Może coś z naszego ogródka??
==================================
Przychodzi facet do neurochirurga z okropnym bólem głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa.
Lekarz po zbadaniu pacjenta mówi:
-Drogi panie niestety schorzenie jest paskudne. Aby ratować pańskie życie trzeba natychmiast usunąć panu jądra, bo to właśnie one nabrzmiały chorobowo i powodują taki ucisk, że odczuwa pan wszystkie dolegliwości i zagraża to pańskiemu życiu.
Facet zmartwił się okropnie, ale co zrobić. Chcąc uchronić się od potwornego bólu i ratować życie zgadza się na operację. Po zabiegu wychodzi smutny, przecież stracił jądra, ale dla poprawy humoru postanawia kupić sobie coś ładnego. Idzie do markowego sklepu z ubraniami. Od progu wita go miły sprzedawca.
-Dzień dobry, czym mogę służyć.
-Chciałbym kupić sobie garnitur.
-Proszę bardzo, na szanownego pana rozmiar 52
-Tak ma pan rację!- cieszy się nasz pacjent – świetne oko do rozmiarów!
-Dziękuję panu, to mój zawód! To może do garnituru nową koszulę pod kolor? Rozmiar kołnierzyka 42- proponuje dalej sprzedawca.
-Bardzo chętnie!
- To może jeszcze nowe buty i skarpetki do nich, rozmiar 44?- proponuje dalej sprzedawca
-Poproszę, miło u pana kupować, świetnie pan dobiera rozmiary.
-Dziękuję panu, to mój zawód. To może jeszcze dla dopełnienia garderoby nowe slipy? Dla pana rozmiar XL – doradza sprzedawca.
- Oj, przykro mi ale tu się pan myli, noszę slipy rozmiar M – zwraca uwagę nasz pacjent.
-Niemożliwe szanowny panie, na pewno pański rozmiar to XL, gdyby założył pan M, miałby pan taki ucisk na jądra, że spuchły by panu tak, że dawały by ucisk na nerwy, a wtedy bolałaby pana głowa i odcinek szyjny kręgosłupa, że nie mógłby pan wytrzymać. NA PEWNO nosi pan XL!!!
==================================
Taki, co lubi wcześnie wstawać - ranny ptaszek w głowę