Cześć Wszystkim.
Proszę o poradę.
Mam 38 lat i od jakiegoś czasu zmagam się z
dyskopatią lędźwiową na 3 poziomach. Ogólnie temat na razie jest opanowany i jakoś w miarę funkcjonuję.
Natomiast w momencie kiedy pojawił mi się stan ostry (wrzesień i październik) to dużo rzeczy zacząłem robić "szyją". No i pojawił mi się punktowy silny, ból centralnie z tyłu szyi. Po kliku dniach minął. Zgłosiłem sprawę neurologowi. Zrobiłem RTG i wyszło ok.
Lordoza prawidłowa, przestrzenie prawidłowe, trzony zachowane.
Szyję zacząłem oszczędzać ale jak tylko siądę przy kompie i zacznę pochylać szyję i pracować w wymuszonej pozycji to ból szybko wraca. Jak poleżę to po jakimś czasie i rano jest ok.
Neurolog zobaczył zdjęcie i stwierdził, że to przeciążeniowe i pracowałem na to od wielu lat przy laptopie i w samochodzie. Powinno minąć. Dał lek rozkurczający, przeciwbólowy i kazał spadać. Powiedział, że przy dyskopatii szyjnej to bolało by cały czas.
Ale to nie mija już trzeci tydzień z małymi przerwami.
Od 13 lat pracuję przy komputerze, sporo jeżdżę samochodem.
Podpowiedzcie czy u Was też tak się zaczynało.
Z góry dzięki,
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia.