Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
16-09-2008, 11:39:00

no właśnie już został uświadomiony, że fajek niet ja zaczęłam na nowo palić po jego wypadku, ale obiecałam mu że więcej palić nie będę, jakoś damy radę Megi to prawda- to już naprawde on. Już pojawiają się te same teksty, żarty i słowa. I chociaż czasem wszystko mu się myli, to wiem, że czas jest tu najlepszym lekarstwem.
Pozdrawiam wszystkich ciepło w ten zimny dzień
Mori
gość
16-09-2008, 14:23:00

co do palenia... moj tata spioszek rzucil palenie 8 lat przed zawalem.. wlasnie po jednej z wizyt u lekarza kardiologa - tak przypuszczamy bo sie nie przyznal i po prostu nas zaskoczyl tak z dnia na dzien, to musiala byc powazna rozmowa z lekarzem wtedy, tak myslimy...
rozsmieszyl mnie fakt ze jak nas przyjmowano do wojskowego w Bydgoszczy w dwa tygodnie po zawale lekarz zrobil z nami wywiad i jak uslyszal ze tata rzucil palenie to powiedzial pol zartem pol serio: moze to byl blad...
kto wie, moze tamta decyzja przedluzyla mu wlasnie zycie o te 8 lat, a teraz o kolejny choc "przespany" rok...
nasz organizm jest bardzo wrazliwy, nie tylko spiochow ale i nasz, ja niestety obecnie tez czuje sie zamknieta w skafandrze - wlasnej skorze, po latach odezwala sie moja choroba skory, i drapie sie cale noce i dnie, to pewnie stres po przezyciach ostatnich trudnych miesiecy... cokolwiek robimy naszemu organizmowi zlego - to wraca predzej czy pozniej, papierosy, alkohol, stres, zle odzywianie, nieprzespane noce - dlatego taki maly apel do was opiekunow, opiekujac sie spiochami pamietajcie o sobie!
wiec Mori, nie ma na co czekasz, zapomnij o papierosach
a ja musze zapomniec na jakis czas o slodyczach, mleku, i tysiacach innych rzeczy...
pozdrawiam
Megi
gość
16-09-2008, 15:09:00

a ja mam teraz mętlik w głowie. do tej pory przy każdym badaniu TK lekarze mówili: nie ma żadnych zmian morfologicznych w mózgu. Ostatni tomograf Krzysiek miał 6 września. Wczoraj był u niego neurolog i powiedział jego mamie, że w lewej półkuli jest ognisko o wymirach 2x1,5 cm. Powoduje ono, że Krzysiek ma słabszą prawą stronę. Powołał się przy tym na wyniki z 8 września. Ja już nic nie rozumiem. Raz nie ma, teraz jest. Gubie się w tym. Krzysiek ma ogromne problemy z pamięcią. Nie wie który rok teraz mamy, kiedy się urodził. Nie wiem co myśleć. Nie wiem, czy i kiedy to minie.
Mori
Wtajemniczona
16-09-2008, 15:49:00

eee, nie było mnie tu wczoraj..., do tej pory, i widzę, że temat fajek się pojawił
a ja palę
co mi pozostało na tym "łez padole"
http://maclisc.phorum.pl/
gość
16-09-2008, 17:04:00

Witam. Dzisiaj przez przypadek trafiłam na to forum. Może znajdzie się tu ktoś kto da mi odrobinę nadzieii że mój tata wróci do zdrowia. Tata 18 sierpnia przeszedł zawał z NZK. Przeżył ale lekarze nie dają mu szans na normalne funkcjonowanie, ponoć niedotlenienie mózgu było tak duże że nie mamy na to liczyć. W tej chwili oddycha sam, wydaje nam się, że reaguje na głosy (wzrok kieruje do źródła dzwięku) , czasami uściśnie delikatnie dłoń, rusza głową, rusza nogami gdy go łaskoczę po stopach. Dzisiaj jednak lekarze stwierdzili, że kwalifikuje sie do Zakładu Opoiekuńczo Leczniczego.... Na podstawie czego? Tata nie miał zrobionej tomografi komputerowej ani rezonansu magnetycznego, więc co? mają rentgena w oczach? Pomóżcie. Co mogę jeszcze zrobić żeby ratować tatę. Pozdrawiam. Żaneta
Początkujący
16-09-2008, 19:32:00

Żaneto,może zacznij od konkretnej rozmowy z lekarzami, twardo i na temat ich obowiązkiem jest przeprowadzić wszystkie badania ( może takie są zrobione a Ty o tym nie wiesz) jeżeli tak to masz prawo wiedzieć jakie są ich wyniki. Przecież na jakiej podstawie stwierdzają uszkodzenia? Walcz i się nie poddawaj a jak śledzę to forum od pewnego czasu to jestem przekonany o tym że wsparcia nie zabraknie Ci na 100%
gość
16-09-2008, 19:33:00

Żanetka z tego co piszesz (tata lokalizuje zrodlo dzieku, reaguje, czuje laskotki) nie jest zle i dlatego wlasnie jakkolwiek trudna ta sytuacja sie wydaje nie mozesz sie zalamywac. KONIECZNIE przeczytaj cale forum, zapoznaj sie ze wszytkimi informacjami nt. pielegnacji i rehabilitacji i zywienia osoby w tym stanie. musisz przeciwdzialac powstawaniu odlezyn, zbyt naglej i duzej utraty masy ciala, powstawania przykurczow - to najwaznnejsze. na poczatek dowiedz sie czy tata lezy na materacu antyodlezynowym i czy jest przekladany co 2-3 godz. (zmiana pozycji zapobiega powstawaniu odlezyn), smarowany plynem PC30 antyodlezynowym. dobrze ze tata sam oddycha. miejcie caly czas nadzieje ze bedzie do was wracał. przede wszystkim domagajcie sie nieustepliwie i *** badan, pelnej informacji nt. jego zdrowia. nie obawiajcie sie zadawac pytania, nawet jesli lekarze beda was zbywac. czy jednoznacznie powiedzieli ze jest w spiaczce? reaguje na jakiekolwiek polecenia? jak z ocena neurologa?
zagladaj tu, pytaj, ludzie beda pomagac. wydrukuj forum i trzymaj sie, nie trac nadziei, nie wolno Ci, bo jesli Ty ja stracisz to stracicie Tate. walczcie o niego bez wzgledu na wszystko.
pozdrawiam Cie, trzynmaj sie, justyna
gość
16-09-2008, 19:58:00

Zaneto - moj tata tez jest po szawale NZK niedotlenienie.... ponad 9 miesiecy temu.... u was minal niecaly miesiac - to za mal zeby wydac taki wyrok, zwlaszcza ze wykazuje taka aktywnosc... do pol roku po niedotlenieniu niektorzy bardszo ladnie do siebie dochodza, potem niby sznase maleja - tak mowi medycyna - ale to teoria, po prostu kazdy organiuzm jest inny i przebieg spiaczki, wybudzenia jest inny, niektorzy potrzebuja wiecej czasu,,, wiem co mowi medycyny, ale ja ciagle nie trace nadziei, ze tata wroci, wraca do nas pomalu... to co opisujesz o swoim po miesiacu to bardzo duzo, takie reakcje byly u mojego dopiero po miesiacach, zrok i sluch wrqacaly stopniowo, ruchy palcow, rak, na laskotki na stopach do tej pory nie ma zadnej reakcji, przez miesiac tata byl bardzo bardzo daleko, nie mial nawet swojej mimiki twarzy, nie bylo nic, tylko cialo, za ktorym ukrywal sie czlowiek, motyl zamkniety w skafandrze...
dzsis moj tata sie usmiecha, sciska dlon (do konca nie wiemy czy na polecenie), czasem nam przytakuje - tez do konca nie wiemy czy aby na pewno, rozne reakcje raqz sa raz nie... twoj tata to bardzso zaawansowany spioszek jak na miesiac stazu...
nie powiem ci czy sie kiedys obudzi, tego niekt nie wie, trzeba poczekac i robic co sie da.... przeczytaj to forum, duzo sie nauczysz i dowiesz.....
pozdrawiam
Megi
gość
16-09-2008, 19:59:00

Mariolka! Jak co Ci pozostało na tym padole łez?Masz "łeb" na karku i komputer przed sobą. O rodzinie nie wspominam, bo niektórzy ludzie dzieci nie mają, marzą o nich, a Ty masz dziecko. Może książkę napisz, tylko pamiętaj, jak już osiągniesz sławę i pieniądze, to nie pozwolę Ci się mnie wyprzeć - wszystkim się będę chwaliła :"wiecie ja Tę Mariolkę osobiście znam", a Ty spróbuj zaprzeczyć! A fajki rzuć - taka fajna dziewczyna i z papierosem? Idż z duchem czasów, bądż modną kobietą!
Marychaj
gość
16-09-2008, 20:53:00

Dzi,ękuję, że ktoś się odezwał i za słowa otuchy.... Wracając do taty to napewno nie miał zrobionego rezonansu i tomografii bo takiego sprzętu ten szpital nie posiada a nie pozwolili mi Go przewieść na te badania do innego szpitala bo ponoć zagrażało to Jego życiu. Dopiero teraz mogę się starać o te badania. dla mnie to nonsens. Leży jeszcze na OIOMie ale tylko ze względu na to że jeszcze jest wolne łóżko, napewno jest smarowany tym preparatem antyodleżynowym i jest przekładany (co do opieki na tym oddziale naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń) Denerwuje mnie tylko fakt że nie mogą nic więcej dla taty zrobić i próbują się Go delikatnie pozbyć, a jak wiadomo nie ma oddziałów które zajmują się takimi przypadkami, najlepiej oddać do ZOL. Słyszałam coś o Bydgoszczy ale nie wiem jak się tam dostać ani jak się przygotować finansowo, napiszcie jak coś wiecie na ten temat. Z góry serdecznie dziękuję. Żaneta

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: