Reklama:

Całkowite wyleczenie epilepsji...? (273)

Forum: Padaczka

gość
16-08-2017, 16:07:09

witam, teraz czytam ten wpis a niedawno byłam na wykładzie o boreliozie - polecam zrobić kilka niezależnych testów .
Gość 2015-01-13 13:01:20
A ja nie wiem jak to jest z Moim Mężem. Dokładnie rok temu w nocy zdarzył mu się atak duży, pierwszy raz w życiu, w nocy. Byłam przerażona bo nie wiedzieliśmy co jest. Wszystkie badania ok. U neurologa eeg wyszło z opinią "zapis nie mieści się w normie, z tendencją do występowania zmian o charakterze napadowym". Po tym lekarz stwierdził padaczkę i zalecił 2xdepakine chrono 500. Od tamtej pory żadnego incydentu. Po 10 miesiącach eeg powtórzone opinia prawie taka sama tylko te wszystkie fale o mniejszej częstotliwości. Ponoć po 1 ataku padaczki się nie stwierdza ale nie wiem. Może to był epizod. Mąż pamiętam miał wtedy na kilka dni przed atakiem bóle żołądka i klatki piersiowej które po ataku ustąpiły, w dniu przed atakiem ciężko pracował w lesie, a w nocy pojechał po znajomych do miasta i po powrocie ok 1 godz od zaśnięcia ( nie mógł zasnąć ) wydarzył się atak. Być może warto skonsultować to z innym neurologiem ? Pytam Was bo jesteście w temacie bardziej niż ja choć przeczytałam już chyba wszystko. Lekarz powiedział, że jak przez 2 lata nie będzie ataków to spróbujemy odstawić leki ale ja się tego boję, a z drugiej strony łudzę się, że może to jednak nie padaczka ?
gość
22-08-2017, 17:08:28

Choruje 18 lat prawie.masa leków mam już dość.napadów brak 7 lat.odstawić leki?
gość
22-08-2017, 18:30:02

Gość 2017-08-22 19:08:28
Choruje 18 lat prawie.masa leków mam już dość.napadów brak 7 lat.odstawić leki?
NIE. Nic nie piszesz jaki masz rodzaj padaczki, jakie przyjmujesz leki. O zakończeniu leczenie decyduje lekarz, skoro lekarz nic na ten temat nie mówi, sama nie możesz zadecydować. W moim przypadku atak padaczki nastąpił po 10 latach.
Pozdrawiam
gość
24-08-2017, 11:46:48

Dokładnie. Samemu nie wolno odstawiać sobie leków. Taką decyzje może podjąć wyłącznie lekarz prowadzący. W ogóle wszelkie decyzje związane z lekami muszą być skonsultowane i potwierdzone przez lekarza
gość
24-08-2017, 17:36:55

A ja uważam, że skoro nie ma ataków tyle lat to mozna podjąć decyzję o odstawieniu leków, ale pod kontrolą lekarza, stopniowo. Jest mnóstwo przypadków, że ataki nie wracają. Padaczka może sama ustąpić. W około 70% tak się dzieje. To nie jest prawda, że to jest choroba na całe życie.
gość
24-08-2017, 17:40:23

Niektórzy lekarze niestety każą przyjmować leki całe życie, nawet jak ktoś miał jeden atak. Skontaktuj się może z innym lekarzem?
gość
09-10-2017, 11:04:11

To nie prawda ze jak sie lekow nie bierze
to epilepsia nie wroci wroci i to z wieksza sila
Wlasnie wrocilam od znajomych i u nich mialam atak przyjechalo pogotowie bylo zle
i znowu trzeba brac leki u mnie minelo 12lat od ostatniego ataku nie bralam lekow bo myslalam ze jestem zdrowa mylilam sie nawet robilam prawo jazdy i teraz musze zakonczyc jazde.
Na pocieszenie tego wszystkiego jest to ze mam padaczke Po urazowa a moja 3 letnia corka tez ma padaczke wykryto u niej jak miala nie cale 2 lata jak to jest ze jeden lekarz mowi ze padaczka jest dziedziczna a drugi mowi ze nie bo mam Po wypadku Epilepsie.
Wiec juz sie pogubilam w Tym wszystkim
Moje zdanie jest takie ze lekarze Sami nie wiedza. Pozdrawiam
gość
13-12-2017, 12:58:39

Znalazłam to forum i nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada, jeśli tak proszę o odpowiedzi. Córka ma 10 miesięcy w wieku 4miesiecy dostała 4 ataków w czasie snu, dokładnie w trakcie wybudzania. Wyglądały różnie ale nie siniała tylko drżała, oczki zwrócone ku gorze, innnym razem język wysunięty i klekotanie. Stwierdzono padaczkę, od razu włączono leczenie Tegretol, Od pół roku od momentu włączenia syropu żadnych Napadów. Ale od kilu dni zdarza się ze drży jaj buźka i szyja. Wizytę mamy w piątek. Jest z nią kontakt i po dotknięciu buźki drżenie przechodzi. Czy to nawrót choroby ? Nie jest to typowy atak tylko drżenie. Pomóżcie , bardzo się martwie
gość
13-12-2017, 13:03:26

Te drżenie buźki wsytapilo jednym razem w momencie zabawy , córka była mocno podekscytowana, zadowolona ale również wystąpiło jak była spokojna , siedząc na dywanie układała klocki. Trwa to maksymalnie 5-6 sekund i przechodzi gdy dotknę buźki.
gość
14-12-2017, 16:12:23

Nie jestem jakimś ekspertem. Mogę jedynie powiedzieć. że Epilepsja ma wiele postaci, i każda inaczej się charakteryzuje. Dobrze, że Pani córeczka jest pod opieką lekarza. Może Pani właśnie podczas wizyty zapytać lekarza o jego podejrzenia i jego zdanie w sprawie tego drżenia. Trzeba pamiętać też o tym, że córeczka dopiero rozpoczyna leczenie i ma dopiero parę miesięcy. Podejrzewam, że w późniejszym okresie życia, niezbędne badania, lepsza wiedza na temat stanu Pani córeczki , pozwolą na określenie rodzaju epilepsji.
Życzę zdrówka małej, a Pani dużo wytrwałości
P.S. Tak z własnego doświadczenia, sam choruję na epilepsję, niech Pani gromadzi dokumentację medyczna córki, może się okazać potrzebna w przyszłości. Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Zez potętniaku
Czy w Lublinie jest klinika leczenia zeza potępiaku tętnicy szyjnej
gość
Torbiel w okolicy podgnykowej
Czy może ktoś miał usuwaną torbiel w okolicy podgnykowej? Wykonanych wiele rezonansów, ostatnio usg szyi pokazuje, że torbiel raz jest większa raz mniejsza. Nie wiem czy to niedokładność pomiarów wykonujących badanie czy faktycznie zmienia wymiary. Syn chodzi z tym już 5 lat i do tej pory żaden lekarz nie określił się co z tym robić. Ostatni lekarz wykonujący usg stwierdził, że syn musi pójść na operację, nie czekać i to wyciąć. Poczytałam sporo na ten temat i okazuje się, że to poważna operacja a nie wizyta u stomatologa. Jednak żaden lekarz tego nie powie, nie wyjaśni. Czy my trafiamy tylko na takich właśnie lekarzy? Może ktoś mógłby polecić lekarza, szpital etc. komu udało się wyjść bez skutków ubocznych po takiej operacji?
Konieczność powtórzenia rezonansu głowy zalecona przez radiologa
Witam serdecznie, Miałam wykonany rezonans magnetyczny głowy bez kontrastu zwg na zaburzenia koncentracji i pamięci oraz wieloletnie przyjmowanie leków na depresję. Po około dwóch tygodniach dostałam telefon z informacją o konieczności powtórzenia badania, tym razem z kontrastem. Termin na za tydzień. Na pytanie dlaczego jest to konieczne- odpowiedź że tak zdecydował lekarz, niektóre obszary mózgu będą dzięki temu lepiej widoczne. Czy to standardowa procedura? Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Czy dobrze myślę, że coś dostrzeżono i chcą się temu lepiej przyjrzeć?
gość
Proszę o odpowiedź
Dzień dobry robiłam rezonans magnetyczny głowy i wyszło mi , że w połowie długości stoku widoczne jest ognisko hiperintensywne o średnicy 0,7 cm np.odpowiadające ( tluszczakowi ) czy to coś groźnego jest? Proszę o odpowiedź
Reklama: