W moim przypadku zero skutecznej terapii , owszem pani dr Monika Rudzińska.miła jako człowiek ale nic poza tym, acha jeszcze jedno pierwsza wizyta 150zł za 15 minut rozmowy z wypisaniem recepty, następna wizyta 5 minut 100zł-za zero możliwości jakiejkolwiek rozmowy ale wypisanie recepty na zupełnie inne leki jak poprzednie-porzednie leki do wyrzucenia(cena ich koło 140zł),następna wizyta tym razem tez 5 minut -znowu 100zł i znowu zmiana leków, I to ma być jakieś leczenie..?
Przecież to jest jakieś nie porozumienie mówiąc oględnie.Dla mnie ta pani jedynie jest kolejnym specjalistą od wyciągania kasy i od świetnych wakacji w Grecji, Turcji czy Tunezji a może nawet i w Dubaju bo producenci tych leków to bardzo znane koncerny farmaceutyczne fundujące wczasy takim super naganiaczom na ich specyfiki. Na jednym z portali przeczytałam ze ta pani jest członkiem Amerykańskiego stowarzyszenia Neurologicznego- to po prostu jest kpina. Sadzę że ci ludzie nie wiedzą jaki jest jej poziom leczenia w Polsce ale ponieważ zostałam tak potraktowana przez nią to opiszę moja sprawę i powiadomię to Stowarzyszenie w USA tym sposobem pomogę im dokładniej zapoznać się z wyczynami pani Moniki Rudzińskiej neurologa ich członka od niedawna.