Witam. Dziś odebrałam wynik eeg i był nieprawidłowy, jednak lekarka mi go zabrała i odrazu kladzie mnie do szpitala.
Było w nim coś w stylu, że wynik nieprawidłowy, pojedyńczy odruchy (czy cos w tym stylu) nieprawidłowy.
Lekarka w ogole ze mna nie chciala rozmawiac tylko odrazu umowila mi miejsce do szpitala za 2 dni...
I mam pytanie, czy powinnam sie martwić? Wiem, że zamotałam ale mam stracha...