Pani Kowalowa ja płaczę czytając historie pani i pani męża, podziwiam za walkę. Jest dla mnie pani i ludzie na tym forum wzorem, ten adres dostałam od jednej pielęgniarki, powiedziała że znajdę tu ludzi w podobnej sytuacji. Pozdrawiam i dziekuję że jestescie

Nie powiem to forum bardzo mi pomogło,dostałam wiele rad cennych rad od osob ktorych wogóle nie znam ktorzy potrafia byc bardziej zyczliwi od niektorych z mojej rodziny,forum znalazłam akacie desperacji,nie powiem było zle bardzo zle ale wszystko powoli układa sie jakos takos.Dziekuje za ciepłe słowa każdy z osob czytajacych oraz wypowiadajacych sie na tym forum jest dla nas wzorem,kazdy toczy tutaj walke o bliska osobe nigdy sie nie poddajmy nigdy.

Karola

Witam ciociu Oliwki,bardzo się cieszymy,że Oliwka już zabiera się do chodzenia i juz siada,To dzięki Tobie i Twojej miłości osiągnęła to co już i również wróci do pełnego zdrowia.Pisałam wcześniej ,że to młody organizm i dzięki Tobie i Twojej miłości się pozbiera. Bardzo dobrze ,że ojciec coś zrozumiał i zdaje sobie sprawę,że Ty zapewnisz jej miłość i lepszą opieke. Cos niesamowitego ile trudu ktoś musiał sobie zadać aby wyśledzić szpital gdzie przebywa Oliwka aby odprawiać jakieś czary,to niepojęte.Rozumiem z Twojej wypowiedzi, że Oliwka już przebywa w innym szpitalu na reahbilitacji,Będzi dobrze .Proszę pisz od czasu do czasu jakie są postępy ja jak i inne forumowiczki czekamy na jakiekolwiek wieści o Oliwce. Pozdrawiam i zyczę powodzenia.Gosia

Czesc Gosiaczku


Kochana moj maz zrobił nastepny krok w przod czyli wraca mu odruch drapania sie chyba czuje swwedzenie juz bo wczesniej tego nie robil,zaczal drapac sie po brwi kurna normalnie az mnie zatkało takie nic a tak cieszy.Ale ogolnie dzisiaj boli go głowa strasznie ropieja mu oczy i łzawia,slini sie chyba ma gorszy dzien.Nie chciał jesc to go nie zmuszałam,ale zmizernieje mi bieda moja.Dzieciaki mam przeziebione,zobaczyly w gorach w tv snieg i juz mysla ze u nas zaraz spadnie,juz im baławanki w głowach hehehe,a ty jak malenka jak uparciuszek grzeczniejszy dzisiaj czy nie:)

Karolinko, no widzisz Twój Michałek idzie do przodu raz szybciej raz wolniej ale stara się, a że nie chce jeść ,jeszcze przyjdzie dzień,że się zdziwisz jaki ma apetyt. Oby dzieciaki nie zaraziły przeziębieniem tatusia ,bo dopiero by się biedny męczył. Oczy przemywaj mu herbatą,nie rumiankiem bo wysusza śluzówkę.A mój uparciuch też cały dzień jęczy,jak się pytam co go boli to tylko macha ręką.No to co ja mam zrobić? Pozdrawiam Gosia

ŻYCIE JAK W MADRYCIE MOAJ DROGA.Ujc ile jeszcze przedemna to szok,mysle ze nei zaraza ostatnio tez bylismy wszyscy chorzy a misiek sie nie zaraził odpukac oczywiscie bo jak on by jeszcze sie smarkał to juz padaka.Teraz usypia padniete kocie moja wykapany tak wiec czas juz lulu heheheh,a ja mam czasik wolny bo dzieci jzu w lozeczkach a ja czatuje tu z wami heheh,jedyna moja odskocznia to komp:)

Karolinko ,no właśnie odskocznia, bo jak się tak poczyta te wszystkie rady to sie wydaje : wszyscy sobie radzą to i ja poradzę, no,no,no jak mówi mój uparciuch i nerwus.Pozdrawiam.Gosia

Dzien dobry

Bardzo pomogliscie mi tutaj na forum swoimi wypowiedziami,brat doszedł do siebie jest niedowład ale rehabilitacja przebiega pomyslnie,jakos z mama dajemy rade utrzymac brata w jak najlepszej kondycji bardzo wam dziekuje ze znalazłam tutaj wiele odpowiedzi na nurtujace nas pytania a to dzieki wam:) Zagladac bede tutaj nei czesto ale bede czytła wszystko co moge wykorzystac ku szybkiemu porotowi brata do zdrowia:)

Witam cie

Bardzo nas wszystkich ciesza dobre informacje,tak jak juz pisałam w wielu moich postach wiara i nadzieja czynia cuda

Pozdrawiam

Karolina

Gosiaczku co tam u ciebie jak uparciuszek lepszy ma dzien czy nie bardzo.U nas wporzadku pogoda nie bardzo zimno ale misiek przespal by dzisiaj cały dzien jak by mogl.