Ojojoj jaka galopada ja zostaje w tyle lecz spoko nie warto sie tak ekscytowąć pięć wdechów i już mija.
Moi drodzy gdyby miara , miała wszystkie mierniki byli byśmy najszczęśliwiejsi na świecie tak nie jest nikt nie posiadł wiedzy i szans jakie przed nami stawia życie . warto rozpamiętać się nad własnym ja . czego oczekuję w mojej sytuacji czy bedzie mi z tym dobrze czy źle przemyślcie to Pozdrawiam

w środku to nawet JUŻ tak wyglądamy
trzymam kciuki za wszystkich marcowych operantów !!!
i pozdrawiam Kraka oraz avatara jego

Witam po roku przerwy! Od stycznia 2012 roku wiem o dyskopatii, przepuklinie lędźwi i wypuklinie w odcinku szyjnym plus sporo osteofitów. Przepuklina lędźwi cały czas daje ucisk i nie pozwala na normalne funkcjonowanie bez ciągłego bólu ( nauczyłam się dbać o swoje plecy jednak one nie chcą być wdzięczne i nadal bolą przy jakiejkolwiek okazji) do tego problem z pęcherzem... Ale nie to martwi mnie najbardziej. Od lipca ubiegłego roku zaczełam mieć "nie swoje ręce", problem z wyciąganiem drobnych z portfela, upięcie włosów spinką czy mycie głowy pod prysznicem wszędzie gdzie muszę trzymać ręce w górze one mi dosłownie "mdleją" a po leżeniu obojętnie czy na plecach czy brzuchu wystarczy mi 15 min i trace całkowicie czucie w rekach i nawet nie mogę nimi nic złapać np zdjąć z siebie pościel... Lekarze niczego nie doszukali się w RM a ja wylądowałam w 3 innych szpitalach szukając boreliozy SM, guza mózgu czy choroby tarczycy. Dlaczego żaden z lekarzy nie wezmie pod uwagę że moge mieć jakiś odłamek w rdzeniu? Który powoduję te drętwienia? Pracuje jako kosmetolog i możecie sobie wyobrazić jakim staje się to dla mnie problemem... Zaznaczę ze profesor Podgórski zalecił mi leżenie tylko że mam 25 lat i chęć życia czynnego. Byłabym wdzięczna za podanie kilku nazwisk lekarzy którzy zajmą się mną indywidualnie a nie jednostkowo i raz a zawsze wytłumaczą co dzieje się z moimi rękami. Pozdrawiam wszystkich

Hym co autor miał na myśli ?
A no to że nie zawsze zabieg przynosi porządane efekty że nie raz choroba nadal się pogłebia tak jak wiesz organizm ludzki jest nie przewidywalny .

dobre dobre , bracie jakby kiedyś dali nas do jednego sanatorium ... wirówki by się odwirowały
Znalazłem algorytm rozwiązywania problemów !!!
[url href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/raf/albumy title="Przejdź do galerii użytkownika"][NOFILE]
P.S.
ciekawe czy neurochirurdzy z tego zrobią pożytek

witajcie szyjkowe ludziki
oj tak tu się troche nie miło ostatnio zrobiło, jakieś przerzucanie się postami,przecież forum nie temu służy,
Renatka popełniła fopa(specjalnie nie pisze po francusku, bo nie każdy by przeczytał) nie powinnaś, Renato zwracać komukolwiek uwagi na temat avatara, kaZdy ma taki avatar jaki mu się podoba i to jego sprawa, jedni posługują się tu nickiem inni imieniem i to też każdego indywidualna sprawa, Krak filar tego forum, troszkę się obraził, no mam nadzieje że mu przejdzie, także drogi Kraku nie strzelaj focha....po prostu jak mówi przysłowie milczenie jest złotem i czasami nie warto wszystkiego komentować, moderatorzy nie czytają naszych postów, bo połowe z nich by wyrzucili jako nie potrzebne i nie na temat. Mam nadzieje że Renata też się nie obrazi, i forum nie będzie służyło przerzucaniu się postami.Koniec tego tematu i już
A na forum tak dużo świeżych, potrzebujących forumowiczów przybyło, każdy ma obawy, niepewności i strachy, gdzie jak nie tu, możemy podzielić się wiedzą, doświadczeniem i zrozumieniem. Rodzina i znajomi już mają serdecznie dosyć naszego chorowania, bo nic w wyglądzie się nie zmienia, a my ciągle to samo - że boli, że drętwieje.....
Puma napisz do mnie priva to podam ci namiary na mojego operatowa, który przyjmuje w warszawie
du25... co do zdegustowania po zabiegu to ja też nie wiem co autor miał na myśli, jak można być zdegustowanym, zawiedzionym, zrozpaczonym tak, ale zdegustowanym,....?
Przecierz żaden lekarz nie zapewni nam super samopoczucia tuż po, zmiany następowały miesiącami, latami to i od razu nie znikną, nie głupi powiedział
czas leczy rany - DOSŁOWNIE
a u mnie coraz lepiej, jeszcze mnie łapki bolą, ale już tylko wieczorkiem, głową kręcę jakbym nigdy nie miała operacji a teraz dopiero będzie 5 tygodni PO.
Jeszcze względem poduszki, ja kupowałam w sklepie medycznym z pianki z pamięcią, pierwsza podusia miała wysokość 10 cm i źle mi się na niej spało, była za wysoka, druga ma wysokość 8 cm i jest ok, polskiej firmy bodajże dr sen i kosztowała 90 zl,w szpitalu po operacji też się dostaje poduszkę ortopedyczną, niektórzy mieli własne.
Do ludzików tuż przed operacją, musicie wziąć pod uwagę fakt, że tuż po boli i ruszać się ciężko, że będziecie musieli wypracować sposób siadania na łóżku, że nie podniesiecie samej glowy nad poduszkę, ciężko jest pić, bo można tylko na bok lekko glowę odchylić, dlatego ja miałam słomki do picia, które miałam włożone do butelki, poza tym chusteczki nawilżane niezbędne -niestety dobe się leży placuchem i trzeba się załatwić na basen, nie strasze tylko podaje fakty.
Kiedy będzie wkońcu wiosna?
Raf i Krak kobiety przyjmujecie na zapisy do tego sanatorium?

I o To chodzi stokrotko że każdy z nas postępuje jak z umową w banku widzimy litery napisane dużym drukiem nie zwracając uwagi na tekst pisany maczkiem . Widzimy tylko plusy i dobre strony nie widząc i nie zdając sobie sprawy że bywa różnie . Raczej to normalne że nie dopuszczamy do siebie innej obcji że może być inaczej jak tylko dobrze i tak trzymać , lecz trzeba każdą decyzję podejmować z jej plusami i minusami by nie być rozczarowanym
Pozdrawiam

oooo nie da rady na razie grafik sanatorium/zabiegów/choroby/zwolniej i oczywiście pobierania zasiłku mam rozpisany na cały rok a sanatorium to tylko ambulatoryjnie w Łodzi bo 3 tyg. bez żony to wytrzymam ale bez dzieci to już nie bardzo.........