Marychaj
Kasiu, wątpię bym mogła Ci pomóc.
Twój przyjaciel "ma" inaczej.
Stało się 02.01.05. Spałam 6 tyg. ,pamiętam wszystko przed i po, lecz tego tragicznego dnia, nie. Dziura. Nie mówiłam 7 m-cy, bo miałam rurkę t. w krtani. Nie chodzę.

Kasiu, nie wiem, może w Jego przypadku faktycznie fachowiec...

Mamusiu Patryka-czy maly po cwiczeniach ma zakladane luski zabezpieczajace przed powstaniem ponownego przykurczu???tzw ortezy?zakłada sie je na 1-2 godz po cwiczeniach,masazu czy kapieli i zapobiega ponownym przykurczom,utrzymujac chocby milimetrowa poprawe pozdrawiam serdecznie Niebieskooka

Do Kasi: Cześć. Stan psychiczny miałem marny, płakałem z byle powodu. Włączyli mi leki na to, lecz od stycznia tego roku odstawiłem je. Prawie rok je brałem. Prawie od początku jestem pod opieką psychologa. Nie mówię by mi on był niezbędny ale o wiele mi łatwiej. Spotkanie polega u mnie na zwykłej rozmowie, bywały łzy., Takiemu człowiekowi łatwiej się zwierzyć z problemów i wypłakać się niż bliskiej osobie. Zauważyłem że "wole" w tym zawodzie kobiety w podobnym wieku co ja. Łatwiej mi nawiązać kontakt, co jest ważne. Pozdr

Kasiu - są specjaliści tzw. traumatolodzy, jest to dodatkowa specjalizacja np. dla lekarza rehabilitanta, lekarza ortopedy itp. można u nich szukać pomocy, jeśli np. chorego przeraża lekarz psychiatra, albo u psychologa. Lekarza powinniśmy szukać najlepiej z polecenia, takiego sprawdzonego i tak jak Grzesiu pisze - lekarz musi pasować choremu, chory musi mieć do niego zaufanie.

Tatusiu Kacpra - można polegać na lekarzach, nie wszyscy są żli, ale takiego trzeba poszukać, a jak masz wątpliwości, to zawsze sprawdzaj u kilku, rób sobie takie ciche , prywatne konsylium.
Marychaj

Dziekuje za odpowiedzi Pamiec mu wrocila i nie ma problemow z zapamietywaniem nowych rzeczy takich jak droga, czy lista zakupow.. Byl raz u psychiatry i psychologa.. psychiatra wypisal mu tylko jakies tabletki, a kiedy Moj Przyjaciel pokazal je lekarce ktora sie nim zajmuje i zna jego sytuacje od momentu przebudzenia powiedziala zeby absolutnie ich nie bral :| Ona tez nie skierowala go do zadnego specjalisty ktory pomoglby mu sie pozbierac bo wedlug niej potrzeba czasu.. Ja nie jestem lekarzem ale mi sie wydaje ze z taka pomoca moze byloby mu lzej. A jak bylo w Twoim przypadku Grzesiu? Tez byles taki nerwowy po wybudzeniu, pamietales cokolwiek? Mi pozostaje byc cierpliwa i wspierac go rozmowa.. Pozdrawiam wszystkich

Mam pytanie, a mianowicie prośbę Mój dziadek (78 lat) trafił do szpitala z zakrzepliną na tętnicy. Lekarze postanowili zrobić mu zabieg oczyszczenia tej tętnicy, co spowodowało u niego krwiaka mózgu Jest w śpiączce po operacji już 2 dzień, lekarze mówią, że jedynie cud to może zmienić... Podobno słyszy i rozumie, ale oprócz tego nic Jego stan się nie zmienia... Nie wiem czy są jakieś szanse? Znacie podobne przypadki? Piszcie

Klaudia17

Na ojomie gdzie leży Patryk jest rehabilitant widzę go codziennie. Twierdzi że ciężko jest rehabilitować dziecko z tak wzmożoną spastycznością. Rączki daje sobie masować i zginać ale z nogami jest dużo gorzej. Jak sie spina to za za żadne skarby nie da sobie zgiąć nogi i wygina się w łuk. Więc na siłę nie można, dopiero kiedy porządnie się wyluzuje przeważnie po lekach można go spokojnie masować i ćwiczyć. A o tych ortezach jeszcze nie słyszałam nikt mi nic nie mówił w szpitalu.
Dzisiaj Patrykowi załozyli pega. Pani doktor nie pozwoliła mu dzisiaj nic dawać jeść dopiero jutro trochę glukozy i mleka. Więc od rana moje dziecko jest głodne. Po jakim czasie można podawać do pega normalne jedzenie jak przez sondę? mówia ze dopiero po kilku dniach żeby nie obciążać żołądka. A przez te dni mały ma mieć głodówkę?[addsig]

Witam.
Proszę o odpowiedź,jeżeli ktoś wie,gdzie można wypożyczyć ssak próżniowy w okolicy Warszawy?

Hej. Ja po obudzeniu byłem spokojny. Wszystko pamiętałem z przed incydentu,jak i sam incydent, myślałem logicznie. Z tego jak spałem pamiętałem jedynie sny które myślałem że są realne. To były majaki ale powiązane z tym co się dzieje w realnym świecie. Np przewozili mnie karetką z jednego szpitala do drugiego, oczywiście jak spałem. A mi się śniło że jadę karetką i palę papierosa = bujda