Reklama:

Utrata mowy po udarze niedokrwiennym (12)

Forum: Neurologia - specjalista radzi, dla pacjenta

Początkująca
03-02-2012, 21:33:36

Moja Mamusia miała 13 grudnia 2011 r udar mózgu/niedokrwienny/.W wyniku udaru utraciła mowę i ma prawostronny paraliż.Przechodzi aktualnie rehabilitację w domu i już widać poprawę,bo zaczęła siadać oczywiście z pomocą. Chciałabym się dowiedzieć czy uda się nauczyć Ją mówić i jak to robić samemu, bo u nas nie ma logopedy dla dorosłych jest tylko dla dzieci.Od czego zacząć?Pozdrawiam.
gość
04-02-2012, 00:59:00

Cześć. Nie wiem w jakim wieku jest Twoja mama, ale trudno mi jest określić stan jej zdrowia.Lekarką nie jestem, ale stopniowo myślę,że uda się nauczyć mamę.
Musicie być cierpliwi dla mamy. Zdania krótkie, pojedyncze słowa.
gość
04-02-2012, 01:02:35

Istnieje jeszcze inna możliwość poprzez naukę samemu.
Za pomocą języka migowego lub metodą rysunkową.
Metody proste, ale czy mama je zaakceptuje tego nie wiem. Moja babcia przechodziła- wiem co to znaczy to samo, ale niestety zmarła.:(
Początkująca
05-03-2012, 08:53:20

nie28 2012-02-04 02:02:35 Istnieje jeszcze inna możliwość poprzez naukę samemu.
Za pomocą języka migowego lub metodą rysunkową.
Metody proste, ale czy mama je zaakceptuje tego nie wiem. Moja babcia przechodziła- wiem co to znaczy to samo, ale niestety zmarła.:(
wiem, że to stary wątek, ale błagam, jak się nie ma wiedzy/ doświadczenia w danej dziedzinie, to lepiej nic nie pisać, niż pisać dla samego napisania.
naprawdę można namieszać ludziom w głowie.
neurologopeda
Forumowiczka
05-03-2012, 20:26:49

czerwonepomarancze 2012-03-05 09:53:20
nie28 2012-02-04 02:02:35 Istnieje jeszcze inna możliwość poprzez naukę samemu.
Za pomocą języka migowego lub metodą rysunkową.
Metody proste, ale czy mama je zaakceptuje tego nie wiem. Moja babcia przechodziła- wiem co to znaczy to samo, ale niestety zmarła.:(
wiem, że to stary wątek, ale błagam, jak się nie ma wiedzy/ doświadczenia w danej dziedzinie, to lepiej nic nie pisać, niż pisać dla samego napisania.
naprawdę można namieszać ludziom w głowie.
jaki język migowy ? po udarze ?
Forumowiczka
05-03-2012, 20:37:50

kazimiera0101 2012-02-03 22:33:36 Moja Mamusia miała 13 grudnia 2011 r udar mózgu/niedokrwienny/.W wyniku udaru utraciła mowę i ma prawostronny paraliż.Przechodzi aktualnie rehabilitację w domu i już widać poprawę,bo zaczęła siadać oczywiście z pomocą. Chciałabym się dowiedzieć czy uda się nauczyć Ją mówić i jak to robić samemu, bo u nas nie ma logopedy dla dorosłych jest tylko dla dzieci.Od czego zacząć?Pozdrawiam.
A czy rozumie wszystko ? nie wiadomo , gdyż nie mówi . A po udarze to nie tylko mowa i paraliż ale też kwestia rozumienia ,kojarzenia pamiętania ,emocji itp. Ciężko samemu zaczynać naukę , bo można zaszkodzić . Radzę udać się po rade do logopedy nawet w innym mieście aby ukierunkował naukę i dał wskazówki, a może ten dla dzieci coś doradzi? A na razie dużo mówić do mamy, opowiadać ,puszczać piosenki z jej młodości /taką radę ostatnio dostałam od logopedy/ bo wtedy nawet mojemu mężowi zdarza się wypowiedzieć słowo. / 2 ,5 roku po udarze/ ale najważniejsze to cierpliwość, wiara i miłość najbliższych . Powodzenia
Forumowiczka
05-03-2012, 20:42:07

czerwonepomarańcze Witam , nie taki stary ten wątek ,bo tylko miesiąc , a z własnego doświadczenia wiem jak mogą pogorszyć stan zdrowia błędne informacje. Nie wiem dlaczego wcześniej nie widziałam tego wątku , ale trudno ,może się rada jeszcze przyda. Pozdrawiam
Początkująca
06-03-2012, 16:37:56

kazimiera Radzę udać się po rade do logopedy nawet w innym mieście aby ukierunkował naukę i dał wskazówki, a może ten dla dzieci coś doradzi?
Pacjent po udarze, spełniając określone kryteria, o które naprawdę nietrudno w takim stanie (afazja+niedowład połowiczy), jest kierowany na rehabilitację szpitalną i w najcięższych przypadkach ma prawo do 16 tyg+ ewentualne przedłużenie oraz potem w każdym roku 6 tyg na oddziale szpitalnym.
Nie bardzo więc wiem, co osoba po udarze w połowie grudnia robi w domu na początku lutego. Wnioskuje z tego, że to kolejny przypadek, któremu nie dano skorzystać z jego praw:/ i znów mnie coś trafia.
W naszym kraju panuje totalna dezinformacja i tu winę ponoszą LEKARZE.
Pacjent, we wczesnym okresie poudarowym powinien być poddany intensywnej szpitalnej, kompleksowej rehabilitacji.
Jakiekolwiek próby prowadzenia terapii afazji na własną rękę, bez wskazówek dobrego logopedy lub neuropsychologa nie przyniosą efektów. Terapia też nie zawsze je przynosi.
Wiadomo, że są tysiące miejsc w Polsce, gdzie dostęp do rehabilitacji jest zerowy, a logopeda jest jeden na wioskę.
Logopeda pracujący z dziećmi często nie zna się na afazji, a zły logopeda jest gorszy niż jego brak.
Dlatego zachęcam do:
1. sprawdzenia możliwości rehabilitacji szpitalnej na oddziale z logopedą (trzeba się zawsze upewnić, ze jest!)
2. poszukania prywatnie neurologopedy z doświadczeniem lub neuropsychologa
3. kontaktu przez różnego typu fundacje
neurologopeda
Początkująca
14-03-2012, 21:16:39

Bardzo dziękuję za wszystkie porady w sprawie utraty mowy przez moją Mamusię.Znalazłam logopedę,która na pierwszej wizycie poinformowała nas,że będzie się starała pomóc mojej Mamusi ale mówić to raczej Jej nie nauczy.Terapia może potrwać parę lat,bo będzie się starała uczyć Ją metodą obrazkową.Pierwsza wizyta kosztowała 50 zł za pół godziny rozmowy ze mną i wypełnianiu ankiety.Zobaczymy co będzie na drugiej .Mamusia rozumie co się do Niej mówi.Też wpadłam na pomysł puszczania Jej muzyki z lat młodości,bardzo dużo mówię do Niej,opowiadam kawały i czekam na reakcje,które są prawidłowe.Niestety są okresy,że nie słucha co się do Niej mówi i ma też napady płaczu i nerwowości,myślę że to z bezsilności.Mam już sprawny komputer, więc może częściej będę tu zaglądać.Pozdrawiam
Forumowiczka
14-03-2012, 21:36:52

kazimiera0101 2012-03-14 22:16:39 Bardzo dziękuję za wszystkie porady w sprawie utraty mowy przez moją Mamusię.Znalazłam logopedę,która na pierwszej wizycie poinformowała nas,że będzie się starała pomóc mojej Mamusi ale mówić to raczej Jej nie nauczy.Terapia może potrwać parę lat,bo będzie się starała uczyć Ją metodą obrazkową.Pierwsza wizyta kosztowała 50 zł za pół godziny rozmowy ze mną i wypełnianiu ankiety.Zobaczymy co będzie na drugiej .Mamusia rozumie co się do Niej mówi.Też wpadłam na pomysł puszczania Jej muzyki z lat młodości,bardzo dużo mówię do Niej,opowiadam kawały i czekam na reakcje,które są prawidłowe.Niestety są okresy,że nie słucha co się do Niej mówi i ma też napady płaczu i nerwowości,myślę że to z bezsilności.Mam już sprawny komputer, więc może częściej będę tu zaglądać.Pozdrawiam
Logopeda , wspaniale ,ze się udało . Od udaru nie minęło dużo czasu , więc jest szansa ,ze będzie mówić, może nie tak jak kiedyś , ale trzeba wierzyć ,że mowa wróci. A co do płaczu i niecierpliwości ,obojętności to są normalne oznaki po uszkodzeniu mózgu i np. płacz to nie jest płacz zdrowej osoby , ale rozchwianie emocji . Istnieje nawet okreslenie uszkodzeń mózgu jako "choroby płaczu" . Wiara, miłość ,cierpliwość ,motywacja i systematyczna rehabilitacja to jest to co przynosi poprawę zdrowia i malutkie kroczki do przodu ,no i oczywiście czas ,bo każdy postęp wymaga bardzo dużo czasu i pracy. pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: