Tak to już jest z nami torbielowcami

musimy jakoś z TYM żyć i pocieszyć się tylko,że to nie żaden nowotwór

Teraz już wiem,że pozytywne myślenie jest najważniejsze."Ktosiu" prawdopodobnie wizyta u neurochirurga będzie wyglądała tak jak u mnie,lekarz stwierdził,że jestem zdrowa tylko za bardzo emocjonalnie do tego wszystkiego podchodzę

Czy miałaś kiepskie wyniki morfologii może??Bo ja mam wszystkie wyniki super,morfologia,próby wątrobowe,ob,tarczyca,rtg kręgów szyjnych,
eeg.Tylko coś z lewą tętnicą kręgową mam nie tak,ale to nie ma dużego wpływu.A jak z kręgami szyjnymi?To też może mieć wpływ na
bóle głowy.Ja się przebadałam z każdej strony

i jestem zdrowa jak ryba,tylko ta cholerna nerwica mnie tak męczyła,miałam kołatanie serca,skoki ciśnienia,różne głupie myśli i lęki(np.że zasnę i się nie obudzę)bałam się wychodzić z domu,bo miałam wrażenie,że zemdleję,a najgorszą traumą była dlamnie wyprawa do marketu brrr.A teraz funkcjonuję normalnie i nie słucham głupiego gadania niektórych ludzi,że się truję psychotropami i się uzależnię

leki są po to ,zeby pomagać

"Ktosiu"jakie leki bierzesz??Na pewno lepiej się poczujesz,trzeba być dobrej myśli

Ja jadę sobie na kilka dni nad morze i wierzę,że zmiana klimatu dobrze mi zrobi.
Elutek odezwij się!Co u Ciebie??
Pozdrawiam Was cieplutko
Ela
Ps.jeszcze raz podaję moje gg 10927893