Reklama:

Tętniak embolozować czy zdać się na los-szukam osób po embolizacji niepeknietego tetniaka (19)

Forum: Udary i tętniaki

gość
07-08-2013, 10:22:32

Witam wszystkich serdecznie,
u mojej mamy wykryto 3 tętniaki tętnicy szyjnej, przed nią decyzja czy coś z nimi robić czy zdać się na los.
Chciałabym porozmawiać z kimś kto zdecydował się na operację/embolizację tętniaka który nie pękł. Taki przypadek zdarzył się u nas 1 raz i nie mamy z kim o tym rozmawiać a sugestie osoby która się na to zdecydowała będą bardzo pomocne.
Początkująca
17-09-2013, 06:50:00

Witam. Mam ten sam problem. Jestem przed podjęciem najtrudniejszej decyzji w życiu. Mój tętniak nie daje żadnych objawów ale jest i może pęknąć. Nie wiem co robić. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje osób które poddały się embolizacji niepękniętego tętniaka. Pozdrawiam. JAHRA
gość
19-09-2013, 18:49:26

Witam jestem po embolizacji dwóch tętniaków,pierwszy embolizowano po krwotoku podpajenczynkowym 4 stopnia tętniak pękł w pracy30 listopada 2012r byłem sam nie straciłem przytomności i sam wezwałem pomoc bo czułem że się kończę przyjechało pogotowie i odwieżli mnie do szpitala diagnoza zajęła lekarzom cały dzień dopiero wieczorem przekazali mnie na oddział neurochirurgi w innym szpitalu gdzie zajęli się mną fachowcy następnego tygodnia nie pamiętam kiedy odzyskałem świadomość działy się jeszcze różne dziwne rzeczy z pamięcią z wypowiedziami i zachowaniami ale ustąpiło po dwóch tygodniach, chociaż drobne ubytki zostały do dziś . Piszę o tym bo sam niewiele z tego pamiętam ale z perspektywy mojej żony i dzieci były to najgorsze dwa tygodnie w życiu i nigdy nie chciałbym zafundować im takiej jazdy powtórnie.Dlatego kiedy znaleziono u mnie tętniaka na tętnicy tylnej dającego się zembolizować bez wahania poddałem się zabiegowi żeby nie narażać siebie i rodziny na stres związany z obawami pęknie albo nie dziś jutro czy za rok ,poza tym zaklajstrowana rura lepiej trzyma jak mówi znajomy hydraulik. 23 lipca 2013 embolizacja po dwóch dobach do domu, po tygodniu już w pracy, teraz pracuje normalnie zawodowo [fizycznie] i żyje ze świadomością że zrobiłem co było można żeby historia się nie powtórzyła drobne defekty w tym nie przeszkadzają i tak jestem szczęściarzem że żyje a jak dobry specjalista mówi żeby robić embolizacje to trzeba zrobić bo to jest wszystko co możemy żeby normalnie żyća nie w strachu pęknie czy nie?!
Początkująca
22-09-2013, 07:36:53

Dziękuję za informację. Dzisiaj piszę maila z prośbą o wyznaczenie terminu embolizacji.Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam. Trzymaj się. JAHRA
Początkująca
24-09-2013, 21:00:26

jahra 2013-09-17 08:50:00 Witam. Mam ten sam problem. Jestem przed podjęciem najtrudniejszej decyzji w życiu. Mój tętniak nie daje żadnych objawów ale jest i może pęknąć. Nie wiem co robić. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje osób które poddały się embolizacji niepękniętego tętniaka. Pozdrawiam. JAHRA
Hej, po badaniu przeprowadzonym w ubiegłym roku okazało się, że mam niekrwawiącego tętniaka tętnicy środkowej mózgu. Strasznie się bałam i szukałam w całej Polsce lekarza, który podejmie się embolizacji. Większość lekarzy twierdziła, że tylko operacja ale ja się uparłam i chciałam embolizować tym bardziej, że powiedziano mi, że ryzyko jest takie samo w obydwu rodzajach operacji ale największe, jeśli się go nie zaopatrzy.
Minęło pół roku od mojej embolizacji, czuję się ok, bezpieczna, pracuję i żyję.
ebea
gość
24-09-2013, 21:09:36

Witam. Pytanie do JAHRA
Czy jesteś już po embolizacji i czy mogła bys coś więcej napisać ,gdzie miałaś robioną operacje.
Ja mam wyznaczony termin na operację 24.10. 2013r. Mam tętniaka 7mm, który powiedział lekarz kwalifikuje się do tradycyjnego otwarcia czaszki i zaklipsowania go ewentualnie embolizacja ale nie wystarczy w moim wypadku jeden zabieg, trzeba by było dokładać tych sprężynek jak to powiedział.
Cały czas myślę czy zdecydować się czy zrezygnować. Rozsądek nakazuje operować się ale czy podołam wytrzymać to wszystko. Choruję też na zaburzenia rytmu serca i nadciśnienie nie wiem już co o tym wszystkim myśleć. Najtrudniejsza decyzja do podjęcia w moim życiu. Pozdrawiam Duta.
Początkująca
27-09-2013, 17:12:14

Duta-ja jestem przed embolizacją.Dopiero w środę 25.09 zostałam wciągnięta na listę.Będę ją miała przeprowadzoną w ciągu miesiąca.Podaj maila lub telefon to dam Ci bliższe informacje.Nie martw się. Ja też mam chore serce,oskrzela oraz poważną chorobe kręgosłupa. Nie wiem gdzie mieszkasz. Ja mieszkam koło Łodzi ale imbolizację będę miała w Poznaniu. Tam jest bardzo sławny specjalista który wykonuje tylko embolizację Jeżeli jesteś zainteresowana dokładniejszymi informacjami-napisz.Pozdrawiam JAHRA
gość
05-11-2013, 11:09:39

JAHRA jak tam po embolizacji? To ja założyłam ten wątek moja mama tez zdecydowała się na embolizację i też zabieg odbędzie się w Poznaniu będę wdzięczna za Twoją opinię o szpitalu i lekarzach i mam ogromną nadzieję, że Twój zabieg przeszedł bez komplikacji i czujesz się dobrze i tak samo będzie u nas.
Początkująca
14-11-2013, 10:59:00

8 listopada miałam embolizacje w Szpitalu im.Heliodora Święcickiego w Poznaniu. Wszystko jest super.Wszystkich którzy się zastanawiają z całego serca namawiam do embolizacji. Trzeba tylko znależć wspaniałego fachowca. Ja trafiłam świetnie. Pozdrawiam wszystkich. JAHRA
Początkująca
22-11-2013, 08:20:58

Gość 2013-08-07 12:22:32 Witam wszystkich serdecznie,
u mojej mamy wykryto 3 tętniaki tętnicy szyjnej, przed nią decyzja czy coś z nimi robić czy zdać się na los.
Chciałabym porozmawiać z kimś kto zdecydował się na operację/embolizację tętniaka który nie pękł. Taki przypadek zdarzył się u nas 1 raz i nie mamy z kim o tym rozmawiać a sugestie osoby która się na to zdecydowała będą bardzo pomocne.
Cześć, miałam embolizację nie pęknietego tętniaka w lutym tego roku. Jeśli chcesz info podaj e-mail. Pozdrawiam
ebea

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Dziwne bóle głowy i szyii
Witam piszę do was z zapytaniem ponieważ może ktoś przechodził coś podobnego i dalej mi podpowie co robić. Około dwa miesiące temu zaczęła boleć mnie głowa z tyłu po prawej stronie ból nie jest mocny raczej lekki po tabletce przeciwbólowej ustępuje na cały dzień lecz najbardziej męczące jest to iż trwa co dzień od rana aż do położenia się w łóżku wtedy ustępuje. Byłam u kilku neurologów którzy nie stwierdzili objawów neurologicznych każdy "szedł" w kierunku napięcia mięśni potylicznych barkowych ogólnie mięśni znajdujących się w tym obrębie. Robiłam rtg które wykazało zniesienie lordozy szyjnej oraz boczne lekkie skrzywienie kręgosłupa korzystałam z kilku różnych fizjoterapii (tylko jedna przyniosła ulgę ból zniknął na dwa tygodnie) gdy pojawił się ponownie postanowiłam wykonać rezonans odcinka szyjnego który wykazał zniesioną lordoze (rezonans był niskopolowy 0,4 T zastanawiam się czy nie był zbyt słaby i czegoś nie przeoczył) ostatnio ból zniknął samoistnie na kilkanaście dni ale wczoraj się znów pojawił czasami promieniuje za ucho do skroni zdarzyło się też do oka ale zazwyczaj odczuwam go w jednym miejscu z tył głowy bardzo nisko czasami czuję jakby mrowienie w karku i ciągnięcie zdarza się także iz ból pojawia się w innych częściach głowy ale jest to kilkusekundowy ból kłujący który szybko mija obecnie czekam na rezonans głowy ponieważ zaczęłam się zastanawiać czy to nie jakiś guz myślę s gdzie jeszcze mogę szukać przyczyny może ktoś przechodził coś podobnego. Będę wdzięczna za rady.
gość
Brak kontaktu
Nie rozumiem jak można tak postępować Podawać nr i żadnego odzewu Dzwonią ludzie chorzy potrzebujący pomocy nie dla zabawy Odechciało mi się kontaktu Przeraża mnie, jak ma później po operacji wyglądać kontakt z takim lekarzem ,który jak na pozycja i taka profesje albo umieściłby info ,że już nie konsultuje albo zatrudnił recepcjonistke A tu kobieta starszym głosem mówi ,że aparat jest uszkodzony po czym nagrywa dalej info se wskazówkami dla pacjentów kontrolnych .
gość
Torbiel w okolicy podgnykowej
Czy może ktoś miał usuwaną torbiel w okolicy podgnykowej? Wykonanych wiele rezonansów, ostatnio usg szyi pokazuje, że torbiel raz jest większa raz mniejsza. Nie wiem czy to niedokładność pomiarów wykonujących badanie czy faktycznie zmienia wymiary. Syn chodzi z tym już 5 lat i do tej pory żaden lekarz nie określił się co z tym robić. Ostatni lekarz wykonujący usg stwierdził, że syn musi pójść na operację, nie czekać i to wyciąć. Poczytałam sporo na ten temat i okazuje się, że to poważna operacja a nie wizyta u stomatologa. Jednak żaden lekarz tego nie powie, nie wyjaśni. Czy my trafiamy tylko na takich właśnie lekarzy? Może ktoś mógłby polecić lekarza, szpital etc. komu udało się wyjść bez skutków ubocznych po takiej operacji?
gość
Zez potętniaku
Czy w Lublinie jest klinika leczenia zeza potępiaku tętnicy szyjnej
Reklama: