Dwa lata temu podjąłem prace(fizyczna i w pewne dni wyczerpująca),pracowałem tam 2 miesiące,po zwolnieniu się wziąłem się za siłownie.Pewnego wieczoru robiłem trening pleców(podciąganie w opadzie,telemark i przysiady ze sztangą)po czym położyłem się spać....I WTEDY SIĘ ZACZĘŁO....4 Rano niemiłosierny ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym,po czym jazda do lekarza i na rentgen którego wyrok brzmiał: ,,Skrzywienie kręgosłupa lędźwiowego wypukłością w stronę lewą.Struktura kostna kręgów prawidłowa.Zwężenie krążka międzykręgowego L5/S1.Niespojenie łuku tylnego kręgu S1''.Po otrzymaniu wyników chodziłem na rehabilitacje-jakaś hydro-vibra i coś jeszcze-nic nie przynosiło efektów,od tamtego czasu śpię na siedząco lub pół-siedząco,nie mogę normalnie funkcjonować,nie rozumiem czemu kręgosłup zaczął mnie boleć nad ranem skoro uraz mógł być spowodowany przez ćwiczenia,nie wiem co robić a ból nie pozwala mi spać w nocy(śpie około5-6h i to z przerwami na ułożenie się) oraz uprawiać jakiś aktywny rodzaj sportu.Słyszałem różne opinie na temat swojego kręgosłupa ale zależy mi na ocenie specjalisty-PROSZĘ O NA ILE TYLKO SIĘ DA ZDIAGNOZOWAĆ MOJĄ PRZYPADŁOŚĆ I ODPOWIEDZIEĆ CZY MOŻNA TERAZ OCENIĆ SYTUACJA CZY BĘDZIE WYMAGAŁA OPERACJI. Aha i nie wiem czy to może mieć jakiś związek ale odczuwam też czasami ból jąder,stwierdzono u mnie dwa obszary hypoechogeniczne. Proszę o rzetelną odpowiedź na wizytę u specjalisty w moim mieście musiałbym czekać aż do 8 grudnia,a na koniec września wyjeżdżam na studia 300 km od mojego miasta i chciałbym do czasu wyjazdu dowiedzieć się na czym stoję i jak mogę ratować swój kręgosłup,
[addsig]