Reklama:

Nocne mioklonie - nie mogę spać! (10)

Forum: Neurologia - specjalista radzi, dla pacjenta

gość
14-04-2019, 17:08:20

Dzień dobry,
Od ponad miesiąca zmagam się z problemem, który zmienił moje życie w koszmar.
Lekarz ortopeda przepisał mi zastrzyk domięśniowy Ketanolu oraz zażywanie leków: Skudexa i
Tramadol (ze względu na inny problemy zdrowotne, które raczej nie mają związku z niniejszym postem).
Pierwsza noc po tych lekach przebiegła spokojnie.
W drugą noc (przed pójściem spać zażyłem Skudexę i Tramadol) nie przespałem ani minuty - dostałem ataku paniki, byłem zalany potem, wszystkie mięśnie mi się trzęsły. Nigdy nie czułem czegoś podobnego - myślałem, że umieram. Dodatkowo, za każdym razem jak wchodziłem w stan snu dostawałem bardzo gwałtownych i silnych zrywów mięśni (mioklonie), które kompletnie mnie rozbudzały - działo się tak przez cała noc przez co nie udało mi się przespać ani minuty.
Trzeciej nocy zdecydowałem się nie zażywać tych leków. Niestety - pomimo tego, noc przebiegła identycznie jak poprzednia - atak paniki, pot, mioklonie... znowu nie udało mi się zasnąć ze względu na gwałtowne zrywy mięśni...
Po 3-4 nieprzespanych nocach poszedłem na wizytę do neurologa. Otrzymałem klonazepam. Po raz pierwszy od kilku dni udało mi się zasnąć. Wygląda na to, że lek działa na mnie usypiająco - mioklonie nadal mam (jak zasypiam oraz podczas snu), jednakże śpię mocno, więc mnie nie budzą. Lek działa około 4-5 godzin. Potem mioklonie budzą mnie i nie pozwalają więcej zasnąć.
Doszło do tego, że gdy przychodzi noc zaczynam odczuwać strach przed położeniem się spać ponieważ wiem, co będzie się działo w nocy... zaczęły też wracać moje objawy przed depresyjne, z którymi zmagałem się kilka lat temu (i udało mi się ich pozbyć).
Zrobiłem EEG oraz inne badania - nic na nich nie wychodzi. Czy zażywane leki mogły "zepsuć" coś w moim układzie neurologicznym? Czy może ktoś doradzić cokolwiek? Marzę o tym, żeby spokojnie przespać całą noc i żeby moje życie wróciło do normy.
gość
28-10-2019, 09:09:52

Hej. Ciekawa jestem czy tu zajrzysz. Minęło Ci? Coś pomogło? Mam podobnie i nie wiem co robić.
gość
14-01-2020, 08:48:55

U mnie tak od roku. Najpierw traumatyczne wydarzenie. Potem 2-3 miesiące walki z tymi miokloniami. Nakręcanie się na nie. Potem na szczęście trochę przeszło, ale w okresach stresowych powraca.
gość
06-02-2020, 22:12:56

Treść zablokowana przez moderatora

gość
05-02-2023, 19:29:23

Tramadol i leki w ogóle to jedna z możliwych przyczyn mioklonii, ale jest jeszcze inna. Czy Twoje mioklonie są zależne od pozycji ciała? Tzn. masz je tylko w pozycji leżącej, ale nie w siedzącej lub stojącej? Czy miałeś jakiś uraz ortopedyczny, np. kręgosłupa? Jeśli tak, to mogą to być mioklonie propriordzeniowe, *** się 1. nasileniem w pozycji leżącej (zwłaszcza na plecach), 2. pojawianiem się przy zasypianiu lub wybudzaniu.
gość
06-02-2024, 23:24:36

gość 14-04-2019, 19:08:20
Dzień dobry,

Od ponad miesiąca zmagam się z problemem, który zmienił moje życie w koszmar.

Lekarz ortopeda przepisał mi zastrzyk domięśniowy Ketanolu oraz zażywanie leków: Skudexa i
Tramadol (ze względu na inny problemy zdrowotne, które raczej nie mają związku z niniejszym postem).

Pierwsza noc po tych lekach przebiegła spokojnie.

W drugą noc (przed pójściem spać zażyłem Skudexę i Tramadol) nie przespałem ani minuty - dostałem ataku paniki, byłem zalany potem, wszystkie mięśnie mi się trzęsły. Nigdy nie czułem czegoś podobnego - myślałem, że umieram. Dodatkowo, za każdym razem jak wchodziłem w stan snu dostawałem bardzo gwałtownych i silnych zrywów mięśni (mioklonie), które kompletnie mnie rozbudzały - działo się tak przez cała noc przez co nie udało mi się przespać ani minuty.

Trzeciej nocy zdecydowałem się nie zażywać tych leków. Niestety - pomimo tego, noc przebiegła identycznie jak poprzednia - atak paniki, pot, mioklonie... znowu nie udało mi się zasnąć ze względu na gwałtowne zrywy mięśni...

Po 3-4 nieprzespanych nocach poszedłem na wizytę do neurologa. Otrzymałem klonazepam. Po raz pierwszy od kilku dni udało mi się zasnąć. Wygląda na to, że lek działa na mnie usypiająco - mioklonie nadal mam (jak zasypiam oraz podczas snu), jednakże śpię mocno, więc mnie nie budzą. Lek działa około 4-5 godzin. Potem mioklonie budzą mnie i nie pozwalają więcej zasnąć.

Doszło do tego, że gdy przychodzi noc zaczynam odczuwać strach przed położeniem się spać ponieważ wiem, co będzie się działo w nocy... zaczęły też wracać moje objawy przed depresyjne, z którymi zmagałem się kilka lat temu (i udało mi się ich pozbyć).

Zrobiłem EEG oraz inne badania - nic na nich nie wychodzi. Czy zażywane leki mogły "zepsuć" coś w moim układzie neurologicznym? Czy może ktoś doradzić cokolwiek? Marzę o tym, żeby spokojnie przespać całą noc i żeby moje życie wróciło do normy.

Przechodzę przez to samo, po lekach na rwę kulszowa mam te cholerne mioklonie. Pomocy
gość
17-02-2024, 20:09:21

gość 14-04-2019, 19:08:20
Dzień dobry,

Od ponad miesiąca zmagam się z problemem, który zmienił moje życie w koszmar.


Lekarz ortopeda przepisał mi zastrzyk domięśniowy Ketanolu oraz zażywanie leków: Skudexa i
Tramadol (ze względu na inny problemy zdrowotne, które raczej nie mają związku z niniejszym postem).

Pierwsza noc po tych lekach przebiegła spokojnie.

W drugą noc (przed pójściem spać zażyłem Skudexę i Tramadol) nie przespałem ani minuty - dostałem ataku paniki, byłem zalany potem, wszystkie mięśnie mi się trzęsły. Nigdy nie czułem czegoś podobnego - myślałem, że umieram. Dodatkowo, za każdym razem jak wchodziłem w stan snu dostawałem bardzo gwałtownych i silnych zrywów mięśni (mioklonie), które kompletnie mnie rozbudzały - działo się tak przez cała noc przez co nie udało mi się przespać ani minuty.

Trzeciej nocy zdecydowałem się nie zażywać tych leków. Niestety - pomimo tego, noc przebiegła identycznie jak poprzednia - atak paniki, pot, mioklonie... znowu nie udało mi się zasnąć ze względu na gwałtowne zrywy mięśni...

Po 3-4 nieprzespanych nocach poszedłem na wizytę do neurologa. Otrzymałem klonazepam. Po raz pierwszy od kilku dni udało mi się zasnąć. Wygląda na to, że lek działa na mnie usypiająco - mioklonie nadal mam (jak zasypiam oraz podczas snu), jednakże śpię mocno, więc mnie nie budzą. Lek działa około 4-5 godzin. Potem mioklonie budzą mnie i nie pozwalają więcej zasnąć.

Doszło do tego, że gdy przychodzi noc zaczynam odczuwać strach przed położeniem się spać ponieważ wiem, co będzie się działo w nocy... zaczęły też wracać moje objawy przed depresyjne, z którymi zmagałem się kilka lat temu (i udało mi się ich pozbyć).

Zrobiłem EEG oraz inne badania - nic na nich nie wychodzi. Czy zażywane leki mogły "zepsuć" coś w moim układzie neurologicznym? Czy może ktoś doradzić cokolwiek? Marzę o tym, żeby spokojnie przespać całą noc i żeby moje życie wróciło do normy.


Czy Ktoś jeszcze tutaj zagląda? Obecnie także przechodzę przez to piekło :( zrywy miokloniczne przy zasypianiu i wybudzaniu. Proszę o kontakt Osoby, którym udało się znaleźć przyczynę.
gość
23-03-2024, 00:27:19

Mam to samo i dziwne, że słyszę coraz częściej o takich przypadkach u innych osób. Mózg bez zmian w rezonansie, eeg prawidłowe. Nasilają się przy stresie. Nawet leki uspokajające nie pomagają. Ostatnio nawet hydroksyzyna zamiast uspokoić to mnie pobudziła. Wcześniej tak nie miałam. Od kilku miesięcy coś dziwnego w ogóle się ze mną dzieje jeśli chodzi o zdrowie i już ledwo to dźwigam psychicznie :(
gość
24-03-2024, 15:57:42

Mam podobnie i jestem ciekawa czy spłycenie lordozy odcinka szyjnego może to powodowąć, bo ze wszystkich badań tylko to u mnie wyszło.
gość
24-02-2025, 12:29:27

Witam, czy komuś udało się wyleczyć te mioklonie? Ja już boję się kłaść spać, bo wiem przez jakie piekło będę przechodzić. Proszę o pomoc

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: