Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
02-04-2013, 13:19:39

Witaj Danusiu
Staram się już nie panikować. Jednago dnia jest lepiej, drugiego gorzej ale powoli do przodu. Po prostu zwiodło mnie moje samopoczucie na początku po operacji-czułam się lepiej niż się spodziewałam. Po dwóch tygodniach zaczęły się schody z samopoczuciem. Dzięki wsparciu innych szyjek już tak nie panikuję. Nawet moje piszczenie w uchu co jakiś czas odpuszcza, choć na krótko ale dobre i to
Danusiu, jak odpoczniesz, to napisz proszę jak było w Lądku i czy warto tam wysyłać skierowanie na rehabilitację ogólnoustrojową. Za Twoją radą wzięłam skierowanie do szpitala (zdecydowałam się na Lądek) ale lekarz nie chciał mi go podpisać. Zmiękł jednak przed samym wypisem. Nie wiem jednak czy warto akurat tam jechać. (Oczywiście dopiero za kilka miesięcy)
Pozdrawiam
Początkująca
02-04-2013, 14:24:25

Witam!
Reniu ,jestem i żyję. Jest ok,tylko ta bezczynność mnie wykańcza......chyba łapię doła z tego powodu.
Ale już nie ryzykuję i nawet nie próbuję próbować.
Tysia na pewno jeszcze sobie drzemie "po",wązne,że ma to już za sobą.
Ma ktoś dobry patent na pozycję do czytania książki??
Pozdrawiam!!
baszas Operacja:16 marca 2013 Discektomia C5/C6 i C6/C7 Stabilizacja:PEEK
Wtajemniczona
02-04-2013, 16:20:56

Basiu dobrze że u ciebie wszystko o.k.. Teraz masz czas na odpoczynek i dla siebie. Ja też cały czas ostrożnie pomalutku dużo odpoczywam bo jak trochę więcej to od razu boli kręgosłup i barki. Od poniedziałku sanatorium zobaczymy co przyniesie. Nie wiem czy uda mi się oddalić operację. Ty już masz to za sobą.
pa. pozdrawiam wszystkich.
Renata
P.S. Czy ktoś wie kiedy będzie ciepła słoneczna wiosna??
Początkująca
02-04-2013, 20:33:42

Reniu,jeśli chodzi o wiosnę......to póki co.trwam w nadzei,że kiedyś przyjdzie
A co do operacji......tylko nie zrozum mnie źle......nie namawiam ale myślę,że jeśli jest konieczna,to nie ma co zwlekać.Ja ciesze się każdym dniem bez bólu głowy,tzn.od operacji nie bolała- wcześniej budziłam się już z bólem.W ogóle ustąpiły wcześniejsze dolegliwości.
Ale to moje zdanie.Mam też świadomość,że w najbliższym czasie mogę znów trafić na stół-został jeszcze jeden poziom.
Dobrej,bezbólowej nocki
baszas Operacja:16 marca 2013 Discektomia C5/C6 i C6/C7 Stabilizacja:PEEK
Wtajemniczona
03-04-2013, 08:02:52

Reniu, a czy ty masz już ustalony nowy termin operacji?
Forumowiczka
03-04-2013, 08:51:50

Agachrab u mnie po początkowym okresie super samopoczucia - do kilku dni po operacji, potem dołączył okres pogarszania się aż do 5 tygodni PO. Od 6-tego tygodnia zaczęło się znów poprawiać. Tam chyba po operacji zaczyna się robić obrzęk i on się dłuższy czas wchłania a może inaczej napiszę: dłuższy czas jest potrzebny, żeby te nasze rożne płyny przestały się tam wydzielać i żeby wszystko sie na powrót wchłonęło.
Koleżanka miała teraz reoperację kręgosłupa lędźwiowego, Obrzęk okolicznych tkanek się nie wchłaniał (jest chyba za szczupła i brak jej tkanki tłuszczowej w okolicy która mogłaby przejąc te płyny) i musiała miec przez kilka dni te płyny odciągane strzykawką z igłą. tak więc coś się nam tam po operacji na pewno wydziela. Poczekaj, nie denerwuj się.
Asia
Asia
gość
03-04-2013, 09:32:43

Witam serdecznie:)
Baszas to oni robili Ci tylko dwa poziomy ,nie od razu trzy ,mnie lekarz troszkę nastraszył mówi mi że mogą trzy robić ,a znowu inny lekarz mówi że dopiero jak otworzą to widzą jakie poziomy robić ,no ja dopiero w lipcu prawdopodobnie czekam tylko na telefon .
Tysia ma dobrze już po jak ja jej zazdroszczę.
Jak miałam w zeszłym roku też w lipcu lędźwiowy to tak nie przeżywałam ,jak teraz ,może dlatego że już wiem jakie to uczucie ,jak każą ci te seksowne rajstopki ubrać ,i Cię wiozą ,wszystko wokół Ciebie wiruje , i te pytania. Ja akurat miałam robione po południu ,było pełno odwiedzających ,każdy się patrzył na Ciebie.Myślałam że już więcej nie będę musiała tam przebywać ,ale po operacji walnął mi szyjny i znowu czekam coraz bardziej się boję. :(
Początkująca
03-04-2013, 10:44:41

Witam serdecznie, no to i dla mnie też wybiła godzina zero jutro skoro świt wyjazd do Bydgoszczy, tylko ta pogoda, na jutro mówią, że będzie załamanie boję się podróży,boję się już wszystkiego. Operację będę miała w piątek,proszę Was trzymajcie za mnie kciuki,jestem nastawiona pozytywnie,....ale wiadomo jestem takim popaprańcem genetycznym i różnie może być. To forum to dla mnie duże wsparcie i po operacji jak tylko b ędę mogła to się odezwę. Tysiu ty jesteś pewnie już szczęśliwa PO teraz tylko wypoczywaj i uważaj na siebie.
Malgos
Początkująca
03-04-2013, 11:08:48

Witam wszystkie kochane szyjki.
Ja już po. Narkozę zniosłam średnio bo zwracałam.Niestety nie założono mi ruchomego implantu tylko stały.Lekarz powiedział że kręgosłup za bardzo niestabilny. Czuję się już lepiej i stawiam pierwsze kroki.
Kasiu kubusie niekapki super.Dziękuję
Małgosiu nie martw się. będzie dobrze. Trzymam kciuki.
Dziękuję wam wszystkim za wsparcie z wami raźniej się przez to przechodzi. Pozdrawiam papa
Wczo­raj do ciebie nie na­leży. Jut­ro niepew­ne... Tyl­ko dziś jest twoje. Jan Paweł II
Początkująca
03-04-2013, 11:22:50

Justynko bardzo cieszę , że wszystko dobrze, a że zwróciłaś narkozę to lepiej dla Twojego zdrowia. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie pa, pa
Malgos

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
gość
Dr Nikodem Przybyłko.
Witam, czy kogoś z Państw operował dr Nikodem Przybyłko? Wydaje się, że jest to naprawdę super fachowiec. Czeka mnie operacja. Pozdrawiam Piotr
Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
Reklama: