Witam w jesienny deszczowy dzień.......wzmocnić sie trzeba będzie .....kawe zaparzyć........Basie bym zaprosiła , ale wiem że to nie jej godzina......
Pozdrawiam wszystkich serdecznie....

Witaj Reniu z rana
no ja kawke to troche pozniej gdzies za 2 godzinki
no i nie było duszka

Oj nie dobrze......przeciez dobrze sie ostatnio czuł.....zaczynam sie martwić ....

mam nadzieje ze dzis da nam jakis znak...
ja zaraz musze konrada do szkoly zaprowadzic a pogoda nie zacheca do wyjscia

No ja tez mam dziś wyjazd , ale jak widzę jak pada to.....
Duszku napisz proszę co u Ciebie.....

Witam Was dziewczęta!
Siedzę w domku, w tej chwili zaparzyłam sobie kawę, pogoda wstrętna, pada, całą noc lało nawet gdzieś daleko od nas były wyładowania. Pomyślałam sobie, że jak nie pojechałam z miodkiem na rynek to pojadę do hurtowni po słoiki, ale jak popatrzę przez okno i słyszę stukanie deszczu o parapet to mi się odechciewa. w tym tygodniu temat słoików muszę załatwić, gdyż miód mi się już dobrze krystalizuje. Nigdy miodu nie rozkrystalizowywuję, gdyż traci na wartości, musi być do tego urządzenie.
Do tego boli mnie pierońsko kręgosłup, dopiero skończyłam zabiegi, muszę się sama wziąć solidnie za gimnastykę, aby wzmocnić mięśni kręgosłupa.
Pozdrawiam Was. Ala

Alus jak tak dalej ten sup będzie bolał to jak Dani wróci to juz my Ciebie zawieziemy do masażysty ......Józka
pozdrawiam

Jestem z kawką

A ja siedze w stercie papierów.......musze to dzis ogarnąć.......jak ja nie lubie tej biurokracji....

oj wiem cos o tym tez nie cierpie