? gdzie jest granica nad zdrowym rosądkiem i zdrowiem te reguły musisz sobie sama wyjaśnić i ustalić myślę że Zosia wyjaśniła te zasady odpowiednio dobitnie a wybór należy do Ciebie
(cytat)
Witam wszystkich co tam na naszym forum tak smutno Gosiu Zosiu co tam u was jak sie czujecie bo ja w miarę jak to po operacji trochę miałam ostatnio gorączkę ale jest lepiej. AJanusz gdzie wypad zrobił że go nie ma Pozdrawiam wszystkich Anna goleniow
Anno ja byłem w uroczej miejscowości Schodno na Kaszubach do najbliższego sklepu i drogi asfaltowej 7 km coś wspaniałego cisza i przyroda zawsze wieczorem siadałem na brzegu jeziora wsłu***ąc sie w jego głos obiecuje że wrzucę trochę zdjęć do fotosika będziesz mogła zobaczyć jak tam jest pięknie . Cieszy mnie To ze czujesz się już lepiej i z dnia nadzień tak będzie Tylko dbaj o siebie .
(cytat)
Cześć ,
Ale tu cicho i spokojnie. Jak w czytelni...
Kupiłam następne książki, kiedy ja to przeczytam? Musicie pomóc !
Spinka
Spineczko zwarty i gotowy do dalszego czytania jeśli lubisz czytać polecam książkę Grzeszne miasto Marii Rataj




Widzę że tylko kilka zdjęć dotarło na nasz fotosik a wakacje już sie skończyły może podzielicie się swoimi zdjeciami Jeszcze raz www. Fotosik zaloguj sie na zanzibar 1244 hasło joanna1
Pozdrawiam Janusz
gość
01-09-2009, 06:55:00

dziś 1 września moi uczniowie idą do szkoły, a ja w łóżku.Jakoś się źle czuję chyba z emocji.............nie wiem jakoś mi smutno.Bardzo jestem przywiązana do swoich dzieciaków i lubię swoja pracę, brakuje mi tego .POzrawiam.ADA
Janusz ma fajne zdjęcia z RZymu i Watykanu jak mi się uda to zamieszczę.........wspomnienia moich krótkich wakacji
gość
01-09-2009, 07:56:00

Ada rozstanie się z pracą którą sie kocha jest zawsze smutne lecz teraz musisz na jakiś czas zapomnieć o tym zgiełku musisz skupić sie i słuchać głosu ciała czego ono teraz potrzebuje to jest obecnym priorytetem Twoim byś mogła wrócić do uczni z uśmiechem na twarzy Pozdrawiam Janusz
gość
01-09-2009, 08:13:00

Fajnie, że jesteś Januszu.
Jeśli chodzi o robienie dwóch odcinków za jednym zamachem, to chyba nikt rzeczywiście się tego nie podejmie - mnie mówił, że jak się wygoi szyja, trzeba będzie sie znowu brać za Ls. Ale według mnie Irek jest pilniejszy "od dołu", bo pachnie mi to zespołem końskiego ogona, a to grożne.
Tak Wam zazdroszczę tych wakacyjnych wyjazdów - my już od dawna nie jezdzimy, bo ja ciągle się nie nadaję. Jedynie rower i jednodniowe wypady.
Tam, gdzie byłeś, Janusz, jest rzeczywiście przeuroczo, zwłaszcza jak się kręci po tych urokliwych miejscach na rowerze. My tam "ładowaliśmy na krechę"po ląkach, bo się zgubiliśmy ale fajnie było.
Goleniów pamiętam, bo jak podczas jednej z wycieczek rowerowych z Wrocławia nad morze postanowilismy pojechać szybciutko z tego Goleniowa do Bydgoszczy, śmiechu była kupa. Jechalismy bardzo szybko, bo tam nas kusił sklep rowerowy, pod wiatr i z lekka pod górke. Ja sobie elegancko zmieniałam biegi a mój chlop darł na najmniejszym kółku. Mieliśmy pełny bagaż na tych rowerach /na przykład cała sakwa konserw chomikowanych na kartki/, więc jak przyjechaliśmy, mój mężuś padł jak betka a ja sobie na spacerek poszłam.
Mój Boże, jak ja bardzo znowu bym chciała spędzić całe lato na rowerze. Wiecie jak się cudownie jedzie rowerowymi ścieżkami w Niemczech? W Polsce jedziemy po jakichś piaszczystych przeważnie wertepach szumnie nazywanych szlakami rowerowymi/ja się często zakopuję, bo mam trekking na duzych kołach, tylko opony nieco grubsze od zwykłych/, a tam od granicy do Freiburga jechaliśmy po drodze rowerowej równej jak stół.
Jeśli chodzi o książki, to mogę się z Januszkiem podzielić swoimi -jestem namiętną czytelniczką wszystkiego, tylko nie tzw kobicych lektur /wybaczcie, dziewczyny/ albo zapraszam do współhaftowania - akuratne zajęcie dla nieruchawców.
Gosieńko - cieszę się z Tobą
A Ty, Ado, nie masz się tak do czego spieszyć. Ja też myślałam,że bez szkoł zwariuję ale się okazuje, że można bez niej niezle żyć
to ja, Ania znana jako amadobo
gość
01-09-2009, 08:40:00

Witaj Aniu owszem może to co obecnie czytam jest Kobiecą literaturą ale jak by bardzo się przydało by nasza młodzież to przeczytała chociaż bardzo wątpię w to by wzięła sobie to do serca w ich mniemaniu to już przeszłość nie koniecznie prawdziwa . Wracając do Twoich wycieczek rowerowych czy Masz odpowiedni sprzęt czy tylko górala na szerszych oponach ? Jak juz pisałem jazda na rowerze może być w tedy gdy ma sie odpowiednio przygotowany rower czyli kierownica wysoko by pozycja na rowerze była wyprostowana by kręgosłup mógł pracować na zasadzie naturalnego amortyzatora bo jeśli takowego nie masz to sama robisz sobie krzywdę
gość
01-09-2009, 10:00:00

witam mam na imie Kamila miałam operację miesiąc temu czułam sie dobrze ale teraz odczuwam częsciej ból barku i łopatek nie wiem czy to ma tak być i czasem odczuwam taki dziwny ból rękach ale nie jest mocny i ten kołnież niech mi ktoś powie jak spać bo czasem bolą mnie ramiona mimoże to prawie miesiąc.proszę o odpowiedz moąe ktoś mi pomoże .pozdrawiam wszystkich Kamila
gość
01-09-2009, 10:56:00

Co do roweru to ja na rowerze młodość spędziłam i to jest jedno, czego sie po operacji nie mogę wyrzec. Wyobraz sobie, że będąc w 3 miesiącu ciąży pojechałam na wycieczkę /z Wrocławia do Kołobrzegu, potem przez Gdańsk,Toruń wzdłuż Wisły do domku/. Teraz też lekarze czasem się krzywią ale dwa lata temu neurochirurg mi powiedział, że skoro mam popaść w depresję i siedzieć na kanapie, to juz lepiej się ruszać. Już nie jeżdzę np. po górskich dróżkach ale lubię jezdzić po łąkach.
Mam dobry rower, ale nie jest to góral. To składany specjalnie dla mnie Giant Trekking. Ma koła 28' ale opony ma szersze niż normalny rower i jest porządnie resorowany /z tyłu podwójnie, z regulowaną kierownicą/. Teraz śmiesznie wyglądam, bo na dłuższe trasy zakładam ortezę na rękę, na plecki śliczny pas i cała usztywniona ruszam w świat. Teraz jeszcze dodam sobie kołnierzyk i będę cyborg pełną gębą
Mam nadzieję, że nie uraziłam nikgo stwierdzeniem, że omijam kobiece powieści. Bardzo chętnie czytam sensację - trochę bardzo dobrych pozycji napisały właśnie kobiety. Jednak wolę powieści pisane oszczędnym językiem, w których się duzo dzieje. Np thrillery, zwłaszcza medyczne, uwielbiam Grishama, żałuję że Crigchton juz nic nie napisze. Od zawsze wolałam ksiązki, które czytają chłopaki ale nie pogardzę tymi dziewczyńskimi
Jednego sie boję - jestem niespokojnym duchem i Zosią-samosią. Wolę zrobić sama niż czekać aż mnie ktoś wyręczy. Już teraz nieraz na mnie krzyczy mój nadopiekuńczy mąż, a ja po cichu wykorzystuję dni, kiedy on ma dyżur i na przykład włażę na drabinę żeby sobie sama ściągnąć coś z pudła na szafie.
Jeśli będę znowu musiała być kanapowcem w pełnym tego słowa znaczeniu, to ja nie chę. I boję się, że mnie będzie bolało a po operacji może być gorzej niż teraz. Wiem, że marudzę ale lekarz mi powieidział, że mam kręgosłup jak z kamieniołomów i nie gwarantuje mi, że będę się czuć jak nowo narodzona - ale tu zabieg jest konieczny ze względu na ten ucisk na rdzeń i tętnice i konsekwencje tego stanu.
Kamilo, bardzo Ci współczuję, może doświadczeni koledzy i koleżanki Ci cos podpowiedzą. Trzymaj się.


to ja, Ania znana jako amadobo
gość
01-09-2009, 11:42:00


31-08-2009 o 21:14, renbaz :
Gosieńko, zazdroszczę Ci pożegnania z kołnierzem Mnie zostało TYLKO 4 tygodnie do kontroli na Szaserów (!!!) i mam nadzieję, że w niedługim czasie też pozbędę się Campa
Pani neurolog, do której ostatnio trafiłam, stwierdziła, że neurochirurdzy uważają pacjentów za chorych tylko do operacji, później już są zdrowi, że zbyt szybko dopuszczają szyjki do pracy i "normalnego" życia, co niestety skutkuje później powrotem do szpitali, reoperacjami itp.
Mnie obecnie (prawie 3 tyg. po operacji) nie boli zbytnio szyjka, ani zbytnio nie dokucza łopatka, ciągle boli i drętwieje mi łapka, ale za to najbardziej boli mnie p***, bo neurolog zaserwowała mi zestaw witaminek na szybszą odbudowę nerwów

Spinko, myślę, że nie jest aż tak źle, są ciacha, z których da się odkroić trochę pleśni, trochę odkruszyć...i będzie zupełnie dobrze

Faktycznie dr Manowiec jest OK, kompetentny, miły...na sali leżałam z 4 paniami i tylko on przychodził mnie badać i pogadać jak był na oddziale...czego nie robili specjalnie inni z lekarzy wobec swoich pacjentek, hihihi - Spinko, może nie jest zbyt wysoki, ale da się zjeść

Ktoś kiedyś pytał mnie oprzebieg pobytu na Szaserów...proszę się przypomnieć, chętnie opiszę kilka akcji, tych fajnych i mniej fajnych

Renata


Serdecznie witam wszystkich Grupowiczów!

Od jakiegoś czasu zaglądam tu na forum, gdyż mam podobny problem jak wszyscy czyli mam dyskopatie odcinka szyjnego i obecnie czekam na operację na Szaserów za miesiąc oraz jestem pacjentka dr Wilka. Mam pewne obawy czy doktor tam zostanie i czy decydować się właśnie na ten szpital. Bardzo proszę Grupowiczów o informacje na temat oddziału neurochirurgii i przebiegu pobytu tam, bo bardzo się boję i operacji i pobytu tam

pozdrawiam
Aga

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: