Jakieś dzikie to forum

Sorki, ze tyle razy dodało. Mam się calkiem nieźle:) w połowie września wybieram się po raz trzeci do Krojant. Pozdrowionka dla Was i trzymajmy się Ela

Witam wszystkie Szyjki i Peryskopki
Piszę na tym forum pierwszy raz, ale czytam was od dawna- całe forum "przerobiłam" .
Jak wszyscy z was, mam problem z szyjką. Generalnie problem polega na tym że mam bóle prawej ręki- silne, głównie łokieć i przedramię. Problem zaczął się 5 lat temu. Wówczas rozpoznano łokieć tenisisty i golfisty, leczono mnie na bóle przez 2 lata (wszelkiego typu fizykoterapia, masaże, krioterapia, zabiegi fali uderzeniowej, tzw. blokady czyli sterydy x 15 zastrzyków). Po wykorzystaniu tych metod zapadła decyzja o operacji łokcia.
Zabiegi przeprowadzono w lipcu i sierpniu 2011r. Po operacjach ulga w bólu trwała ok. 1,5 roku. Później bóle łokcia i przedramienia stopniowo wracały.
W 2012r., w kwietniu, miałam też epizod bólu kręgosłupa szyjnego- nie mogłam ruszyć głową w żadną stronę. Przez miesiąc przyjmowałam zastrzyki i nosiłam kołnierz- na szyjkę pomogło.
Kolejny etap bólu to sierpień 2012r.- tym razem ból barku, pourazowy. Ortopedzie rok czasu zajęło szukanie przyczyny, bo nie wiązał tego bólu z urazem- szukał w kręgosłupie szyjnym. Miałam różne zabiegi, masaże, 5 zabiegów terapii manualnej na szyjkę- na rękę nie pomogły. Dopiero po roku czasu zrobił mi USG i okazało się, że został rozerwany mięsień. Szybka artroskopia barku i krótka rehabilitacja- bark prawie jak nowy. Ale bóle łokcia zostały.
W okresie od października 2013r. do czerwca 2014r. miałam na łokieć także zabiegi polegające na ostrzykiwaniu łokcia tzw. czynnikami wzrostu- bez efektu.
Lipiec 2014r.- MRI szyjki.
Oto wynik:
Spłycenie fizjologicznej lordozy szyjnej. Tarcze międzykręgowe prawidłowej wysokości. Na poziomie C5/C6 widoczna jest tylna przepuklina tarczy międzykręgowej modelująca worek oponowy od przodu, znacznie redukująca przednią rezerwę płynową rdzenia kręgowego. Na poziomie C4/C5 i C6/C7 widoczne są niewielkie, tylne wypukliny tarcz międzykręgowych modelujące nieznacznie worek oponowy od przodu z niewielką redukcją przedniej rezerwy płynowej. Rdzeń kręgowy bez zmian ogniskowych i bez cech ucisku. Odcinkowo widoczny kanał centralny- jego szerokość w granicach normy. Otwory międzykręgowe prawidłowej szerokości.
W MRI sprzed 2 lat przepukliny nie było- były wypukliny.
Wizytę u neurochirurga mam dopiero 28 stycznia.
Proszę was o pomoc.
Paulina

Elba czuję się zdecydowanie pozdrowiona
Ja pamiętam.
A ta postać forum mnie też się nie podoba ale ..... co zrobić.
całuski
Asia

Witam Wszystkich -dziś mijają 2 tygodnie od mojej operacji ,nadal nie potrafię przyzwyczaić się do kołnierza(natarłam brodę )spanie bez tabletek przeciwbólowych praktycznie niemożliwe...czy też tak mieliście ?Coraz bardziej odczuwam ból całej prawej ręki od barku do dłoni,kilka razy już mi zdrętwiała -teraz już nie wiem czy to przejściowe czy coś jest nie tak?

Dudek - ja byłam na tabletkach prawie trzy tygodnie non stop. Potem pomału przestały być potrzebne. Ręka po operacji mnie nie bolała, za to jak się zdenerwowałam to drętwiała (zresztą do dziś mi to zostało). Może skonsultuj się z lekarzem, który Cię operował? Ja miałam przykazane by dzwonić do nich w razie niepokojących objawów. Trzymam kciuki!

Witam ze słonecznej wyspy-23 st.C.U mnie peryskop działa.Wczoraj zdezyłem sie z niemcem na ścieżce rowerowej.Ale peryskop przezył,niemiec tez.Pozdrawiam tych co pisza i tych co czytaja.Sanatorium Gryf w Polczyn Zdroju polecam bardzo dobre warunki......i zdjatko.......piotr....

Hej Szyjki!
Co tam u Was staruszki szyjkowe słychać? Pewnie śmigacie na wysokich obrotach?
Dajcie znać co u Was słychać. Pewnie poczytujecie forum po cichutku?
Ja już po pierwszym tygodniu pracy,ciężko się było przyzwyczaić, oj ciężko. Plecki zmęczone wołają o odpoczynek, więc je teraz rozpieszczam nic nie robiąc.
Planuję już przerwę, może na grudzień, na trochę do Krojant.
Może doktorzy Winiarscy ustanowią dla nas jaką zniżkę w związku z ciągłym reklamowaniem placówki?
Jak nie to upomnę się przy kolejnym razie
Paulink..
piszesz, żeby Ci jakoś pomóc pomóc. Jakiej pomocy oczekujesz? Ja mogę Ci troszkę wyjaśnić opis MRI. Objawy bólowe barku, łokcia mogą pochodzić od kręgosłupa szyjnego. Neurochirurg obejrzy płytkę i określi sposób dalszego traktowania Twojego kręgosłupa. Po doraźną pomoc możesz również udać się do neurologa, czy sprawdzonego fizjoterapeuty.Na moje oko dużej tragedii u Ciebie nie ma, neurolog nie opisuje ucisku rdzenia, korzeni rdzeniowych, czy mielopatii. Nie piszesz nic o drętwieniu, czy osłabieniu rąk, jeżeli ich nie masz to dobry znak.Napisz skąd jesteś, to może ktoś na forum poleci jakiegoś sprawdzonego fizjo. Możesz spróbować też terapii u osteopaty, wiele osób na tym forum sobie chwali. Pamiętaj jednak, że to co tu piszę to tylko moje przemyślenia oparte na własnych doświadczeniach. Gdybyś chciała o coś więcej zapytać to śmiało pisz, tu na forum zawsze ktoś coś podpowie.
Pozdrawiam Was serdecznie

Witam wszystkich miło Ciebie powitać elba 1 znowu. o ile pamiętam to walczysz ze swoją chorobą po przez rechabilitację . Ja też jestem zwolenniczką rehabilitacji ale mam też duże wątpliwości bo byłam na kolejnej konsultacji w Woskowym szpitalu we Wrocławiu Przypominam mam dyskopatie wielopoziomową 3 poziomy i diagnozy są takie operujemy 3 od razu lub 1 poziom bo na zapas się nie operuje a teraz powiedzieli że tylko rehabilitacja bo operacja na jednym poziomie może nie dać poprawy a nie operuje się wielu poziomów bo to " nie stomatologia " i póżniej siadają następne poziomy. I bądź tu mądry !!!! Mam 5 opini i jedna to operować 3 poziomy , druga to operować tylko 1 poziom ale w tedy kiedy już tom będzie bezwzględne 2 opinie trzech poziomów sie nie operuje. i piata rehabilitacja tyle ile się da i obserwować . I co wy na to ???? Jak myślicie podzielcie się prawdziwymi doświadczeniami. pozdrawiam Renata

Witajcie, dziękuję za odpowiedź :) jeśli chodzi o inne objawy, to prawa ręka jest słabsza od lewej, nie mogę nawet za długo nią pisać (notatki w szkole nie wchodzą w rachubę). Często zdarzają mi się takie drgania mięśni, i rękach, i w nogach. Oprócz tego boli mnie potylica, a ostatnio miałam kilkudniowy epizod takiej jakby przeczulicy prawej strony głowy- ucho, policzek, skroń. Bardzo nie przyjemne odczucie.
Neurolog u której byłam przed rezonansem stwierdziła że kręgosłup mam zdrowy (wyniku rezonansu już nie widziała).
Mieszkam 70km od Olsztyna. Neurochirurga mam 28 stycznia właśnie w Olsztynie. W moim mieście o żadnym dobrym fizjoterapeucie nie ma mowy. Na terapię manualną jeździłam w tamtym roku do Mrągowa ale efektów nie było.
A na prywatne badania, wizyty, rehabilitację nie stać mnie.
Poradźcie, co zrobić do czasu wizyty u neurochirurga.
Pozdrawiam,
Paulina