Tak miałem te badanie i to ono potwierdziło ostatecznie że w moim mózgu zachodzą zmiany chemiczne, które doprowadzają do ataków, bo wszystkie inne profilaktyczne badania takie jek eeg, tomograf, rezonans czy wideo eeg wykazywały że wszsystko mieści się w jakichś dopuszczalnych normach, trochę patologicznych i podważały diagnozy epilepsji, z która borykam się od 20 lat. Półtora tygodnia dłużej byłem w szpitalu bo czekałem na te specjalne znaczniki które sprowadzali z Niemiec i na dodatek przed samym badaniem miałem jeszcze atak, co tez bardzo pomogło w samym badaniu. Chodzi o to, że dzieki temu można stwierdzić jakie jest stężenie chemiczne związków w mózgu i dzieki temu specjaliści mogą dobrac konkretny zestaw leków, bo każdy z nich dział na inną substancję chemiczną. Zacząłem brac ponownie leki które już brałem wcześniej, ale wcześniej nie było to w takim zestawie jak teraz, czeka mnie jeszcze kilka miesięcy by dojść do ostatecznej dawki nowego zestawu i dopiero wtedy będzie można stwierdzić ich konkretne działanie. Jeśli ataki nie ustąpią będe odstawiał te i jest opcja zaczęcią leczenia lekami nowej generacji, które niestety w naszym cudownym kraju nie są jeszcze dostępne w refundacji. Z całej ogromnej listy tych ponoć bardzo efektywnych leków NFZ dopiero w maju tego roku wprowadził na rynek refundując dopiero dwa leki. To Absurdalna kwestia, ale niestety w naszym kraju nikt z władz nie mysli o tym, by część społeczeństwa która ma problemy ze zdrowiem mogła sie ich pozbyć i żyć jak normalni ludzie ciesząc się każdą chwila i zdrowiem . Poczytaj sobie o tym na stronie www.ENDEPILEPSY.com
Pozdrawiam ;)