Witam,
Od 15 lat zmagałam się z migrenami i napięciowymi
bólami głowy. Bóle były w zasadzie codzinne. Dzień bez bólu był czymś niestandardowym
Nauczyłam się funkcjonować z bólem, zażywałam tabletki przeciwbólowe ogólnodostępne, ale nie działały w ogóle. Neurolog powiedział: stres, nerwy, jesteś za młoda na silniejsze leki ;-P
W pewnym momencie ból zrobił się nie do zniesienia i postanowiłam poszukac pomocy i nie ignorować go więcej..
Na Internecie znalazłam doktora Mikołaja Skilskiego (akupunktura i medycyna wschodnia) - postanowiłam spróbować.
Po serii indywidualnych zabiegów (w moim przypadku 2-3 razy w tygodniu przez miesiąc), bóle głowy zredukowały się do minimum. Teraz uczęszczam 1/miesiąc dla podtrzymania efektu. Bóle są o wiele rzadsze, a jak sie pojawiają to są znacznie słabsze i reagują na leki typu ibuprom.
Polecam serdecznie przez wzgląd na efekty i na Pana Doktora, który jest zabawny, ma super podejscie do pacjenta. Słuchajcie jego rad i poleceń a będzie dobrze