Reklama:

glejak wielopostaciowy IV (542)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
23-04-2023, 17:42:11

Wojtek a u żony to pierwsza diagnoza czy to wznowa?
gość
23-04-2023, 17:54:53

Cześć,
My z Bydgoszczą mamy złe doświadczenia i z lekarzem o którym wspominasz. Pan doktor Furtak właśnie na konsylium uznał, ze guz jest nieoperacyjny, podobnie jak prof. Harat, który żonę od strony neurologicznej prowadził. Jeśli inny lekarz z powodzeniem guza operował to cos z ich diagnozami było nie tak. Choroba jest straszna ale wiem, ze nie wolno się poddawać. Ważne żeby konsultować się z różnymi lekarzami bo każdy ma inne doświadczenie rowniez operacyjne. To, ze my mieliśmy tam złe doświadczenia nie znaczy, ze u Was będzie podobnie. Powodzenia.
gość
23-04-2023, 17:56:25

Gość 2023-04-23 19:42:11
Wojtek a u żony to pierwsza diagnoza czy to wznowa?
gość
23-04-2023, 18:17:43

Pierwsza diagnoza z przed dwóch lat. Po roku była operacja z nano terapia.
gość
23-04-2023, 18:35:08

My dostaliśmy namiary do najlepszego neurochirurga w regionie. Z tego co wiem tutaj u nas nie chcieli za bardzo operować ale wycieli guza. Sytuacja jest bardzo zła ale trzeba próbować. Ja się nie poddam będę walczył o moją wielką miłość
gość
23-04-2023, 18:41:22

Tak słyszałem o tej nano terapii, trochę ona kosztuje ale są fundację itd tylko wiadomo my za dużo czasu nie mamy jak był mniejszy guz 6 miesięcy temu to może by się zakwalifikowała do gama knaife tylko to trzeba chcieć ratować kogoś przedłużać życie jak tylko się da. Wiadomo operacja później naświetlanie chemia, 2,4 razy rehabilitacja to jest długi i ciężko proces ale warto bo życie jest cudem
gość
23-04-2023, 19:14:33

U nas to były trzy tygodnie/miesiąc od decyzji do operacji. Rezultaty są świetne, aczkolwiek nie zawsze tak jest, w przeciwnym wypadku pewnie juz dawno by te terapie u nas refundowano. Generalnie chyba w końcu uśmiechnął się do nas delikatnie los. Prawdę powiedziawszy to niestety trzeba szybko się ogarniać bo to jest nierówna walka z czasem.
Początkująca
24-04-2023, 13:41:50

My jesteśmy że Śląska nikt nam nie proponował innej techniki operacji jak tylko zwykle wycięcie guza niby miała być operacja z wybudzeniem ale tego też się nie podjęli i standardowa procedura po operacji czyli radio przez 6 tygodni i teraz chemia trzy dniowa obawiam się jednak ze wznowa nastąpi dość szybko chociaż to 2 stopień złośliwości a wy jakiego możecie polecić neurochirurga wolę być przygotowana w razie czego bo czas jest ważny z tym świństwem
gość
24-04-2023, 15:12:33

A guz był wycięty w całości? I tu mówimy o IV stopniu złośliwości u nas był III stopień złośliwości teraz jest IV wznowa wyspąpiła po niecałych 8 latach. Trzeba co pół roku kontrolować i mieć nadzieję że długo będzie bez wznowy. Jest to paskudna choroba.
Początkująca
25-04-2023, 02:22:20

Guz nie został wycięty w całości ponieważ był bardzo blisko kości i nie mogli się dostać w drugiej dobie po operacji przeszedl reoperacje poniewaz zrobił się krwiak oczywiście nastąpily powikłania brak mowy niedowład lewej strony teraz jest w miarę ok sprawność ruchowa wróciła jednak czasami słowa przekręca wdrożyli po radio sterydy więc zaczyna spowrotem wracać wilczy apetyt strasznie ręce mu się trzęsą ale to podobno normalne od 27. 04 zaczynamy chemię uzupełniająca po radio jednak u nas cokolwiek dowiedzieć się od lekarzy graniczy z cudem w czerwcu dopiero rezonans a co dalej też wielka nie wiadoma glejak 2 stopnia poprostu czasami sił brakuje na to wszystko a psychika też dużo robi pozdrawiam i walczymy dalej

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: