Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
16-03-2010, 14:01:10

Oj, widzę,że Irek zły!!

O bólu wiem dużo-właśnie jestem na etapie,że mam problem z wytarciem /za przeproszeniem/ czterech liter! Tak bolą ręce, że ledwo nimi ruszam- biorę prochy ale mało pomagają.
O rehabilitacji wiem niewiele- nie chcą mi jej przepisywać ani wykonywać! Chodziłam kiedyś do neurologa - masażysty, znanej i chwalonej osoby , wykonywał różne cuda, które nie pomogły ale uleczyły kieszeń. Jak się potem okazało mogły zaszkodzić!
Jak na razie u mnie pomagają tylko operacje, choć jak twierdzą niektórzy robię je dla przyjemności. I mam nadzieję,że ta będzie ostatnia.
Przestałam się użalać nad sobą i mówić o swoich cierpieniach- nikt nie zrozumie, bo przecież jestem zdrową i dorodną babą, której ponoć nie chce się pracować!!

Ja swojemu doktorowi ufam i przy pierwszej wizycie, nigdy nie kieruje prosto na stół- prosi o przemyślenie i dopiero o podjęcie decyzji,mówi co jest za a co przeciw operacji.

Nie życzę nikomu takiego bólu i życia z takimi dolegliwościami. Tylko bolący ząb można wyrwać i po sprawie. Naszego bólu nić nie usunie -nawet zabieg czy porządna rehabilitacja!
I tak do końca życia będziemy już niepełnosprawni i zdani na jakiś dyskomfort.
Pozdrawiam i dalej odliczam- 13 dni
Vika
gość
16-03-2010, 14:32:20

Widzę emocje emocje i jeszcze raz emocje Irek wyluzuj każdy ma prawo do swoich decyzji a z bólem jest tak jak w kawale

sprzecza się żona z mężem na temat bólu
żona - jak się rodzi dziecko to jest ból
Mąż -a kopnął Cie ktoś w j..a to jest dopiero ból
z kuchni wyskakuje teściowa i krzyczy a czy ktoś wkręcił sobie cycka w wyżymaczkę to dopiero ból

więc każde z nas odczuwa go inaczej
Pozdrawiam
Początkująca
16-03-2010, 15:08:31

Ireneuszu, jaka rehablitacja Ci pomaga? Ja próbuję McKenzie. Drugi miesiąc. Prądy i masaże odpadają, bo potęgują ból. Jakoś nie umiem się oszczędzać, praca, dom, dom, praca. Cieszę się, że znalazłam to forum,że nie jestem sama. Dobrze wiedzieć, że inni też walczą.
gość
16-03-2010, 15:43:42

Podobno mam wysoki próg bólu. Jednak pamiętam czasy, kiedy wyłam, nie mogłam spać, jeść( w ciągu miesiąca schudłam 11 kilogramów). Obrazowo powiem,ze bóle porodowe to była zabawa w porównaniu z tamtymi bólami kręgosłupa. Rehabilitowałam się, jeździłam do różnarokiego formatu rehabilitantów manualnych i błagałam o pomoc!! Co mi pomogło? Operacja. fakt , to była pierwsza z kilku, jednak nigdy już nie doznałam takiego bólu jak ten za pierwszym razem. Pooperacyjny ból, to pikuś w porównaniu z tamtym. Mam zaniki mięśniowe, niedowłady rąk, wynikają one jednak ze zbyt długiego odwlekania pierwszej operacji. Słuchałam " tylko, proszę się nie decydować na zabieg" W moim przypadku to był błąd. Niewykluczone, gdybym się wcześniej zdecydowała, teraz byłabym w lepszej formie!
Irek, o bólu wiem baaardzo dużo!!!
Pozdrawiam Bożena
Początkująca
16-03-2010, 15:57:00

I znów jestem rozdarta! Bożena, czyli lepiej nie zwlekać? Głupia już jestem całkiem. Bo może operacja i tak nie pomoże?Kiedyś mdlałam z bólu, teraz wiem, jakich ruchów nie wykonywać, buty tylko płaskie i jakoś żyję. A jak po operacji będzie gorzej? Wiwm, że nikt za mnie nie podejmie decyzji, ale rady też warto posłuchać. Pozdrawiam - Ela
gość
16-03-2010, 16:28:56

Elu, na pewno nie powinnaś podejmować decyzji o operacji na podstawie opini tylko jednego neurochirurga. Jednak, jeżeli co najmniej trzech powie, operacja, chyba nie powinnaś mieć wątpliwości. Jeżeli do tego dochodzą jeszcze zmiany neurologiczene, to raczej nie ma innych opcji. Żałuję , że kiedy zaczęły się moje problemy ( 2003-2004r.) nie było tego lub podobnego forum, może wcześniej bym się zdecydowała na zabieg. Bożena
gość
16-03-2010, 16:50:39

Bożeno masz rację gdyby było to forum prędzej może wielu rzeczy udało by się nam uniknąć ????????? to pytania które nas recydywistów (Cytat Za Naszą Zosią )będą nurtowały nas przez długi czas jednak dobrodziejstwo internety i kontaktu w takiej formie pozwala w jakiś sposób odzwierciedlić i ustrzec nas przed błędami .


Elżbieta wielu rzeczy możesz się dowiedzieć z tego forum ale decyzja o poddaniu się zabiegowi jest tylko naszą decyzją nikt nie może sugerować lecz może podzielić sie swoimi doświadczeniami
gość
16-03-2010, 17:20:23

Janusz, my, jak to mają recydiwiści jesteśmy niepoprawni( doskonale wiesz, o czym mówię ).
Forumowiczka
16-03-2010, 17:51:44

Licytacja na temat bólu jest bez sensu. Każdy zna swoje granice i każdy decyduje kiedy jest ten moment, że nie można już wytrzymać. Ja mogę umierać z bólu a jakiś twardziel, po ranach postrzałowych na przykład, może prawie nie czuć bólu na tym samym poziomie.
I tyle. Na pewno każdy zna granicę, kiedy tylko natychmiastowa ulga, którą daje operacja jest rozwiązaniem. Nie wspominając o objawach neurologicznych czy bezwładach... brrr...

Byłam dziś w Konstancinie. Zostałam zakwalifikowana na oddział rehabilitacji stacjonarnej w trybie przyspieszonym. Mam czekać na telefon do maja, ewentualnie w maju zadzwonić do nich.
Widziałam się z Renatą, która jest tam już cztery tygodnie. Został jeszcze jeden. Chwaliła rehabilitację indywidualną. Reszta zabiegów to fizykoterapia, podobna jak wszędzie.
CKIR zrobił na mnie pozytwyne wrażenie - mam na myśli warunki. Korytarze, sale zabiegowe, poczekalnie, ogólne wrażenie - czysto, estetycznie, przyjemnie.
Renata mówi, że pokoje są różne, zależy czy trafi sie do starego czy do nowego skrzydła - to loteria.
W czerwcu jade do Połczyna Zdroju, do sanatorium NFZ - także wyjazdy rehabilitacyjne przede mną.
Teraz do szcześcia niezbędzne mi przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego... trzymajcie proszę kciuki -komisję mam w przyszłym tygodniu.

Buziaki, szczególnie dla świeżo zoperowanych, trzymajcie się.
Spinka

PS.
Irenko, nie chcę Ci Boże broń podcinać skrzydeł , ale miesiąc po operacji to za wcześnie na taki optymizm... Poczekaj ze dwa lata, wtedy można obiektywniej podsumować efekty operacji. Buźka.

Ada - pytałam o terminy komisji kwalifikacyjnych. Czeka sie 3-4 tygodnie - także ktoś najwyraźniej wprowadził Cię w błąd.
gość
16-03-2010, 18:12:04

Irek zły, jestem jaki jestem i nikt mnie na tym forum nie zmieni. Nowi starzy forumowicze a szczególnie ci drudzy
wiele wiedzą na mój temat ( reszta to moja tajemnica ). Nowi proszę czytać od deski do deski. Cierpienie jest w pisane w naszą dolegliwość. Bardzo się ciesze że o Irku lub irku zaczęli dyskutować na forum.
Irek nr one
Janusz kolęda się skończyła
Kur... a co Wy wiecie o bólu...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: