Mianowicie- około 3 lat temu przestałem jejść cukry i węglowodany.
Miałem wtedy już zaburzenia widzenia,
zaburzenia równowagi i ciągłe wysoki pisk w uchu uniemożliwiający spanie.
Nikt z neurochirurgów czy neurologów nie wiedział jak powstrzymać tendencję wzrostową torbiela.
Ja czułem się coraz gorzej, nie potrafiłem funkcjonować.
Byłem ciągle zmęczony, miałem niechęć do jakiejkolwiek aktywności.
Dowiedziałem się ,że guzy żywią się cukrami- wiec przestałem jej jeść.
Po 3 tygodniach objawy się cofnęły.
Od 3 lat nie jadam prawie węglowodanów, cukrów. Czuję się dobrze. Torbiel przestał rosnąć.
Jak zacząłem na próbę jeść cukry objawy zaczęły wracać.
Teraz nie jem węglowodanów - objawów nie ma.
Na razie jest to jedyny sposób znany mi na zatrzymanie wzrostu torbiela.
Czy może ktoś zna inny jeszcze sposób na załatwienie torbiela-proszę niech poda / ponieważ bardzo lubię cukry
a nie mogę ich jeść/.
Pozdrawiam wszystkich