Reklama:

Drętwienie, mrowienie, ból pleców (21)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
27-11-2014, 20:46:24

Nie wiem kiedy dokładnie zaczął się problem, ale wydaje mi się że było to wtedy. Po praktycznie trzech miesiącach nieobecności na siłowni (przetrenowałem w tym czasie kilka dni) wróciłem do treningów. Po wizycie na siłowni pojawił się ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Do tego okazało się, że nabawiłem się przepukliny pachwinowej, co skłoniło mnie do ponownego odstawienia treningów na dłuższy czas. Pojawił się dyskomfort w oku, który nasilał się wraz z czasem spędzanym przy komputerze. Pulsujący ból w plecach zaczął przeradzać się w drętwienie i mrowienie podczas leżenia. Postanowiłem podjąć się pracy weekendowej (jako pracownik obsługi kina, co wiąże się z wielogodzinnym staniem w miejscu i obowiązkiem zamiatania sal kinowych). Zaczęło pojawiać się więcej objawów, tj. ból pleców pod łopatką oraz ból karku. Do tego drętwienie/mrowienie z prawej strony klatki piersiowej oraz prawej stronie mięsni brzucha. W zeszłym tygodniu byłem cały obolały przez poniedziałek i wtorek. W środę poczułem się lepiej, dzięki czemu zdecydowałem się na wieczorny jogging. W trakcie biegu dopadł mnie ból w karku, promieniujący na ucho oraz głowę. Wróciłem do domu, poszedłem spać. W czwartek czułem się bardzo źle, nie mogłem podnieść się z łóżka, bolała mnie głowa, ucho, kark oraz wszystko inne wymienione wcześniej. Do tego zawroty głowy, nudności oraz chęć mdlenia. Przeleżałem cały dzień, a następnie nie przespałem nocy (musiałem się uczyć). W piątek w szkole nadal czułem się bardzo źle, chciało mi się mdleć, wszystko mnie bolało. Zdecydowałem się na wizytę u internisty, który przepisał mi środki przeciwbólowe (talvosilen ***) i zlecił badania krwi. Po zażyciu leków czułem się otępiały, rozsadzało mi głowę, nie wiedziałem co się dzieje, momentami traciłem świadomość. Postanowiłem zmierzyć sobie ciśnienie. Po założenie ciśnieniomierzu zaczęła drętwieć mi ręka. Dodam, że ciśnienie było poprawne. W sobotę pojechałem do szpitala, laryngolog stwierdził ostre zapalenie ucha środkowego, przepisał mi antybiotyk (augmentin). Po zażyciu leków odczułem w sobotę poprawę. W niedzielę nadal byłem odrętwiały i obolały. Zaniknął ból i drętwienie/mrowienie w dolnym odcinku pleców, ale nasilał się ucisk pod łopatką, drętwienie klatki oraz brzucha. Postanowiłem się rozruszać, zrobić kilka pompek/brzuszków. Popołudniu poczułem się bardzo źle, jak by coś chciało rozerwać mnie od środka. Wziąłem leki, przespałem się, poczułem lepiej. Z dnia na dzień jak bym odczuwał poprawę, marną, ale poprawę. Dziś był u mnie kręgarz. Znalazł u mnie kilka ‘’ucisków’’ (w karku + odcinku lędźwiowym) oraz sporą ilość ‘’poskręcanych’’ kręgów (w każdym odcinku kręgosłupa). Trochę mnie pomasował oraz ponastawiał. Było sporo strzelania w plecach. Nie odczułem poprawy, a nawet poczułem się gorzej. Powrócił ból oraz drętwienie w odcinku lędźwiowym.
Na chwilę obecną:
- czuję delikatny ból z tyłu głowy
- utrzymuje się dyskomfort w oku, pogorszenie widzenia w nocy, momentami łzawienie
- drętwienie mrowienie prawej strony klatki piersiowej
- drętwienie/ucisk mięśni brzucha podczas leżenia
- zatykanie w prawym płucu podczas stania oraz leżenia w niektórych pozycjach
- drętwienie/mrowienie wydobywające się z rozmasowanego ‘’ucisku’’ w dolnej części pleców
- mrowienie poniżej pasa podczas leżenia
- ból w pośladkach (wynik masażu)
- ból pod prawą lopatką
- szum w uchu (rozpoczął się wraz z zapaleniem ucha)
- uczucie ucisku na prawym migdale, utrudniające przełykanie
- uczucie zmęczenia w nogach, jak bym przeszedł wiele kilometrów (pojawiło się dziś po masażu)
- osłabienie, zmęczenie, senność
Dodam, że odstawiłem dziś wszelkie leki. Nie czułem żadnej poprawy, jedynie pogarszały sytuacje. Czułem się osłabiony, otępiały, non stop chciało mi się pić. Zlecone badania (morfologia, ob, tsh, ggpt, bilirubina, mocz) wyszły perfekcyjne. Byłem również na badaniu usg jamy brzusznej, które nie wykazało żadnych zmian. Pani przeprowadzająca badanie stwierdziła jedynie, że mam rozstęp mięśni brzucha (być może z tym związane są bóle mięśni brzucha). Czy takie przeciążenie/uszkodzenie kręgosłupa połączenie z chorobą może powodować takie dolegliwości? Czy powinienem szukać dalej?
gość
29-11-2014, 20:17:29

Gość 2014-11-27 21:46:24
...Czy takie przeciążenie/uszkodzenie kręgosłupa połączenie z chorobą może powodować takie dolegliwości? Czy powinienem szukać dalej?
Oczywiście że tak. Dziwne, kręgosłup nie był badany?
zdrowy już byłem..., i co dalej?. :-)
gość
30-11-2014, 16:49:25

Nie, kręgosłup nie był badany. Zamierzam w tym tygodniu wybrać się na rtg. Tylko, że tutaj rodzi się mały problem. W zeszłą sobotę, podczas wizyty w szpitalu, miałem robione prześwietlenie zatok. Czy taka dawka promieniowania w niedługim czasie może okazać się szkodliwa? Interesowałem się rezonansem magnetycznym, ale koszta są horrendalne, a czekanie w NFZ'owskich kolejkach mnie nie zachęca.
gość
04-12-2014, 15:54:31

to już są wielopoziomowe zmiany, zwolnij
gość
31-12-2014, 02:58:15

Sprawa ewoluuje i nic nie wydaje się wyjaśniać, zgłaszam się więc ponownie. Mrowienia, o których pisałem wcześniej przerodziły się (bądź lepiej je zdiagnozowałem) w drgania/tiki mięśniowe. Pojawiają się one głównie w okolicach kolan, bioder, barków. Czasem również na klatce piersiowej, brzuchu, udach, łydkach. Mam uczucie takiego delikatnego drgania/wibrowania w dłoniach i stopach. Czasem takie uczucie delikatnego miejscowego wiercenia, które utrzymuje się przez dłuższy czas. Wszystkie te dolegliwości nasilają się podczas leżenia. Cały czas się stresuję, doszukuję źródła problemu w internecie, pojawiają się jakieś stany lękowe, histeria, płacz. Przeraża mnie myśl choroby. Ból w plecach jakby ustał po wizycie u kręgarza. Ucisk w brzuchu nadal występuje. Pojawia się również ucisk w klatce. Delikatny ból w okolicy prawego oka również. Czuje jak bym został uderzony w oko. Pojawiło się dziwne napięcie twarzy pod tym okiem. Czuję jak by ktoś naciągał mi tam skórę. Nie przeszkadza mi to w jedzeniu, czy mówieniu, po prostu jest. Pojawia się ucisk w gardle, raz wewnątrz, raz jak by zewnątrz. Budzę się z przerażeniem w nocy. Mam jakieś dziwne doznania w głowie. Coś jak by nagłe skoki adrenaliny, które np. wybudzają mnie, kiedy zaczynam przysypiać. Dziwnie reaguję na niektóre bodźce, jak głośniejsze dźwięki. Czuję się jak bym był pijany. Nie chodzi to u sposób poruszania się, a o uczucie w głowie. Takie odurzenie, jak po kilku piwach. Robiłem RTG kręgosłupa, które niczego konkretnego nie wykazało. Najpoważniejszy problem to ''brak spojenia kręgu S1'', któremu mogę chyba przypisać powstawanie ucisków/bólów w plecach. Byłem u neurologa, dostałem skierowanie na oddział na badania kontrolne (doktor nie mówiła co podejrzewa, czy cokolwiek podejrzewa). Ordynator, u którego ustalałem termin mówił, że ów Pani doktor ''każdego kieruje na oddział''. Kilka dni temu dostałem dziwnego ataku. Nie mogłem spać w nocy, obudziłem się po dwóch godzinach z uczuciem dziwnego przerażenia, albo czegoś innego, nie wiem jak to nazwać. Czułem jak by język był nie mój, dławił mnie. Zacząłem się cały trząść, mięśnie latały jak szalone. Zapakowali mnie w samochód i zabrali do szpitala. Neurolog przebadał, wysłał ''dla uspokojenia'' na tomografię głowy i stwierdził, że to wszystko na tle nerwowym i zalecił konsultację psychiatryczną. Nie wiem co mam myśleć, nie wiem gdzie mam szukać. Odnoszę wrażenie, że nikt nie chce mnie leczyć, a nawet badać. Nie czuję zaufania do lekarzy, w słowa neurologa, że nic mi nie jest nadal nie wierzę, doszukuję się jakiś chorób typu SM/SLA. Domownicy mają mnie już dość, sam mam siebie dość, jedyne o czym potrafię rozmawiać to moje dolegliwości. Cały czas chodzę osowiały, smutny, zdołowany, najchętniej nie wychodziłbym z łóżka, ani z domu. Jedyne co zmusza mnie do podniesienia się z łóżka, to fakt, że podczas leżenia czuję te cholerne drgania mięśni. Cały czas mam zimne stopy i ręce, łapią mnie jakieś delikatne drgawki z zimna. Dodam jeszcze, że byłem na wizycie kontrolnej o laryngologa, który stwierdził, że żadnego zapalenia ucha środkowego raczej nie było (przeraził mnie ten fakt) - od czego więc źle się czułem? Nadal pojawia się zatkanie i szumienie uszu, głównie pojawia się przy stresie (albo tak mi się wydaje). Robiłem badanie okulistyczne - nic nie wykazało poza delikatnym astygmatyzmem. Jedyne badanie, które wyszło pozytywnie, to posiew kału na candidę, który wyszedł obfity, ale nie wiem czy doszukiwanie się w tym źródła schorzeń ma jakikolwiek sens. Czy ktoś może mi cokolwiek poradzić? Co robić, czego szukać?
gość
06-04-2015, 13:22:27

hej! czy wyjasniles dlaczego sie tak czules? bo ja mam podobne objawy- dretwienie plecow uczucie ze zaraz zemdleje jakby niepokoj od srodka, i czasami jakby mi cos od srodka rozpychalo zebra.
gość
20-07-2015, 17:39:41

Zbadaj sie na chlamydia pneumonie i trochamitis
Początkujący
22-07-2015, 13:17:14

Czy pracujesz długo w trybie siedzącym? Bardzo często te dolegliwości które opisujesz biorą się od schorzeń kręgosłupa. Nie warto lekceważyć tego, tylko iść do neurologa. Bardzo ważne w tym przypadku jest też zorganizowana zajęć w ruchu i uprawianie sportu.
Kto korzystał z [url=http://www.carpatiabiznes.pl/p_i_r_matysart,uslugi_dla_firm,f,1559.html]matysart[/url]?
gość
10-04-2016, 12:08:00

To wszystko o czym piszesz te ataki paniki adrenalina drganie miesni, dusznosci itp to nic innego jak NERWICA. Jadyna rada to udac sie do dobrego psychiatry ktory przepisze odpwiednie leki. Zle sampooczucie i brak checi do zycia to efekt tej choroby. Znam ludzi ktorzy dzwonili po karetke bo wydawalo sie im ze maja zawal. Lekarz z pogotowia dawal tylko zaszczyk zeby nerwy opadly i odsylal do psychiatry bo po przepadaniu okazywalo sie ze ktos byl zdrow jak ryba. ta choroba to jest FRANCA nie mozna sie jej poddac. Mam nadzieje ze komus tym wpisem pomoglem i nie bojcie sie isc do psychiatry. jesli sie tam wybierzecie zobaczycie ze nie jestescie sami bo setki a nawet tysiace ludzi zmaga sie z ta choroba. Pozdrawiam
gość
11-04-2016, 08:37:23

poza paniką, która jest nadbudową nad już istniejącą chorobą, to nie są objawy nerwicy, więc można wziąć się za porządną diagnozę uszkodzeń, albo przyjąć nerwicę i leczyć ją do śmierci,

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: