Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
20-09-2011, 13:07:36

goja35 2009-11-19 13:28:38
Spine 2009-11-19 08:31:44
Zamierzam rozpocząć rehabilitację barku.
Jakie miejsca NFZ w Warszawie radzicie? Dla mnie najlepsze byłyby na Woli albo na Ochocie. Chcę tam złożyć skierowanie od ortopedy (mam zamiar iść w przyszłym tygodniu) i czekać na termin . Czekając oczywiście zapłacę i będę chodzić prywatnie .

Spinko wiem, że bardzo dobra przychodnia rehabilitacyjna jest w Konstancinie, który ma też inne oddziały
Centrum Kompleksowej Rehabilitacji Sp. z o.o.
Ul. Gąsiorowskiego 12/14
05-510 Konstancin
Centrala: (0 22) 756 32 60, 703 00 00
Przychodnia Rehabilitacyjna Filia 2 CKR
Ul. Gałczyńskiego 4
00–362 Warszawa
Tel. (0 22) 826 63 18
Fax. (0 22) 827 86 17
e-mail: filia2@ckir.pl
Zakład Rehabilitacji Filia 4 CKR
Ul. Majdańska 12
04-185 Warszawa
Tel. (0 22) 612 02 01
Fax. (0 22) 612 46 45
e-mail: filia4@ckir.pl
Przychodnia Ortopedyczno – Rehabilitacyjna Filia 5 CKR
Ul. KEN 93
02-722 Warszawa
Tel. (0 22) 335 07 30
Fax. (0 22) 335 07 31
e-mail: filia5@ckir.pl
Mój znajomy (jest po ciężkim wypadku motocyklowym
)jeździ na Majdańską i jest bardzo zadowolony.
Moi drodzy 25.11 mam się stawić w ZUSie u lekarza orzecznika-wreszcie coś się ruszyło
Forumowicz
20-09-2011, 13:39:02

Spine i hamer dziękuję za zainteresowanie. Piszecie , że u was stan zdrowia był taki , ze nie było w zasadzie o czym myśleć , więc może ja opiszę swoje samopoczucie.

Więc tak co do drętwień kończyn - brak, żadne ręka,noga mnie nie boli,mrowi,nie drętwieje ani nic ale (bo zawsze musi byc jakies ale) ... jeden neurochirurg powiedział mi że ja wcale nie muszę mieć takich objawów.

Gdy jestem już troszke zmęczony dniem lub mam gorszy dzień przez prawy bark/łopatkę czuje jakby stado mrówek z rozgrzanymi nóżkami biegło - jeżeli tak odczuwa się drętwienie to mam coś takiego.

Kark - przy jakis gwałtownych ruchach np: skręt prawo/lewo podczas jazdy autem czuję strzykanie/przeskakiwanie kręgów.

I w zasadzie tyle - pomijając ze szybciej się mecze i szybciej mam obolałe plecki .

Nie mam żadnych zawrotów głowy,omdleń.

Wszyscy mówią mi że niestety przy tej kontuzji operacja będzie wcześniej czy później.

W sanatorium jeden lekarz powiedział mi "nie tnij sie nie masz objawów neurologicznych"
Następnego dnia drugi lekarz mi powiedział " tnij sie póki nie masz większych szkód i zmian w kręgosłupie poza tym jestes młody i silny szybciej dojdziesz do siebie"

I to w zasadzie powiedział mi też neurochirurg że teraz mam taką kontuzję ale jak nic z nią nie zrobię to za pare lat moze już byc bardzo źle.

A najbardziej przeraża mnie to że żaden tak naprawdę nie powiedział mi coś w stylu " słuchaj jest tak i tak, może być tak i tak, medycyna poszła do przodu ale zawsze to operacja, po zabiegu może byc tak i tak albo nijak , proponuje ci to i tamto a tego ci nie proponuje" tylko przyjdź naostrze skalpel, pare godzin potnę i za 2 dni idziesz do domu.



A teraz jeszcze jedno pytanie ktos mi powiedział ze sa 2 rodzaję implantów coś jakby zwykły klocek "lego" i jakby łożyskowe czy ruchome które sa o niebo lepsze gdyż "współpracują" z kręgosłupem ? Ktoś miał z tym styczność?

Pozdrawiam
gość
20-09-2011, 14:55:02

Mozna byloby zamiescic taki naukowy wyklad rowniez z pozytkiem dla innych chorych

Lekarz do pacjenta;
-jest tak i tak
moze byc tak i tak!

Moze byc tak i tak - albo nijak!
Proponuje to i tamto - albo owamto

Potem zrobie machu -ciachu
a w dodatku rachu - ciachu

Zaplanuje cos tam - cos tam.
gość
20-09-2011, 15:05:01

Witaj Raf.
Te dyski ruchome są droższe i nie każdy szpital ma w kontrakcie ich refundacje z NFZ. To jest na pewno melodia przyszłości ale na razie jeszcze niedoskonała i mój lekarz od nich odstąpił, bo miał po nich więcej powikłań (nie wiem jakich powikłań - może mniejszy procent ustąpienia bólu? bo poważnych powikłań nie miał ani po jednych ani po drugich). Jest też ryzyko, że po osadzeniu mogą się przemieścić. Ich zaleta to to, że nie przenoszą ruchu na sąsiednie dyski tylko same tez się ruszają, dzięki czemu nie ma efektu domina, że kolejne dyski też dostają przepukliny. Ale żeby nie było wszystko takie proste, to w badaniach robionych na pacjentach okazało się, że po 3 latach u 40% pacjentów dyski ruchome straciły ruchomość (obrosły ale nie wiem czym - nie notowałam, to słyszałam od lekarza w czasie jednych z moich wielu konsultacji). A ten efekt domina przy dyskach nieruchomych to też nie jest norma, bardziej decydują predyspozycje genetyczne. Tak więc znów masz dylemat - są i za i przeciw. Może być super i do końca życia możesz pozbyć się problemu z szyją bo dysk będzie się poruszał a może być źle, jak się przesunie.
Pozostałe ograniczenia pewnie spełniasz - ponoć pacjent musi być młody i mieć problem na jednym, max dwóch poziomach.
Wszystko co ci napisałam sama się dowiedziałam od innych, nie mam wiedzy medycznej. Do tego, w zależności od szpitali, różne są polityki leczenia, więc pewnie i różne opinie. po prostu któremuś z lekarzy musisz w końcu zaufać.

A ja ponawiam moje pytanie (pewnie głupie jak moje poprzednie pytania, ale mam nadzieje że mi to wybaczycie :) )
- po jakim czasie od operacji czuliście się na tyle dobrze, że moglibyście bez obaw posiedzieć godzinkę na fotelu dentystycznym?

Asia
Buraczek
P.S. Pozdrowienia dla koleżanki ze Śląska :)
gość
20-09-2011, 15:37:32

Witam z tej strony nie pojawiająca się już jakiś czas "18-latka." Piszę, bo mam poważny problem. Od tamtej pory jestem znów na turnusie rehabilitacyjnym. Ale często zastanawiam się, czy mój pobyt tu jest sensowny i czy nie poddać się... Do poprzednich dolegliwości doszły mi nowe dziwne, które mnie niepokoją.
Wcześniej miałam przez 3 lata:
- drętwienia szyi,kręgosłupa,rąk i barków, parzenie i kłucie przy szyi, ból zębów i głowy, zawroty głowy, omdlenia,kłucie palców,ból szyi.
doszły mi :
-mrowienia na twarzy i tyłu głowy, drętwienia karku od razu po przebudzeniu, dziwne mrowienia tak jakby "impulsowe", skurcze przy szyi, osłabione czucie rąk, czasem drętwnienie nogi, kilkudniowe tępe bóle głowy, zaburzenia widzenia, osłabienie słuchu, bóle w odcinku lędźwiowym.(zaczynam się bać,że i tam jest coś nie tak) itp.
Z mojego rezonansu, który mialam wykonywany 3 lata temu wyszło,że mam 'wypukliny tarcz międzykręgowych, dyskopatię c3/c4, c4/c5,c5/c6, zwężenie przedniej rezerwy płynowej, zmiany wytwórcze na tylno-bocznych trzonach pomiędzy tymi kręgami. Coś takiego... Nic mi nie pomaga! Wszystko, co przynosi ulgę jest bardzo krótkotrwałe. Jak fizjoterapeuci pytają, co u mnie i jak moja szyja, to już mi głupio odpowiadać ciągle,że źle a oni czekają na cud i starają się. Co Ja mam zrobić?! Mam ochotę walnąć się ze schodów czasem...
gość
20-09-2011, 17:55:54

Ja u dentysty byłam jakieś trzy tygodnie po zabiegu. Wdziałam kołnierz a pani doktor położyła fotel. Nie było problemu choć miałam problem z zamknięciem buzi bo lekko zdrętwiała szczęka i broda. Broda co prawda drętwa do dziś choć minęło 1,5 roku.I tak już u mnie będzie, bo za dużo cięć na szyi. Właśnie walczę z potwornym bliznowcem po ostatnim cięciu. Boli i piecze okropnie a wygląda gorej niż zaraz po cięciu. Na razie ostrzykiwanie sterydem ale chyba zakończy się wycięciem. Pozdrawiam wszystkich.
Vika
gość
20-09-2011, 19:44:57

dzięki Vika, to może jakoś dotrwam.
Stomatolog odmówił mi teraz robienia czegokolwiek bo powiedział że jak ruszy to może być gorzej a na razie stan jest znośny, chociaż troszkę czasami lekko pobolewa. Woli nic nie ruszać przed operacją żeby mnie nie uziemić. Trochę to dla mnie dziwne ale co mam robić. Może on ma rację, żeby nie zaczynać teraz rzeczy które mogą wymagać długiego leczenia.
Bardzo mnie pocieszyłaś!
Asia
Forumowiczka
23-09-2011, 09:34:16

A najbardziej przeraża mnie to że żaden tak naprawdę nie powiedział mi coś w stylu " słuchaj jest tak i tak, może być tak i tak, medycyna poszła do przodu ale zawsze to operacja, po zabiegu może byc tak i tak albo nijak , proponuje ci to i tamto a tego ci nie proponuje" tylko przyjdź naostrze skalpel, pare godzin potnę i za 2 dni idziesz do domu.
Heh, to normalne, ja już się przyzwyczaiłam. Do lekarza to można iść gdy sam wiesz co ci jest - po receptę na antybiotyk na przykład albo po L4 gdy bardzo się źle czujesz. Ale nie spodziewam się jasności gdy nie wiadomo co i jak jest i jakie są rokowania. Nikt ci tego nie powie tak konkretnie jakbyś chciał.

Co do operacji to naprawdę... każdy zna swój moment kiedy trzeba. Ciało i umysł wiedzą. Ważne by w takim momencie mieś operatora, któremu możesz zaufać (na ile to możliwe oczywiście...) Strasznie się bałam operacji przeprowadzonej "przez przypadkowe ręce". Na szczęście nie musiałam tego przeżywać.
Spinka
Początkująca
26-09-2011, 20:05:06

ASIU BURACZKU :)
z tego co pamiętam, to już TEN tydzień, nie wiem czy tu jeszcze zajrzysz przed, ale ... trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Trzymaj się dzielnie i wracaj do nas szybko.

HAMER & SPINE :)
Wygląda na to, że do stolicy zawitam wcześniej, tj już 3 października, pewnie około południa - na 17.00i umówiono mi konsultację u 'mojego' neurochirurga - i zostanę do ok. 19.00 - 20.00, na dziś to jest jedyny pewnik .... hmmm nie wiem natomiast czy na 8 uda mi się zdobyć na kolejną wyprawę z PKP :/ ... zobaczymy :)

Zosiu, kupiłam kompres R&R ten w maksymalnym rozmiarze i baaardzo jestem zadowolona, dzięki za podpowiedź :)
Właśnie się rozgrzewa by zalec na moich plecach i szyi podczas gdy ja gdy będę czytała ....
Z bólem i moimi drętwymi rękoma nie jest dobrze, ale teraz najbardziej martwią mnie plecy :(
Jutro odbieram opis ostatniego MRI, ale już po kliszach i rozmowie z zaufanym radiologiem wiem, że nie wygląda to wesoło .... cóż, czas i opinie neurochirurgów pokażą

Tak trochę w nawiązaniu do dylematów nowego na forum kolegi .... Decyzji o operacji nie żałuję, dwaj, a w sumie to trzej (jeśli wliczyć ostatnią konsultację internetową) specjaliści niezależnie od siebie orzekli, że jest niezbędna, a ja zaufałam tym opiniom.

Wszystkim Szyjkom i Szyjeczkom zyczę udanego pierwszego jesiennego tygodnia :)

P.S. W samozwańczym zastępstwie za Irka ;)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Nie możesz w życiu mieć wszystkiego. Gdzie byś to trzymał? :D ;)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Przychodzi facet do lekarza twierdząc, że jest ogólnie w złej kondycji fizycznej. Doktor poddał go całej serii badań, po czym mówi:
- Wie pan co? W tej chwili nie mogę dokładnie stwierdzić co panu dolega, ale myślę, że to wszystko przez alkohol.
- A jest tu jakiś trzeźwy lekarz? - zapytał z ciekawości facet.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
:)
Ewa
gość
01-10-2011, 18:14:46

Dla Szyjek

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: