Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
04-11-2018, 11:01:24

Gość 2018-11-04 11:57:36
Tu Karol.
Dziękuję dla Malin41(Grzegorz) , dziękuję dla Joanny za podzielenie się "swoim bólem".
Teraz już wiem, że u mnie to tylko kwestia czasu. Najgorszym jest okres czekania .... jak długo i kiedy, w jakich okolicznościach.
Jak pisałem - każdy z dwóch neurochirurgów nie będzie mnie operować. Nie dają gwarancji że będzie lepiej ( byłem u nich prywatnie) Trzeba czekać na "awarię" to wówczas tak. Teraz skoro wizualnie jestem zdrowy - to ćwiczenia i tabletki przeciwbólowe. W moim przypadku, nie ma gwarancji, że się polepszy. Może się zdarzyć, że będzie gorzej.
Jednak napiszę jeszcze coś innego. Z natury jestem taki choleryk, nerwus. Co mam zrobić jutro- zrobię dziś.
Ten ból mnie po prostu wykańcza. Pojawiają się lęki, niepokój. Co zrobiłem ... ano poszedłem do psychiatry. Tam skierowania nie potrzeba. Pogadaliśmy sobie. Z początku powiedział mi, że taki stan to leczy neurolog lub rodzinny ale skoro przyszedłem to mi pomoże. Przepisał Sympramol. To taki, jak mówił, "dziecinny" lek. Nie uzależnia a pomaga w trudnych sytuacjach. Ból, lęki, zmartwienia lepiej się znosi. Mnie pomaga.
Pozdrawiam
Karol.
Początkująca
04-11-2018, 11:20:51

Karol i bardzo dobrze!
Ja chodzę do psychiatry i się tego nie wstydzę. Uważam, że każdy ma jakąś swoją psychiczną wytrzymałość, a przekroczenie jej granic powoduje, że psychika zostaje naruszona i trzeba ją wspomóc. Leczy się tak samo jak chory kręgosłup leki, spokój, czas.
A teraz jest szczególnie ciężko, bo brak słońca, ból i o lęki nietrudno...
A ja jeszcze mam w zanadrzu pracę marzeń...i choć przyszła szefowa wie o operacji i trochę może poczekać (sama jest lekarzem) , to nie bardzo wiem ile...i mam taki w sobie wewnętrzny zegar
MUSISZ ZDĄŻYĆ DO KOŃCA ROKU...
No i dołowanie gotowe, bo z tego co podpowiada mi ciało i z tego co się dowiedziałam od Z i na tym forum ( czytam od początku), wynika że może moja praca marzeń przejdzie mi kolo nosa co zdołuje mnie masakrycznie.. taka okazja...i moje auto...stoi na podwórku, a ja niedawno prawko zrobiłam...a pan doktor obiecał, że będę mogła po 3 tyg już prowadzić!
Wiem, wiem jak dziecko no ale kto nim nie jest? Nastawienie że po miesiącu do pracy, bo tak powiedział doktor, a rzeczywistość to dwie różne rzeczy
Muszę oswoić się z prawdą.
Wdzięczna z całego serca jestem za to forum. Czytam od początku i tu na bieżąco. Jesteście które kopalnią wiedzy i mądrości ❤️ dziękuję!
gość
04-11-2018, 19:19:50

Treść zablokowana przez moderatora

gość
04-11-2018, 21:06:23

Małgorzato, CKR Majdańska 12
Możesz napisać do mnie @ na adres zocha_59@o2.pl z kontaktem zwrotnym, podam więcej informacji.
gość
05-11-2018, 11:21:09

Witam. Mam problem ...wynik mojego rezonansu przedstawia się tak:
Jestem po przejsciu ogromnego bólu prawej łopatki z ciągnięciem prawej ręki oraz odrętwiałym palcem wskazującym. Prawa ręka jest lekko osłabiona i jest czuje dziwne uczucie przy zaciśnięciu dłoni,,opór". Wyniki RM: Kyfotyczne ustawienie kręgosłupa na poziomie c5-C7. Trzony kręgów szyjnych o prawidlowej wysokości i sugnale. Krązki międzykręgowe C2C3C3C4C4C5 o prawidłowej wysokości z cechami dehydratacji nie tworzą przepuklin. Krążek między kręgowy c5/c6 obniżony z cechami dehydratacji, tworzy szerokopodstawną, tylną wypuklinę uciskającą worek oponowy ze zniesieniem rezerwy płynowej przed rdzeniem i zawężającą częsciowo otwory międzykręgowe. Krążek międzykręgowy c6/c7 obniżony z cechami dehydratacji tworzy tylną centralno preawoboczną skierowaną ku górze przepuklinę z przylegającą do góry sekwestrem, wpuklającą się do kanału kręgowego na głębokość około 4 mm. uciskającą worek oponowy, modelującą rdzeń kręgowy znacznie zawężający prawy zachyłek boczny kanału kręgowego i prawy otwór międzykręgowy. Rdzeń kręgowy w odcinku szyjnym o niezmienionym sygnale. Kanał kręgowy od c4 do c6 ma wymiar strzałkowy około 10-11mm. Termin operacji za 2 tygodnie...ale bardzo boję sie dac pokroić ...moze ktoś pozbył sie tego dziadostwa w sposób manualny????? mam 33 lata
Początkująca
05-11-2018, 11:21:41

Dzień dobry szyki kochane. Ja nadal jestem w zawieszeniu, czekam i czekam i powoli brakuje mi już sił... Mój termin operacji był już dwa razy przekładany, raz z powodu opryszczki, która wiedziała kiedy się uaktywnić, a raz z powodu braku miejsc na oddziale. Nadal czekam i nic nie wiadomo. Dlatego chciałabym prosić o informację gdzie mogę wykonać prywatnie operację (jeden poziom). Proszę o sprawdzone namiary i w miarę możliwości krótki termin realizacji. Brak mi już sił bo nie dość,że sam fakt operacji jest dla człowieka stresujący, to życie w takim zawieszeniu i oczekiwaniu na miejsce, telefon ze szpitala stresuje podwójnie. Jeśli macie sprawdzone miejsca gdzie dobrze wykonują operację odcinka szyjnego piszcie, będę Wam bardzo wdzięczna. Jestem świadoma, że nikt mi operacji z marszu nie zrobi ale przynajmniej nie będę miała terminu odkładanego na nie wiadomo kiedy. Pozdrawiam serdecznie
gość
05-11-2018, 12:47:55

Evag76
Witaj Ewuniu to jakaś masakra .
Ja myślałam że Ty już po operacji a Ty jeszcze nie .Widzę że u Ciebie tak przekładają tą operację jak i u mnie .Ja Mia miałam 4 razy zmieniany termin .W środę minie miesiąc jak już jestem po ...
Widzę że nie spieszą się z operacją Twojej szyjki .Żenada z tymi terminami w szpitalach i nie tylko ja teraz jestem na etapie szukania rehabilitacji (terminy masakra).Składam też dokumentację na zasiłek rehabilitacyjny.Jeden wielki pier.....k,jeden lekarz odsyła do drugiego nikt nie wie kto ma wypełnić mi druk OL-9 to jakaś masakra!!!
Chyba pójdę prywatnie na wizytę do lekarza od którego miałam zwolnienie przed szpitalem ,może On wypełni .
Ewuniu wcale się nie dziwię że już masz dość tego czekania wiem jak to jest .Też myślałam o prywatnej operacji ale doszłam do wniosku że jak czekałam od lipca to jeszcze wytrzymam i się doczekałam w październiku.Wystarczy że wszystkie wizyty były prywatnie i rezonans też .
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiej operacji i powrotu do zdrowia .
Początkująca
05-11-2018, 13:06:22

Witaj Reniu, może się uda w tym tygodniu. Uruchamiają drugą salę operacyjną. Mam czekać na telefon środa-czwartek. Oby teraz już ten termin był ostatni i oby udało się wszystko szczęśliwie. Pozdrawiam
Początkująca
05-11-2018, 15:29:39

Do Gościa.
Pytałam i nikt mi nie potwierdził żeby przepuklina się komukolwiek cofnęła. Przrszlam wszystkie możliwe terapię, farmakologiczne rehabilitacyjne, manualne i co się dało. I w końcu się poddałam. Jestem niecałe 2 tyg po operacji i wiem już tyle (dzięki temu forum i doswiadczeniom ich członków), że żałuję że nie poddałam się wcześniej. Wiem, że łażenie z tym dziadostwem mogło spowodować mielopatię...
Cóż mogę doradzic? Zacznij czytać to forum od początku. Ja tak robię i za niedługo będę mecenasem w tej sprawie a tak na poważnie to to co mi lekarze powiedzieli, a co mówi mi mój organizm i to forum to dwa różne zagadnienia
gość
05-11-2018, 15:31:45

evag76
No to super może wreszcie i do Ciebie się słoneczko uśmiechnie,i będziesz miała ta wyczekiwaną operację .
Trzymam mocno kciuki za powodzenie w operacji i jakąś dobrą wiadomość od Ciebie
Pozdrawiam serdecznie

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: