Witaj Karolinko,
a wiec...
1-pierwsza neurolozka podczymuje bezpodstawna diagnoze, ze mam nerwice ktora akuratnie teraz sie aktywowala. Twierdzi, ze w wynikach rezonansu nic niema. Jezeli niebede zażywać zapisanych przez nia psychotropow nie mam co przychodzic. Niewykupilam ani jednej tabletki tego swinstwa.
2-druga neurolozka, twierdzi ze wszystkie wyniki sa ok. Jedynie co to mam to niedobor magnezu. Podtrzymuje moja teorie, ze mam przeciazony kregoslup i miesnie z jazdy na rowerze z bardzo ciezkim plecakiem (na plecach).Jezdzilam tak przez 1,5miesiaca. Zapisala mi na cito rehabilitacje, ze wskazaniem super placowki. Juz na jutro jestem zapisana tam na konsultacje do lekarza
rehabilitacji, ktory wskaze wlasciwe zabiegi.
Lekarka rowniez sugeruje zayzwnaie Mydolcam ***, kotry rozluzni moje napiecie miesniowe. Natomiast odradza chodzenie po neurchirurgach, dodtakowych badaniach
EEG, ze wszystko jest ok, tylko skupic sie na rehabilitacji.
PROSZE POWIEDZ CO O TYM MYSLISZ? CZY SZUKAC JESZCZE TRZECIEGO NEUROLOGA?
Mysle, ze jutro ten lekarz (podobno bardzo dobry) tez moze cos istotnego powiedziec.
Pozdrawiam
Olka