Reklama:

Drętwienie ręki, języka, zaburzenia widzenia, "niekumatość", ból głowy. (28)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkujący
08-02-2010, 18:52:03

Witam. Może ktoś mi doradzi, bo ja "spazmy" zaczynam dostawać, jak to się mówi. Otóż, tak sobie liczyłem, "wada" daje się we znaki na max'a średnio co 2 lata. Otóż ostatnio jak to mi się zdarzyło, to robiłem sobie akurat sobie wycieczkę rowerkiem na działce, no i jadę stałą trasą, i akurat przejeżdżam trasą w której można odbić i wyjechać w ciut innym miejscu [obok tego co wyjeżdzam stałą], którą wcześniej nie jechałem. No to kawałem wcześniej zwolniłem, bo asfalt się skończył i było trzeba jechać po dziurach, ja mam tak w zwyczaju, że wpierw zwalniam, potem redukuje przerzutki [i w tym przypadku akurat też tak było i zredukowałem 4-5 przerzutek w dół, nie wiem czy ma to związek akurat, ale mogła to być nagła zmiana tempa jazdy w tym przypadku przyczyną]. Odbijam i może po 250m na prawe oko zaczynam kiepskawo widać - jak by mi rzęsa zwisała, ale te draństwa za nim nie szło się pozbyć. Za chwile jakaś tabliczka, jeden pies jaka, byleby sprawdzić czy mogę cokolwiek przeczytać - no niestety miałem problemy. Przeczytałem jedynie ogromniastymi napisami "Droga Pożarowa" ale tabliczki informacyjnej nt. basenu z wodą już nie. Cóż, jadę dalej, z okiem nic lepiej, po 5-6km zaczynam być niekumaty, nawet miałem problem z odczytaniem stanu licznika, więc nie wiem czy dokładnie to było 5-6km czy 4-5 ale mniejsza z tym, zacząłem być nie kumaty, tzn. się mogłem założyć, że ktoś by mnie wyzwał od najgorszego, obraził mi rodzinę, zarąbał kasę, a ja nic... Dojeżdżam do domciu - 4kilometry może. No i siadam taki zdołowany na kanapie. No to od razu pytania "Co Ci jest?" No to mówię że znowu to co kiedyś. "No to połóż się, zaraz do Ciebie przyjdę." No to ręka zaczyna drętwieć, zaczynam coraz bardziej być niekumaty, język zaczyna 'uciekać', miałem problem z odpowiedzeniem na pytanie "Tak/Nie". Warto dodać mam poprzestawiane półkule mózgu, tak jak to się ze mnie śmieją, czyli jestem jako jedyny na całą rodzinę leworęczny i drętwieje LEWA ręka [ale oko już prawe]. No to wziąłem sobie tak przyrządzik to ćwiczenia ręki [ściskacze do ręki] i patrze czy odzyskuje czucie starając się ściskać na tyle ile mogę... Dali mi Staveran na uspokojenie ale chyba nic nie dał. Zaczęło przechodzić, ale pierwszy raz tak mnie głowa zaczęła boleć, że to szok. Położyłem się, obudziłem się po 2h, boli tak samo intensywnie [porównywalne z kobiecą migreną chyba :D]. No to wzięli mnie do lekarza u mnie w mieście [100 ileś kilometrów mamy do Poznania z działki]. Odpowiedź lekarki "zmiana pogody i tyle" :/. Cała ta akcja miała w minione wakacje. W październiku tego samego roku poszliśmy do kardiologa prywatnie [150zł kurde wzięli ale ja nie płaciłem więc... :D], no i też odpowiedź "Jesteś zdrowy" w skrócie :D. Żadnych zastrzeżeń nie miała. Następny raz o dziwo sie bardzo szybko pojawił - teraz, w styczniu. Chodź obyło się bez drętwienia ręki, ale z bólem głowy i niekumatością. Wszedłem sobie na GG, żeby coś napisać do kolegi "bo już dobrze się czułem". O to co napisałem: "nie lubisz roba sebym sibubym zarobimówć" - nawet nie wiem co miałem na myśli. I to wszystko by było.
Wczesniej, jak mi się zdarzało to różniło się tym, że krócej tej cyrk trwał, albo ew. trochę słabsze objawy... Pamiętam pierwszy raz - była to może druga klasa podstawówki. Ale tylko nad ręką nie mogłem panować - nie mieściłem sie w "linijeczkach" :D.
Więc wiecie co to może być? Objaw stresu w co wątpie, bo na brak stresu nie narzekam, czy coś innego?
gość
19-04-2010, 11:04:23

Mam to samo szukam wszelkich informacji na internecie bo lekarze nie są wstanie określić co mi dolega każdy atak mnie rozbija dziś znów go miałam mam prośbe jeśli wiesz co jest przyczyną to prosze o kontakt jlibuda@o2.pl
gość
19-04-2010, 12:34:26

Proponuję wykonać:
- badania krwi - morfologia, elektrolity, biochemia,
- rezonans mózgu,
-eeg.

Przyczyn takich "ataków" może być wiele, bez badań nic nie stwierdzimy.

Pozdrawiam,
Kamila
gość
08-04-2011, 09:30:25

mam to samo , najgorzej jest gdy jestem w szkole a atak nastapi ,nie moge nic przeczytac, napisac a czasem trudno jest mi cos powiedziec. Sam nie wiem co moze spowodowac te ataki ;/ jezeli ktos wie co jest powodem tych ataków prosze o odpowiedz . Pozdrawiam
Początkujący
08-04-2011, 12:15:44

Ja już jestem po badaniach i mi wykryli torbiel zatoki czołowej i z racji moich "rozmiarów" od razu nadciśnienie tętnicze krwi II-go stopnia (ale to to już było zaobserwować po moich pomiarach ciśnienia, że mam za wysokie - 160/80 bez stresu ani nic). Ale nie koniecznie ktoś to też musi mieć, np. osoba która dodała posta 19.04.2010 13:04 (zaraz pod moim pierwszym) ma natomiast "migreny połowoporaźne" - które nie nadaje się do leczenia (wiem, bo się zgadaliśmy po otrzymaniu moich wyników) :(.
gość
08-04-2011, 14:25:55

czyli to moze byc spowodowane torbielem zatoki czolowej ?
Początkujący
09-04-2011, 20:36:57

Na podstawie mojego przypadku - tak.
gość
28-02-2013, 06:04:56

Hej mam taki sam problem i to zależy od strawności,najlepiej nie jedzcie takich rzeczy, które mogłyby Wam "ustać" na żołądku np.ser żółty zapiekany a jeśli już jecie takie potrawy to lepiej dobrze pogryźcie. Ostatnio zjadłam zimny makaron i nie pogryzłam go dokładnie bo czułam jak połykałam jakis wiekszy kawałek i bach na drugi dzień : delikatny ból głowy,coraz gorsze widzenie,coraz silniejszy ból głowy, DRĘTWIENIE JEZYKA I RĘKI(KIEDYŚ NAWET NOGA MI DRĘTWIAŁA). Zdarza mi się to raz na rok tak średnio. Kiedyś walczyłam z tym przez tydzień, dzień w dzień ból głowy, nawet po kilka godzin. W piąty dzień mojej walki z tym "czymś" udałam sie do zwykłego lekarza.Pani doktor stwierdziła , e to stres, więc uswiadomiłam ja , że NIE, więc powiedziała, że jakas bakteria w zołądku. Przepisała mi RANIGAST MAX powiedziała, że jeśli nie przejdzie tzn że mam jakąs bakterię w żołądku ale przeszło i to w mgnieniu oka :) więc noście ze sobą ranigast max i pamiętajcie o tym co jecie i jak gryziecie :)
gość
13-03-2014, 20:25:10

Mam taki sam problem jak wszyscy co tu zaglądaja... Tez robilam rozne badania i morfologie i nawet badanie komputerowe głowy i nic... jestem zdrowa... Czasami naprawde doprowadza mnie to do szalu zwlaszcza ze mi pada no oba oczy i utrzymuje sie do kilku godzin, samo dretwienie to da sie "przechodzic" chociaz czasami bol reki jest przy tym nie do opisania i znalazłam rozwiazanie tego problemu bardzo proste ale mi pomaga:) jedni mowia ze to stres inni ze miazdzyca ale nikt nie wie jak pomoc... Otoz wystarczy lykac aspargin DUO najlepiej codziennie a jak zaczyna sie atak (bo to latwo przewidziec przynajmniej u mnie) wystarczy Lyknac podwojona dawke po paru minutach przechodzi tylko jest jeden minus- dretwienia ustepuja i zaburzenia widzenia tez tylko potworny bol głowy zostaje
gość
14-03-2014, 05:31:53

Ty masz rodzaj nerwicy do psychiatry po leki kochany!!!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: