Joanna00000
A już myślałam że wszystko u Ciebie ok .Nawet się ucieszyłam jak przeczytałam ten Twój post że bez proszków ,że rehabilitacja A tu ups....No cóż co nas nie zabije to nas wzmocni ,nie wolno się poddawać i tego się trzymajmy
Dobrej nocy życzę

Dokładnie. Dziękuję założycielą tego forum. Ja jestem taka wyedukowana dzięki niemu, wiem gdzie i czego szukać i czego nie chcę i się nie godzę

Witam serdecznie wszystkich. Mam27 lat, po wykonaniu Mri stwierdzono przepuchline na odcinku C4-C5, rehabitacja i wzmacnianie mięśni troche pomogła, mniej boli i dretwienie jakby mniejsze. Dostałem list o terminie operacji w przyszłym roku na przełomie luty-marzec, odbyć ma się w zakopanym w klinice ortopedycznej przy ul. Balzera. Miał ktoś już może tam operacje, albo słyszał coś o lekarzach. Co do samej operacji mam totalny mętlik, mam obawy że będzie gorzej po niż przed.
Pozdrawiam. Karol

Witam. Karol ja dzisiaj ide do szpitala. Jutro mają mi ppderżnąć gardło i tez sie zastanawiam xzy nie bedzie gprzej niz przed operacja ból usyapil tylko bolą mnie mięsnie reki i mam odretwialy palec wskazujacu i jest chyba trpcje slabsza... Zawsze moge jeszcze dzisiaj zbiec

ANNA231985
Aniu Ty kochana nigdzie nie uciekaj ,będzie wszystko ok zobaczysz , tylko na wszystko trzeba czasu .Trzymam jutro mocno kciuki

Ja też trzymam kciuki za Anię, zaraz dołączysz Kochana do nas :)

Mam nadzieje

Witajcie
Piszę bo chciałabym zapytać o dobrego rehabilitanta w Warszawie, który zajmuje się rehabilitacja po operacji mielopatii szyjnej u osoby w wieku 80 lat. Również potrzebuję informacji o dobrym neurochirurgu w Warszawie, z którym mogłabym skonsultować różne opinie na temat dalszego leczenia mojej mamy, która jest po operacji mielopatii szyjnej. Niestety operacja zrobiona 5 miesięcy temu nie przyniosła poprawy ani nie zatrzymała choroby. Niedowład postępuje i jedni lekarze chcą operować ponownie a inni zalecają tylko rehabilitację. Czy ktoś miał podobna sytuacje? Z góry dziękuję za pomoc. Agnieszka

Aniu i ja trzymam kciuki. Dokładnie pamiętam jak i ja myślałam czy na pewno ma być ta operacja...w sumie powinna być wykonana 6 lat temu, wtedy nie poczynilaby takich szkód.
Ja dziś skonsultowana i zaliczona do dalszej manualnej. Dziś noc była ok. Miałam robione też lędźwie dziś, bo się odzywają. Ból na szyi i w lędźwiach nie do pojęcia. Ale cóż...wszystko zniosę. A potem poszłam na laserek, pole i prąd i tak mam chodzić 3x w tygodniu.
Pytałam czy można na nfz, można ale 2 lata kolejka!!!
Pozdrawiam 😁

Po co robić kolejną operację, która nic nie pomoże. Rehabilitacja prawidłowo prowadzona też może dużo pomóc. Chyba, że ktoś oczekuje powrotu do zdrowia z przed 20 lat.