Witajcie
Myślę Asiu, że niewiele mogę w tym temacie pomóc, gdyż sama jadę na podobnym wózku i sama biorę odpowiedzialność za to co robię. Być może, a nawet na pewno trzeba powtórzyć badanie MR, (tyczy to również do mnie, bo mam nieco starsze niż nasz Gość). Tu się kłaniam Wam kobitki za przypomnienie-zrobię, ale póki co, napiszę w skrócie swój, bo jeszcze nie podawałam:
W obrazie MR cechy nasilonej spondylozy szyjnej z zaostrzeniami kostnymi przednich i tylnych powierzchni trzonów kręgów. Zniesienie krzywizn..itp. Przestrzenie m/kręgowe C4-C5, C5-C6 oraz C6-C7 obniżone... dokanałowe uwypuklenia o charakterze:
C4-C5-lewobocznej
przepukliny z asymetrycznym uciskiem na płynową przestrzeń buforową
C5-C6- centralno-lewobocznej przepukliny z asymetr. uciskiem na worek oponowy i lewy korzeń nerwowy.
Morfologia sygnału pozostałych tarcz m/k, trzonów kręgów, rdzenia kręgowego oraz tkanek miękkich przykręgosł. w granicach prawidłowych.
Jak już pisałam, neurochirurg odwiódł mnie od operacji, neurolodzy oraz ortopeda prowadzą mnie zachowawczo. Wszelkie odruchy "młoteczkowe i drapanka" na rękach i nogach mam prawidłowe. Na razie chadzam na "zapobiegi", sanatoria, ale nie wiem na jak długo to pomoże. Nie mam też żadnych manipulacji na szyi (boję się i nie daję tego wykonywać mojemu masażyście)! Pomagają mi ćwiczenia izometryczne i mobilizacje.
Tak jak u Ciebie Gościu miewam rwy ramienne, obustronne- na zmianę. Drętwienia nocne ręki prawej!, gdy nieświadomie śpię na brzuchu. Bywają też okresy dość długie, gdy nie mam tych dolegliwości.
Wracają, gdy poszaleję "nieco" w pracach domowych (pisałam o tym, poczytaj posty wcześniejsze), jestem zbyt szybka i energiczna oraz zapominalska
Nie dokuczają mi na szczęście nogi, nie drętwieją.
Podsumowując moje leczenie- nie jest gorzej, ani bólowo ani neurologicznie, może trochę częściej zdarzają się bóle przeciążeniowe.
Wszelkie wskazówki i konieczność analizy za i przeciw podała Zosia w punktach i Asia (b. podobne).
Rozważę to również i ja- dzięki
Pozdrawiam anTosia