Reklama:

Problem po zabiegu usunięcia dyskopatii odc. lędźwiowy :( (13)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-02-2012, 13:08:28

Krótkie mojego przypadku opisanie ;)
2000-2004 bóle kręgosłupa w części lędźwiowej pojawiające się z reguły nagle, gdy się schyliłem lub coś dźwignąłem. Lekceważone zarówno przeze mnie, jak i przez lekarza rodzinnego do którego się zgłaszałem. Każdorazowo dostawałem plastry rozgrzewające, które nalepiałem sobie z tyłu i po jakimś czasie przechodziło.
W końcu pod koniec 2004 złożyło mnie tak, że rwa kulszowa lewostronna nie pozwalała się niemal poruszać, dodatkowo pojawiła się stopniowa utrata kontroli nad lewą stopą (była coraz słabsza, nie reagowała na uderzenia młoteczkiem u lekarza). Wtedy zrobiłem rezonans magnetyczny i po konsultacji z 2 uznanymi neurochirurgami, którzy mówili że trzeba działać szybko, bo stracę stopę, podjąłem decyzję o operacji.
X.2004 operacja – lewostronna fenestracja L5/S1, usunięcie wypadniętego dysku. Z tego co pamiętam rwa kulszowa ustąpiła od razu po operacji. Sama rana pooperacyjna powoli się goiła, po półtora miesiąca wróciłem do pracy (siedzącej).
2005-2011 Lewa stopa pozostała już na zawsze słabsza (przykładowo nie byłbym w stanie podskakiwać na niej tak wysoko jak na prawej). Ale wracam do sportów (piłka nożna, windsurfing, narty), wykonuję też dość sumiennie ćwiczenia na kręgosłup co dzień rano.
X.2011 Pojawiły się bóle w części lędźwiowej, w pewnym momencie również bardzo silna lewostronna rwa kulszowa. Przez jakiś czas rwa była nawet obustronna (choć słabsza niż na początku). Neurolog leczyła mnie półtora miesiąca farmakologicznie (Movalis, Dicloberl, inne). Rwa ustąpiła, ból zdecydowanie mniejszy, ale przykładowo siedzenie za biurkiem przez dłuższy czas niemożliwe. Od końca X.2011 na L4.
2012 w styczniu zrobiłem rezonans magnetyczny, no i wyszło szydło z worka.
„Spłycenie fizjologicznej lordozy lędźwiowej. Odczyn zwyrodnieniowy z blaszek granicznych trzonów kręgowych L5 i S1. W obrazach T2-zależnych obniżenie poziomu sygnału z jąder miażdżystych tarcz międzykręgowych. Obniżenie wysokości tarczy L5/S1.
Na poziomie L4/L5 centralna protruzja tarczy międzykręgowej modelująca worek oponowy, z cechami konfliktu korzeniowego L5 wewnątrzkanałowo obustronnie.
Na poziomie L5/S1 stan po lewostronnej laminectomii. Duża, nawrotowa przepuklina tarczy międzykręgowej. Przez uszkodzony pierścień włóknisty ciało galaretowate przemieszcza się ku górze powodując silny ucisk worka oponowego – szczególnie strony lewej. Silnie uciśnięty również korzeń nerwowy S1 w odcinku wewnątrzkanałowym oraz L5 w miejscu wejścia do otworu międzykręgowego. Wiązadło podłużne tylne z cechami rozwarstwienia. Dodatkowo na poziomie tylnym obecne niewielkie zmiany bliznowate obejmujące od strony lewej korzeń S1.
Poziom sygnału z rdzenia kręgowego w zakresie stożka końcowego zachowany.”
Jak widać symptomy były bardzo poważne, konsultowałem się z 3 uznanymi specjalistami (neurochirurgami) z Poznania, każdy z nich niezależnie potwierdził konieczność operacji. Terminy mieli kwiecień-maj, ale u jednego z nich ktoś zrezygnował z zaplanowanej operacji, no i wskoczyłem na jego miejsce na 27.01.2012. Idąc na operację nie miałem rwy kulszowej, mogłem chodzić (choć gdy chodziłem dużo to czułem osłabienie stóp), miałem mrowienie w pośladkach, no i ogólny dyskomfort (czułem że coś jest „nie tak”). Ale ogólnie czułem się nieźle (jakkolwiek złudne to nie było w obliczu wyników rezonansu).
Po operacji 27.01.2012
No i tu zaczynają się schody i powód mojego sporego zmartwienia w chwili obecnej. Otóż operacja wg słów lekarza powiodła się, mimo że odbyła się w tym samym miejscu co 7 lat wcześniej (co zwiększało jej ryzyko). Nie doszło do uszkodzenia nerwów skutkującego trwałym opadaniem lewej stopy. Ale za to pojawiła się silna rwa kulszowa promieniująca przez pośladek do lewego kolana, a dodatkowo brak mi czucia w zewnętrznej części lewej nogi. Cytuję za wypisem ze szpitala:
„Reoperacja przestrzeni L5/S1 po stronie lewej. Usunięcie tarczki L5/S1 od strony prawej z wycięciem blizny około korzeniowej.
Pacjent przyjęty celem leczenia nawrotowej przepukliny. Leczony operacyjnie, w przebiegu pozabiegowym obserwuje się zaburzenia czucia o typie parastezji oraz narośnięcie bólu LKD.”
Lekarz twierdzi, że wypadnięty dysk wyciągnął mega skrupulatnie, wręcz „wyskrobał” maksymalnie i że tam już więcej nie ma co wypaść w przyszłości. A moje objawy związane są z ryzykiem operacji na korzeniu nerwowym. Mówił że nie są spowodowane już naciskiem wypadniętego dysku na nerwy, bo go już tam nie ma. Twierdził, że rwa powinna minąć za jakiś czas, a zaburzenia czucia to trudniejszy temat i mogą dłużej ustępować.
I teraz garść pytań:
- czy spotkał się ktoś z Was z takimi objawami po operacji kręgosłupa? Czy ustąpiły i po jakim czasie? W necie ciężko znaleźć informację o takich przypadkach, wiem tylko że mają miejsce.
- jak można przyspieszyć proces ich niwelacji? W tej chwili wykonuję tylko proste ćwiczenia pokazane mi w szpitalu przez rehabilitanta i służące wzmocnieniu nóg i lędźwi, chodzę też na zabieg terapuls.
- w przychodni gdzie mam terapuls powiedziano mi, że dobre byłyby zabiegi polem magnetycznym oraz galwanizacja. Z drugiej strony lekarz operujący mnie wspomniał, że prąd nie jest dobry dla mnie. Co o tym sądzicie?
Bardzo zależy mi na konkretnych wskazówkach. Z lekarza prowadzącego nic już nie wyciągnę. Powiedział że trzeba czekać i tyle, za 4 tygodnie mam kontrolę pooperacyjną. Odczuwam jakby niespecjalnie interesował się rehabilitacją. No ale jestem wciąż na L4, moja praca wisi na włosku, poza tym mega źle się czuję psychicznie będąc takim pół-kaleką. Dlatego liczę na pomoc tu na forum. W tej chwili koszty dla mnie się nie liczą, zatem jestem w stanie skorzystać z każdego dobrego rozwiązania, jeśli takowe istnieje.
Pozdrawiam!
gość
09-02-2012, 22:32:16

Troszkę informacji,które okazały się być pomocne w moim przypadku analogicznych dolegliwości k. górnej po operacji dyskopatii szyjnej z pełnym odbarczeniem ucisków.
-terapia energotonowa,to stosunkowo nowa metoda fizykoterapii o szerokim zakresie działania-lista placówek po wygooglowaniu -terapia energotonowa

-osteopatia prowadzona przez doświadczonego,certyfikowanego terapeutę.To odrębne studia dla fizjoterapeutów i lekarzy.
Proponuję poszukać tarapeutów po
http://www.akademiaosteopatii.pl/pl/osteopatia.html
http://osteopatia.pl/osteo/index.php?ID=52
-zamiast samodzielnych ćwiczeń zajęcia pod kierunkiem dobrego fizjoterapeuty co mozliwe jest w naszych realiach(wymagają indywidulanego podejścia , zaangażowania i dogł,ebnego wykształcenia) chyba tylko prywatnie np. z listy
http://mckenzie.republika.pl/terapeuci-certyfikowani.html
albo w prywtanych gabinetach.
-może rehabilitacja kompleksowa w warunkach szpitala/oddziału rehabilitacyjnego np.tego typu
http://www.ocr.pl/cms/php/strona.php3?cms=cms_ocrko&lad=a&id_dzi=42&id_men=59
http://www.stocer.pl/specyfika.html
-konsultacja neurologiczna pod kątem ewentualnego zastosowania leków wspomagających regenerację nerwów
Pozdrawiam
gość
10-02-2012, 09:19:52

Dzieki za konkretna i tresciwa odpowiedz!
Pytanie dodatkowe: czy miales robiona te terapie energotonowa? Jaki czas po operacji? Faktycznie skutkowala?
Lekarz ktory mnie operowal dal mi na wyjsciu skierowanie na 15 zabiegow Terapuls, na ktore wlasnie chodze. Wspominal cos, ze zabiegi pradowe nie bylyby w tej chwili wskazane.
Rozeslalem juz dzis wici odnosnie rehabilitacji i fizjoterapeutow, mam tez namiar na dobrych osteopatow u mnie w Poznaniu. Tylko zanim jakies kroki podejme w dowolnym w wymienionych kierunkow, chcialbym miec pewnosc ze moge, bo jestem raptem 2 tygodnie po operacji i dopiero wszystko zaczyna mi sie zrastac ;)
gość
11-02-2012, 10:35:29

U mnie problem po operacji szyjnego jest niestety rozłożony już w latach. Problemy bólowo- neurologiczne narastały po drugiej operacji w 2007 roku.
Z terapią energotonową spotkałam się po raz pierwszy w tym roku podczas rehabilitacji szpitalnej w Krynicy-to chyba niezbyt rozpowszechniona metoda ze względu na koszty urządzenia. Zabiegi przynosiły mi doraźną ulgę.
Jeśli chodzi o osteopatię to chyba dwie odrębne szkoły ale tu informacje musiałabyś uzyskać u terapeuty. Ja korzystam z tzw, miękkiej-terapia cranio-sacralna, powięziowo- mięśniowa.
Osteopaci( nie samozwańczy kręgarze) są wykształceni medycznie . Nie znam wszystkich technik ale raczej nie są to zabiegi inwazyjne i są dostosowane do aktualnego stanu pacjenta ale oczywiście w tak wczesnym okresie pooperacyjnym decyzja o dozwolonych metodach nalezy do neurochirurga.
Przy braku poprawy diagnostycznie warto wykonać ENG/EMG.
Ja po latach zmagań, różnych prób stawiam na wymienione metody,jednak trwałej poprawy nie uzyskałam.
W Twoim wyniku MRI jest wzmianka o bliznowcu-to w przypadku odcinka lędźwiowo-krzyżowego też nieraz przesądza o braku poprawy.
gość
20-03-2012, 09:40:30

Wracam po jakims czasie. Jestem swiezo po kontroli pooperacyjnej i od wczoraj wrocilem juz nawet do pracy. Od ponad 2 tygodni jestem pod opieka osteopatow z dobrego osrodka i przynosi to pierwsze efekty. Rwa kulszowa stopniowo sie cofa, chodze juz powiedzmy normalnie. W malym palcu lewej nogi pojawilo sie pieczenie i klucie, wg lekarza swiadczace o zapoczatkowaniu procesu regeneracji nerwow.
Sa wiec postepy, zaczalem chodzic na plywalnie, cwicze tez to co pokazuja mi osteopaci. Idzie wiosna, wiec musi byc dobrze! ;) Pozdrawiam i zycze zdrowia wszystkim!
Początkujący
02-07-2012, 18:24:11

czesc
jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty, czeka mnie reoperacja, dodatkowo też w Poznaniu. Jeśli mozesz bardzo proszę odezwij się, chciałem skonsultować z Tobą parę rzeczy i wymienić się doświadczeniem w zmaganiu się z tą cholerną chorobą. Mam bardzo podobną histoorię objawową i diagnostyczną do Twojej.
pozdrawiam
jp
zori@inbox.com
gość
15-05-2016, 10:31:48

Witam jest już po 3 takich operacjach pierwsza odbarczenie druga wyrwanie bliznowca trzecia to usunięcie dysku od ostatniej minęło ponad rok i jest problem wszystko wraca że zdwojoną siła praca wisi na włosku błagam żeby ktoś napisał co mogę zrobić żeby nie poddać się kolejnej operacji
gość
16-05-2016, 08:37:03

na pocztę prześlę informacje
gość
30-05-2018, 12:50:20

Dzień dobry, pytanie do Pana który założył wątek - czy wróciła sprawność stopy? Czucie? Jak wygląda sytuacja po tylu latach?
gość
02-06-2018, 10:57:29

Jeśli potrzebujecie rehabilitacji w Krakowie to polecam na Słomczyńskiego 12, znajoma była tam po operacji kręgosłupa i była bardzo zadowolona. I cenowo przyzwoicie i wszystko wytłumaczyli jej co i jak. rehabilitacje.org te stronę mi kiedyś podała i tam można się zapisać na rehabilitację.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: