Witam.Mam pytanie.Czy tętniak po udanej embolizacji zmniejsza się a jeśli tak to w jakim czasie?Z góry dziękuję za odpowiedź.Ania.

Witaj Aniu
Interesuje sie tematyka , gdyz mam tetniak w mozgu.
Embolizacja tetniaka polega na wypelnieniu go spiralkami ze szlachetnego metalu jak platyna , etc. Tetniak to " balonik" wypchniety przez tetniaca pod wplywem cisnienia krew tetnicza.Scianki tego balonika sa ciensze niz scianki tetnicy, tetniak narazony jest na pekniecie i wylew krwi tzw podpajeczynowkowy.Aby nie dopuscic do wylewu tetniak jest zamykany sprezynkami , lecz nie zmniejsza sie , pozostaje nadal tej samej wielkosci , jednak jest wylaczony z krwiobiegu i jest juz niegrozny.
Pozdrawiam serdecznie ,napisz cos wiecej o swoim tetniaku , jakiej jest wielkosci , kiedy embolizacja.Jagna

Witaj Jagno.Ja jestem już po embolizacji tętniaka(właśnie minął miesiąc) i jestem ciekawa czy po jakimś czasie ten mój tętniak zmniejszy się chociaż trochę (śr. 25mm) bo uciska mi na VI nerw okoruchowy(odwodzący) przez co podwójnie widzę i myślałam,że jak się zmniejszy to mi puści tego nerwa i będę mogła normalnie widzieć.Może słyszałaś coś i wiesz jak mogę sobie pomóc bo ciężko się tak funkcjonuje.Staram się ćwiczyć oko.Zasłaniam też naprzemiennie ale chciałabym mieć chociaż cień nadziejii,że to podwójne widzenie się skończy.Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odp.

Aniu witaj
Olbrzyma " wychodowalas", radosc z faktu , ze niebezpieczenstwo pekniecia minelo. Moj tetniak jest maly ma 6-7mm.Podobnie jak Ty mam ubytki w polu widzenia , ze wzgledu na ucisk tetniaka w moim przypadku na II nerw wzrokowy.Ja nie mam podwojnego widzenia , mam czesto widzenie tylko lewej polowy przedmiotow, prawa niewidoczna , utrzymuje sie taki stan okolo 3 godzin , biore wtedy leki na obnizenie cisnienia , ktore jest u mnie wysokie 160 / 90 , 170/100.
Skoro Twoj nerw odwodzacy przysparza klopoty , to moze zapytaj lekarza okuliste czy endoskopowe odbarczenie nerwu mogloby wchodzic w rachube. Tetniak jest fantastycznie zabezpieczony , z uwagi na wielkosc uciska na ten nerw , warto porozmawiac z okulistami , zeby pomogli Tobie w zlikwidowaniu podwojnego widzenia, nerw odwodzacy tak jak nerw wzrokowy( te dwie pary nerwow ) odpowiadaja za wrazenia wzrokowe.Aniu czy masz bole glowy?Pozdrawiam Jagna

Witaj Jagna.Dziękuję,że dzielisz się ze mną swoją wiedzą.Już zapisałam się do okulisty(wtorek) i zobaczymy co powie bo ja w ogóle źle widzę ale to jeszcze przed tętniakiem, musiałam do czytania sprawić sobie okularki.A jak doszło to podwójne widzenie to już po prostu koszmar.Jeśli chodzi o moją głowę to nie narzekam,nie boli tylko tak dziwnie w niej mam.Czuję jakby czasami te sprężynki się ruszały(może to złudne) i jakby coś tam mi siedziało.Mnie przy zabiegu uszkodzono jakiś nerw bo mam takie sztywne bez czucia miejsce na1/4 głowy po lewej stronie.Jak czeszę włosy w tym miejscu to tak jakby nie moja głowa.Ale ogólnie jest super!Jagno powiedz jak ty żyjesz,chodzi mi oto czego unikasz albo co dodatkowo robisz mając tego"potwora"Pozdrawiam:)Ania

Dzien dobry Aniu
Nie odpisalam Tobie poniewaz nie bylam w stanie usiasc do komp., spieklam sie na sloncu , kilka godzin spedzilam w basenie , pamietalam o nakryciu glowy, etc , dzisiaj juz jest lepiej jednak na ramionach porobily sie bolesne zgrubienia , skora musi byc stale nawilzona , mniej napina sie i nie sciaga bolesnie.
Tetniak zostal zdiagnozowany u mnie w czerwcu 2010 roku, od tej pory co 6 m-cy mam robiona TK, RM,celem ustalenia aktualnej wielkosci.Mialam miec robiona angiografie lecz juz kilka godzin przebywalam na pogotowiu ,robiono mi wszystkie mozliwe badania , bylam dokladnie wymeczona i zrezygnowalam z angiografii.Mysle , ze lek atenolol skutecznie obniza nadcisnienie i tetniak jako boczna odnoga tetnicy " siedzi "spokojnie . Aniu napisz po wtorkowej wizycie .Jagna

Witam Jagno!Nie odzywałam się bo trochę się podłamałam psychicznie.Okulista kazał czekać i powiedział,że to jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek leczenie.Dopiero po upływie przynajmniej 3 m-cy można coś popróbować i że właściwie to robota dla neurologa.Byłam też u neurologa to właściwie potwierdził opinię okulisty jedynie co to (oczywiście po jakimś czasie)można by było operacyjnie usunąć tego tętniaka bo takie "ogromy"traktuje się jak guzy(jakby nie ustąpiło to podwójne widzenie)Także na razie się męczę z tymi moimi oczami i trochę martwię czy czas tutaj nie idzie na moją niekorzyść bo nerw jest cały czas uciskany i nie wiadomo czy całkiem się nie uszkodzi ale muszę zaufać lekarzom nie mam chyba wyjścia.Jagna mam głupie pytanie,czy jesteś osobą palącą?Pozdrawiam Ania:)

Aniu nie miej wyrzutow sumienia , papierosy nie powoduja tetniaka , przewaznie wszystkie problemy zdrowotne zganiane sa na wyroby tytoniowe, bo tak najlatwiej. Mnie jeden neurolog powiedzial , ze moj tetniak powstal prawdopodobnie w zyciu plodowym a mama byla niepalaca , ja rowniez.
Wiem , ze nowotwor pluc moze byc powodowany nikotyna dostarczana z krwia do pluc , ale anomalie mozgowe bywaja z innych powodow , tetniak powstaje w cienkim odcinku tetnicy, cienszym bynajmniej nie z powodu palenia tytoniu.
Aniu wiem , ze po pol roku neurochirurg i okulista najwczesniej beda mogli zadecydowac o kolejnej operacji. Zawsze robia angiografie celem stwierdzenia czy tetniak zakrzepil. W Twoim przypadku sprawa ma sie o tyle powaznie , ze kolos rzeczywiscie uciska i odbarczenie nerwu , nie tetniaka , moze wchodzic w rachube , dlatego team okulista - neurochirurg moga podjac wspolnie decyzje. Czytalas na czym polega odbarczenie nerwu ?, aby nie byl uciskany przez embolizowany tetniak?, bo z tetniakiem sprawa jest zakonczona , mozna tylko odbarczyc nerw. Poszukam , jesli nie czytalas tego artykulu, bardzo przydatny.Pozdrawiam Aniu Jagna

Jagno czytałam już dużo ale na pewne pytania nie mam odpowiedzi i pewnie nie będę miała.Będę Ci wdzięczna jeśli coś znajdziesz lub dowiesz się jak mogę sobie pomóc z tym moim okiem.Czasami ludzie wiedzą więcej od lekarzy!Tak jak mówiłam nie należę do osób cierpliwych,zawsze wszystko szybko robiłam(ale dokładnie he,he) byłam bardzo energiczna i ta niemoc baaaaardzo mi dokucza,ogranicza mnie!Mam syna 11 latka (trafiło mi się na starsze lata) i gdyby nie on to cały czas bym chyba leżała i leżała ale on daje mi siłę.Jagna z jakiego miasta jesteś bo ja z Łodzi.Mam nadzieję,że czujesz się dobrze:)Pozdrawiam i czekam na info.

Aniu jesli mozesz dac @ - maila ?, Jagna.