wykryto u mnie gruczolaka przysadki. ma wymiary 4***7mm ustalilismy z lekarzem ze nie bedziemy robic operacji bo jest za maly i moga niechcacy naruszyc inne czesci przysadki i bedzie wiekszy klopot.bylam na dzien w szpitalu robili mi testy krwi przez 6 godzin i wyszly dobre o dzieo prolaktyna tez prawie w normie wiec mam brac ten lek..z wizja przez nastepne kilka lat(do pieciu) czy to mozliwe?tak dlugo? lekarz powiedzial ze po 2 tyg.mleko zaniknie i prolaktyna sie unormuje.podobno bole glowy znikna i wga spadnie..no ciekawa jestem.czy ktoras z was kolezanki to brala? czy sa jakies skutki uboczne bo ulotka jest calkiem optymistyczne. podobno to ma spowodowac zmiazdzenie gruczolaka i jego zanik. czekam na wasze doswiadczenia z brania leku. na noc dzis wezme pierwsze pol tabletki.