Dzień dobry. W pewnym momemencie w oświetleniu łazienkowym zauważyłam, że lewa źrenica jest większa. Na drugi dzień pojechałam do okulidty, który skierował mnie do neurologa. Badanie okulistyczne w porządku, z dopiskiem, że prawa źrenica jest węższa. W ogóle na wizycie dr. Okulistka nie widziała różnicy, zasugerowałam, żeby zgasić światło i rzeczywiście wtedy zauważyła. Atropina, obie źrenice się rozszerzyły. Dostałam skierowanie pilne do neurologa. Trafiłam do super doktor, która wzięła mnie na oddział, miałam rezonans z kontrastem, rtg płuc, krew dużo badań. Wszystko wyszło w porządku. Wyszłam ze szpitala z zaleceniem leczenia nerwicy, bo dr. Widziała, jak reaguje na oczekiwanie na wynik rezonansu i ogólnie moja schiza. Na wypisie mam nieznaczna anizokorie, w niepełnym oświetleniu. Wyszłam ze szpitala szczęśliwa, że nie mam guza, ale nie potrafię dojść do siebie, bo.lustro przypomina mi, że coś jest jednak nie tak. Znalazłam zdjęcie sprzed 20 lat, miałam asymetrie, zdjecie do dowodu mojej mamy (z ciemni) tez uwidacznia asymetrie, tej samej źrenicy. W świetle dziennym, sloncu jest równi, wieczorami w domu zaczynam schizować, kolezanka okulistka mowi ze to fizjologia, widziala fotki, ze mam nie schizowac, niestety nie da sie, bo moja lewa źrenica wariuje. Moja mama raz miala identyczna reakcje tej źrenicy w swietle łazienkowym. Najbardziej nakrecam sie o zmroku, w zaciemnionym pokoju, polmroku, ide oczywiscie do trzeciego neurologa. Czy mogłam zsuwazyc anizokorie dopiero teraz? Dodam ze w niektórych miejscach w łazience źrenice nawet sie wyrównuja. Niestety nie moge brac zadnych antydepresantów, nawet próbowałam, ale po SSRI jest
anizokoria i odstawiłam. Biore nasenne Trittico od kilku lat, ale to lek z grupy SARI i nie wpływa na źrenice. Jak żyć z tym objawem ? Przejrzalam wszelkie galerie zdjec w telefonie, wszystkie z błyskiem, znalazłam jednak dwie fotki sprzed lat i wyglada jakbym.to miala wczesniej. Faktem jest ze teraz kompulsywnie zaliczam lustra i nakręcam lęki. To jest koszmar.