No właśnie, a mi kichy wariują a prochów żadnych nie biorę. Poćwiczyłem trochę i dretwienie palca się nasiliło. Ale nic poćwiczę jeszcze i jak mnie to dobije to znaczy, że lepiej nie będzie i może ten tryb pilny to nie taki blef.

Książka już kupiona. Będzie u mnie w poniedziałek. Mam nadzieję, że zdążę przeczytać. Moja żona myśli, że po operacji będę mógł szybko wrócić do pracy. Bardzo bym chciał ale to pewnie nie będzie po 2 tygodniach

To ja bylam. Zawsze za szybko napisze zanim spojrze ze juz wylogowalo
Tltester mam pytanie odnosnie Twojej operacji: czy lekarz mi powiedzial co bedziesz mogl robic po operacji jakis czas a czego juz wogole nie bedziesz mogl.
Ja sie obawiam wlasnie jednego, ze lekarze mowia po operacji powroci Pan/Pani do sprawnosci, do sportu itd. A co do czego to jest jeszcze gorzej. Odpukac.
Moja polowka tez chce mnie jak najszybciej wyslac pod noz: "bo przedziez po operacji bedziesz jak nowa i bedziesz mogla znowu wszystko robic"...
A ja na to: przedziez tego nie wiem jak to bedzie i ze sie boje...

Bidusia81, kawo, AgaZielona, Lucy...
Napiszcie jak bylo z wami po operacji, czego nie mogliscie robic po operacji, a czego nie mozecie robic do tej pory. Jakie sa ograniczenia jesli chodzi o ruch i dzwiganie?
Pozdrawoam Was

To nie takie proste z tym wstrzymaniem. Nie wiem czy dam radę wysiedzieć w pracy 8h w takim stanie jak dysk wylany na maksa. A żyć trzeba. Czytam książki o tym i niestety jak nie pomaga rehabilitacja to zostaje tylko operacja.

Na forum jest kodeks szyjek warto stosować powrot do pracy po operacji z tego co pisali forumowicze to po 5-6 miesiącach chojracy też tu pisali tacy którzy to zrobili po 6 tyg

Po operacji bedzie Ci jeszcze trudniej wysiedziec i będzie to stan nieodwracalny może należałoby zapytac czy jest na forum ktoś kto poszedl pod nóż po 6 tyg od wystapieniu objawów oczywiscie nie mowimy tu o wypadkach..

Coś mi umknęło. Jaka książka ?

Hmmm...no trudno tak konkretnie wymienić na początku sporo leżałam jednak, tak przez pierwsze 2 tygodnie - oczywiście nie non stop, bo to jednak było przed świętami więc jakieś zakupy, prezenty itp..ale wystarczyło że pochodzilam ze 2-3h po mieście i czułam już kark
Na początku mąż mi pomagał w prysznicu - tak pierwszy tydzień, i przez pierwsze 3 tygodnie mył mi głowę bo nie powinno się podnosić zbyt długo rąk podobno..pomagał mi również zakładać bluzki przez głowę, kroił coś w kuchni - no ogólnie przez pierwszy miesiąc nie robiłam w kuchni totalnie nic - mogłam sobie na to pozwolić bo wziął urlopu trochę, 14 dni opieki nade mną również..no są różne ograniczenia, bardziej chyba wynikające z psychiki i zdrowego rozsądku niż bólu - póki co nie odkurzam, nie wieszam firanek, nie powinnam nosić siatek ale no wiadomo - idę po bułki a wychodzi jak zawsze no o wzięciu mojego 4-latka na ręce to raczej nie ma mowy - nawet nie zamierzam próbować
Jeśli chodzi o powrót do pracy (w moim przypadku przy biurku) to raczej pewnie do końca wykorzystam zwolnienie czyli te 6 mc...neurolog sama to zasugerowała, nawet po 2 mc od operacji nie chciała mi dać skierowania na rehabilitację, mówiąc że to za wcześnie jeszcze
Ogólnie na początku przez 1-2 mc to najlepiej tylko pracować palcem wskazującym z pozycji leżącej na kanapie