Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
24-04-2019, 10:05:39

Do szyjek po operacji.
Zagląda tu ktoś, kto buł operowany w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy?
Pozdrawiam i bezwietrznego dzionka życzę, co by nam głów nie oderwał z naszych słabych szyjek .
Wtajemniczona
24-04-2019, 10:07:22

przepraszam, o żadne buły mi nie chodziło ma być "był"
Początkująca
24-04-2019, 10:12:57

Witajcie kochani 😘
Dziś po nocy,czyli długim odpoczynku jest dobrze i nie boli🙂
Czy to oznacza, że powinnam nie robić nic 🤔
Przy dwójce dzieci nie da się nic nie robić niestety.
Ten napadowy ból jest zupełnie inny niż ten przed operacją, ten wcześniejszy był ciągły, rozległy i nie mijający po odpoczynku. Ten obecny jak długo poleżę odpuszcza.
Nie wiem, może to organizm daje znać, że trzeba się zatrzymać na chwilę.
Brw pozdrawiam Cię i kuruj się kochana ile się da 😘
Renato jak się odnajdujesz w pracy, po tak długiej przerwie?
Pozdrawiam szyjeczki 🤗
Wtajemniczona
24-04-2019, 20:56:16

Joanna240577 Przykro, że gorzej się czujesz, ale myślę że to kolejny etap do do lepszego jutra. Przecież to wszystko zaczyna się goić, powstaje blizna i to nie tylko na zewnątrz, trwają procesy kościotwórcze . Potrzebujesz czasu i odpoczynku a wszystko będzie dobrze. Przecież operacja się udała a teraz od Ciebie wiele zależy co będzie dalej-nie przemęczaj się dla dobra Twoich dzieci, im jest potrzebna mama i to najlepiej zdrowa i sprawna. Na pewno najbliżsi pomogą Wam przetrwać ten trudny czas. Szczerze życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka.
Początkująca
25-04-2019, 05:45:50

Witajcie
Lucy0402, dziękuję za potrzymanie na duchu 😚
Też tak mi się wydaje, że po prostu trzeba jeszcze bardziej zwolnić tempo, kolejny dzień po nocnym odpoczynku nic nie boli, a przecież jeśli coś byłoby nie tak, to po nocy też by bolało 😉
Niby się oszczędzam, ale widocznie trzeba jeszcze bardziej.
Pozdrawiam serdecznie i również dużo zdrówka życzę 😘
Wtajemniczona
25-04-2019, 08:31:29

Joanna240577,
Oszczędzaj się, oszczędzaj! Teraz z aktywności do najwięcej palec wskazujący ( żeby każdy wiedział co ma zrobić). żadne gary w kuchni, zakupy ani sprzątanie. Wiem, czasami nie można przepatrzeć na to co nie zrobione w koło, ale zamknij oczy i posłuchaj dobrej muzyki, albo idź na spacerek. Uwierz, że świat się nie zawali ani rodzina nie zginie jak te 6-8 tygodni pójdą w odstawkę. Teraz musisz być egoistą i dbać o siebie, a docelowo skorzystają na tym wszyscy a przede wszystkim dzieciaczki. Kiedy masz wizytę kontrolną ? Jakieś skierowanie na rehabilitacje dostałaś? Pozdrowionka.
gość
25-04-2019, 10:47:04

Witajcie ☺
11.03.2019 miałam operację, usunięcie dysku c5/c6, wstawienie implantu.
Czytam Wasze rady, przemyślenia, i jest mi trochę łatwiej. Zaraz po operacji napisałam dość długą opowieść o swoim doświadczeniu, ale szukam i chyba nic nie weszło... próbuję raz jeszcze z tą krótką wiadomością. Jeśli wszystko będzie ok, napiszę więcej.
Zdrówka życzę wszystkim ☺
Iwona.
gość
25-04-2019, 10:49:58

Super, wszystko gra ☺ mój wpis ukazał się bez problemu. Widocznie poprzednim razem miałam coś nie tak z netem.
gość
25-04-2019, 10:54:12

Iwona jestem ciekawa Twojej historii jak zdrówko Ci pozwoli napisz proszę bo czeka mnie to samo Pozdrawiam
gość
25-04-2019, 11:50:49

Spróbuję napisać coś więcej o moim przypadku.
10.03.2019 przyjęto mnie na oddział w szczecińskim szpitalu.
11.03.2019 godz. 8.40 na bloku, powrót na salę ok. 13.00.
Operacja przebiegła pomyślnie, po operacji ból znośny, trochę spałam, trochę rozmawiałam. Ogólnie odpoczywałam. Kolację zjadłam bez większych problemów, półleżąc. Ok. 22.00 z pomocą pielęgniarki po raz pierwszy poszłam do łazienki. Kolejne dni to tak różnie,w trzecim ból dał mi o sobie znać najbardziej. Przepisano mi zastrzyki w razie bólu ponad 5 w skali 1-10. Skorzystałam z jednego, poza tym tabletki przeciwbólowe. Rana goiła się dobrze, jedynie gardło mocniej pobolewało. Pomagały tabletki do ssania.
15.03 wypis i dalsza rekonwalescencja w domu. Zwolnienie poszpitalne 30 dni. Zdjęcie szwów po 8 dniach, dbanie o ranę, pomoc rodziny przy wielu, nawet prostych, czynnościach typu mycie głowy. Na początek krótkie spacery, głowa prosto, powoli, ostrożnie. Żadnego sprzątania, odkurzania, gotowania. Dużo odpoczynku, często leżałam. Leki przeciwbólowe odstawiłam tuż po antybiotyku. Potem było kilka epizodów bólowych, trzydniowy silny ból głowy i karku, czasami sztywność, często w nocy i nad ranem dziwne bóle okolicy szyi i barku.
I tu chyba mam najwięcej problemów ... z barkiem, od którego wszystko się zaczęło. Od 2016 r. miałam poważne dolegliwości bólowe szyjnej części, zawroty głowy, mdłości, drętwienie rąk, upuszczanie rzeczy, i potem w roku 2019 to juź szło wszystko ku gorszemu. Październik- rwa barkowa nie pozwalajaca funkcjonować i pracować przy komputerze, blokady nie działały, szybkie prywatne rezonanse barku i szyi. W pracy biurowej siedziałam z lodem na łopatce i ramieniu, często zakładałam kołnierz, ciągle na silnych lekach, schudłam 8 kg. Wycie z bólu, konsultacja przedoperacyjna i decyzja: idę na operację, tak żyć się nie da. Ucisk na nerw robił swoje, a moje skołatane nerwy też mnie dobijały.
Teraz jest coraz lepiej, chociaż bark nie daje o sobie zapomnieć. Często wspomagam się silnymi lekami, nie mogę robić nic powtarzalnego. Nawet dłuższy spacer powoduje sztywność karku i i wrażenie założonej zbroi. Lekarz mówi, dr trzeba czasu.
Tego się trzymam, pozdrawiam ☺

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: