Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
01-03-2025, 16:24:13

Ja kołnierz miałam . Mi lekarz powiedział że dla bezpieczeństwa . Szczególnie w nocy można doprowadzić do niekontrolowanego uszkodzenia. Ja po 4 tygodniach od operacji miałam kontrolę i miałam nosić do 6 tygodni . Mi lekarz tłumaczył że musi wszystko się w środku zagoić . Że w implanty jest wpuszczona jakaś masa czy coś takiego która jakby to wszystko odbudowuje i tyle potrzeba czasu . Tak to zrozumiałam .
Początkujący
03-03-2025, 09:23:20

gość 01-03-2025, 16:10:34
Na szczęście nie mam kołnierza I nie wiem też dlaczego jedni mają drudzy nie ????
Jeśli chodzi o rehabilitację to mam zakaz .
Byłam na pierwszej kontroli i mówiłam że jest raczej kiepsko ale pani doktor powiedziała że tak może być ,że mam dać sobie czas
Więc czekam😊
24.03 mam kolejną kontrolę i wtedy zobaczymy będą też mi robić prześwietlenia czy wszystko okej.
A ty Może orientujesz się na czym polega różnica że Jedni mają kołnierz a drudzy nie???
. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o noszenie kołnierza to zależy od lekarza operującego, no może nie tylko i nie zawsze, bo każdy przypadek jest inny. Ale miałam operację w grudniu zeszłego roku, razem ze mną w ciągu dwóch dni ok. 10 innych osób operowanych przez tego samego doktora, wszyscy dostali podobne zalecenia 4- 6 tygodni kołnierza non stop 24 h/d. Ma to swoje dobre strony, bo nie musisz się kontrolować podczas snu, codziennego funkcjonowania, więc kołnierz więcej ułatwia niż utrudnia.
Początkujący
03-03-2025, 09:24:23

gość 01-03-2025, 16:10:34
Na szczęście nie mam kołnierza I nie wiem też dlaczego jedni mają drudzy nie ????
Jeśli chodzi o rehabilitację to mam zakaz .
Byłam na pierwszej kontroli i mówiłam że jest raczej kiepsko ale pani doktor powiedziała że tak może być ,że mam dać sobie czas
Więc czekam😊
24.03 mam kolejną kontrolę i wtedy zobaczymy będą też mi robić prześwietlenia czy wszystko okej.
A ty Może orientujesz się na czym polega różnica że Jedni mają kołnierz a drudzy nie???
. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o noszenie kołnierza to zależy od lekarza operującego, no może nie tylko i nie zawsze, bo każdy przypadek jest inny. Ale miałam operację w grudniu zeszłego roku, razem ze mną w ciągu dwóch dni ok. 10 innych osób operowanych przez tego samego doktora, wszyscy dostali podobne zalecenia 4- 6 tygodni kołnierza non stop 24 h/d. Ma to swoje dobre strony, bo nie musisz się kontrolować podczas snu, codziennego funkcjonowania, więc kołnierz więcej ułatwia niż utrudnia.
Początkujący
03-03-2025, 09:35:38

Jeśli już pojawił się temat kołnierza... Lekarz pozwolił mi go zdjąć w sumie zgodnie z planem , bo w 5-6 tygodniu, czyli zgodnie z planem 🙂 Powiedział, że mam go nosić na dwór zwłaszcza kiedy będzie ślisko, do samochodu i do zajęć z pochyloną głową np. niektórych w kuchni. Czy ktoś miał takie zalecenia? I najważniejsze jak długo trzeba nosić kołnierz np.do samochodu, kilka tygodni, miesięcy, bo nie zapytałam - trudno zadać wszystkie pytania, kiedy po operacji jest ich sporo. I jeszcze jedno - w jakim odstępie czasowym od operacji zaczęliście rehabilitację ( terminy oczekiwania u rehabilitantów zaczynają mnie wykańczać ?
Początkujący
03-03-2025, 09:40:33

katarzyna.a. 03-03-2025, 10:35:38
Jeśli już pojawił się temat kołnierza... Lekarz pozwolił mi go zdjąć w sumie zgodnie z planem , bo w 5-6 tygodniu, czyli zgodnie z planem 🙂 Powiedział, że mam go nosić na dwór zwłaszcza kiedy będzie ślisko, do samochodu i do zajęć z pochyloną głową np. niektórych w kuchni. Czy ktoś miał takie zalecenia? I najważniejsze jak długo trzeba nosić kołnierz np.do samochodu, kilka tygodni, miesięcy, bo nie zapytałam - trudno zadać wszystkie pytania, kiedy po operacji jest ich sporo. I jeszcze jedno - w jakim odstępie czasowym od operacji zaczęliście rehabilitację ( terminy oczekiwania u rehabilitantów zaczynają mnie wykańczać ?
. Miało być "Lekarz pozwolił mi go zdjąć w sumie zgodnie z planem , bo w 5-6 tygodniu" dalej coś bez sensu się wkleiło😁
Początkująca
06-03-2025, 16:18:59

Kasia , też miałam zalecenie by zakładać kołnierz po 6 tyg szczególnie jadąc autem , lub w autobusie . Chodzi i bezpieczeństwo i uraz np podczas wypadku . Ale ja nie nosiłam . Zdarzyło mi się ubrać kołnierz W domu . Mięśnie były osłabione i czułam jak mam ciężką głowę . Po ściągnięciu kołnierza odrazu prowadziłam na krótkich trasach samochód . Co do rehabilitacji chodziłam prywatnie do fizjoterapeuty. Po 4 miesiącach pojechałam na 3 tyg na oddział rehabilitacyjny. Taka rehabilitacja przez 3 tyg bardzo dużo daje . Ale jak po operacji nie zabrałaś skierowania na oddział to już przepadło.
gość
10-03-2025, 21:01:12

Witam, jestem po laminektomii odcinka c4-7.
Zabieg wykonany 2 tyg temu. Powoli wracam do normalnosci. Lewa dlon, z ktora mialem problem odzyskuje sprawnosc. Martwie sie natomiast o prawa stope, nadal mrowienie i dretwiecie…..do tego doszlo odczucie zimna (tylko polowa stopy).
Czy ktos tak mial? Doktor po operacji powiedzial, ze najwazniejsze zostalo zrobione….duzo miejsca na nerwy w odcinku szyjnym. Noga mam sie nie przejmowac. Ale mnie to denerwuje.
Przed operacja neurochirurg stwierdzil, ze odcinek lędźwiowy jest ok, za to neurolog podczas wykonywania badania przewodnictwa nerwowego stwierdzil, ze problem jest pomiedzy L5-S1.
Juz sam nie wiem co robic, nikt nie chce mnie sluchac.
Początkująca
11-03-2025, 16:17:20

Gość .To jest najgorsze jak wiesz że coś jest nie tak i nie możesz znaleźć pomocy . Jeszcze wszystko masz świeże musi się zagoić . Dobrze było by gdybyś dostał ( nie wiem jak się do ciebie zwracać ) na rezonans odcinka lędźwiowego. Ja dwa razy byłam u neurochirurga który mimo że miałam wynik wciąż zalecał rehabilitację . Neurolog , ortopeda , rehabilitacyjny lekarz i rehabilitant wszyscy byli zgodni że tu tylko operacja a neurochirurg swoje . Leki nie pomagają, no i ile można w końcu zapisałam się do lekarza prywatnie . Obejrzał płytkę i powiedział że prawda jest taka że tu tylko może pomóc operacja . Będzie to dość skomplikowany zabieg . Potem mi się spytał co mi się dzieje . Więc stwierdziłam że jakaś nienormalna chyba jestem bo raz mnie boli prawa strona , potem lewa i stopa . No a lekarz że tak na prawo być i on musi operować 3 odcinki niezależne od siebie . Jak usłyszałam dlaczego nie przyszłam szybciej jak to znoszę .To mu powiedziałam że dwa razy neurochirurg zalecał rehabilitację. Spojrzał na to tylko i nic nie mówił bo to kolega jego z oddziału . Już bym zapewne była po operacji . Jestem zła sama na siebie . Także na neurochirurga który mnie zbywał rehabilitacją . Bal się tak skomplikowanej operacji mógł powiedzieć . Ale się rozpisałam . Nie czytam tego więc jak są błędy przepraszam .
Gościu nie jesteś pewien skonsultuj z innym lekarzem.
gość
13-03-2025, 14:29:16

Dzień dobry witam wszystkich
Dostałam dzisiaj wynik MRI
Wizyta u neurochirurga 8 kwietnia
Podpowiecie czy to już operacja czy można jeszcze powalczyć z rehabilitacją ?
Początkująca
13-03-2025, 19:55:15

Zobaczysz ci powie ci neurochirurg . Sama musisz podjąć decyzję . Wiesz co ci dolega i na ile dajesz radę . Wizyta u neurochirurga nie zawsze oznacza operację .

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
Reklama:
Reklama:
Reklama: