Faktycznie operacja jest ostatnią rzeczą o jakiej marzę, u mnie rehabilitacja polegała głównie na ćwiczeniach indywidualnych McKenzim, masażach (które, miałam wrażenie pogarszają mój stan) oraz krioterapii (również nie wspominam miło) w efekcie, żadnej poprawy. Aktualnie rozglądam sie za porządnym rehabilitantem, specjalizującym sie w tego typu dolegliwościach, choć jest to bardzo trudne.
A jesli mogę spytać na czym polega niestabilnośc, jakie są jej objawy?