A ja tu trochę zamętu wprowadzę.
Iwonko, jesteś młodą osobą, może powinnaś miec hybrydę, czyli np jeden implant ruchomy, dwa stałe?
A może udałoby się za pomocą dwóch zrobić porządek?
Wiem, że dr Górski zakłada tylko implanty stałe, więc siłą rzeczy nie mówi nic o ruchomych....
Ja przed operacją byłam ( z Zosią) na konsultacji u dr Górskiego i on zaproponował mi operację dwóch poziomów stałymi impantami.
Ostatecznie podjęłam decyzję o operacji z użyciem implantu ruchomego i okazało się, że jeden implant wystarczy. Operował mnie dr Głowacki i zrobił to b. fachowo. Obecnie na tym poziomie który miałam mieć operowany jako drugi sytuacja znacznie się poprawiła i nie ma ucisku na rdzeń
ani na korzenie nerwowe.
Iwonko może powinnaś skonsultować się z lek. który wstawia takie implanty? Andrychowski, Głowacki, Chrzanowski, Łątka, neuro z Bydgoszczy...
ŻYCZĘ TRAFNEJ DECYZJI

Czytasz w moich myślach :) Od kilku dni zastanawiam się nad tymi implantami ruchomymi, z dr. Górskim nawet nie omawiałam rodzaju implantów, kto go zna to wie że z nim jest kródka rozmowa. Dr. Głowackiego również rozważałam ale przeczytałam, że on również jak dr Górski operuje w Grodzisku i nie wiem czy nie wyjdzie niezręcznie. Czy te hybrydy są refundowane ? Czy na własny koszt? A mam jeszcze jedno pytanie, kolega zproponował mi, że przywiezie mi chyba z Niemiec zastrzyki pod nazwą TRAUMEEL ponoć działają cuda, ale ja nie znam tego leku i w mojej opinii to raczej mi nie pomogą. Spotkaliście z tym lekiem znacie go? Dyskobolka cieszę się bardzo że stan zdrowia sie poprawia, że nie ma ucisków. Pozdrawiam

witajcie, jestem z Warszawy i jestem poczatkująca w temacie operacji gdybyście mogli spojrzeć na moje MRI zniesienie lordozy odcinka szyjnego z wytworzeniam niewielkiej kifozy szczyt c3. podejrzenie niewielkiej niestabilności przedniej c2-c3.
krazki m-k o zachowanej wysokosci. podejrzenienie tylnej srodkowej wy/przepuklinykrazka m-k c4-c5 modelujacej rdzeni uciskajacej na brzuszne korzenie nerwowe c5, na wys c6-c7boczna lewa wy/przepuklinamogaca uciskac na lewe korzenienerwowe c7.
niewielki zmiany zwyrodnieniowe w c3-c4 i c6 i c7 rdzen w odcinku szyjnym bez zmian. prawidlowa wysokosc trzonow.
Bardzo proszę o sugestie czy to są zmiany operacyjne, oprócz bólu w lewym ręku często na wysokości barku czasami nizej nic mi nie dolega to takie uczucie rwania, wyrywania do zniesienia , ponadto rechabilituję kregosłup u rafała Krasickiego, ćwiczę power jogę bardzo mi pomaga w bólu, fitnes wychowuję małą córeczką często i dużo jestem w ruchu....co mnie kochani czeka operacja czy fizjo....dodam, ze nie pcham się pod skalpel

Witaj Iwonka
I ja dorzucę swoje cztery grosze Traumeel (firmy Heel) to lek homeopatyczny, nie sądzę żeby takie cuda działał. Nie zaszkodzi ale czy pomoże?? Raczej nie. Zresztą co miałby zrobić? Ucisku nie usunie napewno, rdzenia nie uwolni. Nie musisz go sprowadzać z zagranicy, bo jest dostępny w Polsce i nie wiem nawet czy recepta jest potrzebna chyba nie
Co do implantów ruchomych to napewno część ośrodków wszczepia je na NFZ (ja mam takie) ale można też z pewnościa prywatnie. Największe szanse na ruchome są w pierwszej połowie roku, ze względu na kontrakty, jak się skończą na ruchome to ich nie ma. Jeśłi masz pytania dotyczące takich implanów to możesz też pisać na priva. Ja mam założone takie dwa, też miałam ucisk rdzenia i tętnicy rdzeniowej przedniej. Jestem rok po zabiegu i jest naprawdę dobrze. Wszystkie objawy ustąpiły, ruchomość szyi lepsza niż przed bo wtedy się bałam
Jeśli dojdzie do zmian martwiczych rdzenia to mogą pozostać ubytki neurologiczne nawet po operacji. Moim zdaniem w takich sytuacjach nie ma co zwlekać, bo lepiej nie będzie bez zabiegu, a gorzej może być. Poza tym teraz masz wybór kto Cię zoperuje, kiedy i jakie implanty Ci założy. Jeśli dojdzie do sytuacji nagłej zoperuje Cię dyżurny, taki jaki będzie. Czy doświadczony w takich operacjach? Daj Boże! Każdy neurochirurg musi umieć taki zabieg zrobić, ale nie każdy ma doświadczenie, a to ważne!
Wiem, że się boisz. Każdy z nas operowanych to przeżywał i zdziwiłabym się gdybyś napisała że jest inaczej. Ci co są "po" napiszą pewnie za mną, że sam zabieg wcale nie był straszny. Ja się gorzej czułam po cesarce niż po szyi
Pozdrawiam.
Bety

Witam Wszystkich po długim czasie ;)
Pamiętajmy zawsze to sakramentalne zdanie, które się tu przewija od początku istnienia forum..."każdy przypadek jest inny.."
Nikt z nas nie wie ani co będzie ani co byłoby gdyby...Zdajemy się czasem na intuicję, czasem na porady lekarzy czy doświadczonych kolegów-dyskopatów...Najważniejsze jest szukać , wsłuchiwać się w swój organizm, a nade wszystko pielęgnować w sobie pozytywne nastawienie, nawet jak czasem boli, czy pojawiają się różne dolegliwości...
Ja sam od ponad dwóch lat skutecznie na razie się nie daję - mimo znacznej przepukliny i modelowania rdzenia C5-C6, rehabilituje się regularnie u mojego cudownego fizjo...ćwiczeń codziennie , dbam o ruch, no i jestem aktywna, niemniej niż przedtem...nawet mimo pracy zawodowej i zycia rodzinnego założyłam dodatkowo fundację. .w której się realizuję....
Wszystkim życzę mimo bólu, wątpliwości, niepewności jutra...wiele optymizmu - trzeba życ z całych sił tu i teraz... i muzyczny prezent..:
https://www.youtube.com/watch?v=CP0Xwyn87CI
Pozdrawiam
Ela

mex, Krasiciki zapewne Cię dobrze prowadzi, to dobry terapeuta, zawsze możesz iść np. jeszcze do Brożyńskiego, czy innego, Warszawa to wysyp dobrych terapeutów. Opis MRI to tylko opis, zawsze trzeba zestawić obraz i objawy, a na forum to raczej trudno to uczynić. Jeśli objawy masz takie jak piszesz, to są raczej umiarkowane, z takim pod skalpel nikt się nie pcha. Ostatnio dużo wpisów jest o operacjach (niekoniecznie tylko udanych), więc cofnij się, poczytaj. Na operację zawsze zdążysz i na "zapas" się jej nie powinno wykonywać, tym bardziej, że raczej czeka Cię noszenie itd. więc lepiej to robić mądrze teraz z własnymi dyskami, niż z sztucznymi...Krasicki zapewne Ci pokazywał jak nosić itd. Ja uważam, że jak terapia nie przynosi całkowitej ulgi to warto zmienić terapeutę (na kogoś sprawdzonego), bo sami fizjo mówią, że każdy z nich pracuje trochę inaczej i czasem nawet ktoś naprawdę dobry może nie do końca trafić z metodą pracy.
Powodzenia :)

Dzieki Pawik zapisalam sie tez do Bozynskiego i staram się codziennie godzinę lub 2 ćwiczyć odbudowaksm sobie gorset mięśniowy dzueki pompkom triceodiwym i tzw desce...wam tez polecam, pewnie ze jak wstane rano to w połowie sztywna ale gorący prysznic i ćwiczenia pomagają go rozruszać...boje się jednego z początkiem czerwca konczy mi sue urlop wych. I chce wrócić do pracy...pracuje przy kompie ....dovtej pory miałam mega dużo ruchu joga co rano. Ktora mi mega rizciagnela kreglup, wam tez polecam, a teraz klapne na tylku i może być tylko gorzej....pozdrawiam szyjki😊 miłego dnia

kochani, powiedzcie, nie znamy się w realu, moje MRI mnie bardzo zaskoczyło, miałam bole ale często myslałam, że to od przeforsowania...dużo ćwiczę, mam mała córeczkę 3 letnią, bardzo energiczną do tej pory korzystałam z urlopu wychowawczego z dniem 2 czerwca powinnam wrócić do pracy jutro mam lekarza medycyny pracy ...co ja mam robić ????mówić mu o swoich dolegliwościach, czy nie, moja praca to duża instytucja, praca przed kompem dużo stresu... jobecnie przed kompem w ogóle nie siedzę bo mi mega niewygodnie i muli mnie w swojej instytucji pracuje 15 lat jestem 2 lata po 40 co robić, jak nie będę się nadawała do pracy to mnie zwolnią bo nie dadzą mi stanowiska zastepczego u nas tylko praca przy komputerze, a jak wrócę to watpię czy dam rade wysiedziec przed kompem, moze zawsze warto spróbować od wtorku dopiero ide na rahabilitacje, pozdrawiam was serdecznie.... a propo lektury...juz jestem na 1681 stronie forum do końca tygodnia będę dużo mądrzejsza o waszą wiedzę...buziak...co byście zrobili na moim miejscu????

Mex miałam podobny problem bo w kwietniu zostałam skierowana na badania okresowe. Ja nie powiedziałam o swoim schorzeniu bylam badana przez neurologa on nie pytał ja też nie mówiłam za wiele zostałam dopuszczona do pracy na cztery lata. Wiem że gdybym pokazała wyniki nie dopuścił by mnie do pracy albo dopuścił by np na 1/2 etatu już raz tak było gdy przekroczyłam 30 dni zwolnienia i musiałam dostarczyć zaświadczenie od lekarza medycyny pracy. Ale decyzja należy do Ciebie. Ja też mam pracę przy kompie bite 8 godzin i jest kiepsko. Pozdrawiam

To chyba tez zapomne jezyka, iwonko😉 a potem dawalas rade pracowac czy korzystalas z l4⁉