Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
24-09-2009, 08:56:26

Oj Spineczko ,Ty numerantko :):):)
A ja jak widzisz nadal nie poczyniłam dalszych kroków i jestem gościówą :)
Wielebny, Ty jak zwykle niezawodny :)
Bożżżż , coś Ty znów wywinął ? Smędzić Ci nie bedę bo co tu dużo gadać -jest jak jest .Trzymaj się Jaśku i oby kolumna pion trzymała :)
Małgosiu, jesli nie składałaś wniosku na świadczenie rehabilitacyjen to ZUS sam nie Cię wysyła .Pewnie wzywaja na kontorlę weryfikacji zwolnienia .
Zmykam do obowiazków pracowych. Dobrego dnia wszystkim życze .Zosia
gość
24-09-2009, 10:21:48

Zosia ja nie tak jak kolumna Zygusia w Warszawie na placu Zamkowym , boli troche mniej no to hulaj dusza piekła nie ma . dziś w moim domu ruch jak na autostradzie nie wiecie dla czego?
gość
24-09-2009, 10:44:48

Witam na chwilkę bo ide polegiwać, ale najpierw sprawdzę czy jesteśmy z Zosia fotogeniczne:)

Czytam i oczom nie wierzę. Tutaj jakis zakon sie stworzył:) Wielebny, siostry, prałaci, .... Czyzby sie kołnierze z koloratkami myliły??:)

Pozdrawiam
Emila
Wtajemniczona
24-09-2009, 11:01:08

Aga T. - moje śmiganie po domu bez kołnierza polega na tym, że łażę jak święta krowa po całej długości mojego przedpokoju!!! nie wielkiego notabene
Boję się chodzić bez Campa, dziwnie mi jakoś

Gosieńko - akcja ZUS-u dopadła i Ciebie Tylko czekać jak i mnie
Chyba, że chcą Cię skierować na prewencję rentową.
Ja dziś byłam po skierowania na rehabilitację

Pilna, oznacza - oddział dzienny - koniec października, a szpitalny oddział (stacjonarny - Konstancin) ok. 5 m-cy czyli zimą (jakieś 4 m-ce po operacji) już będę rehabilitowana - jakie to szczęście w naszym kraju, zawsze można czekać rok, prawda???
Pozdrawiam
Renata [link=\\"http://straznik.dieta.pl/\\"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=60694d191237293e0.png[/image][/link]
gość
24-09-2009, 11:01:19

Widzisz Emilia jesteś nie w temacie jeszcze masz wybór roli w Panu Tadeuszu więc radze się spieszyć .Napisz mi na Priv czy już byłas na konsultacji i ewentualnie co powiedział lekarz Pozdrawiam serdecznie Wielebny Janusz
Forumowiczka
24-09-2009, 11:29:27

Gość 2009-09-24 10:56:26 Oj Spineczko ,Ty numerantko :):):) A ja jak widzisz nadal nie poczyniłam dalszych kroków i jestem gościówą :)
Dobrego dnia wszystkim życze .Zosia


Drodzy Parafianie oraz Ty, Księże Przewodniczący...
przypominam, że mieliście napisać :

JAKIM ANIOŁEM JEST ZOSIA ?

Komitet oczywiście wykazuje zainteresowanie innymi tematami ale ten jest priorytetowy na dzień dzisiejszy...

... dlatego bardzo Was proszę... o chwilę skupienia i udzielenie trafnych odpowiedzi...

Spinka
Początkująca
24-09-2009, 12:35:01

Witajcie, od jakiegoś czasu każdego dnia zaglądam na forum, a teraz postanowiłam napisać o moim przypadku. Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim od 24 sierpnia. W połowie lipca podczas jazdy tramwajem, w wyniku silnego szarpnięcia, poczułam jakby prąd na wysokości lewej łopatki. Łopatka i lewa ręka bolały mnie przez około trzy dni, ale że to był piątek, więc mogłam przez sobotę i niedzielę poleżeć, wygrzać się i stosować maści rozgrzewające.
Po trzech dniach dolegliwości przeszły. Po paru dniach zauważyłam, że rano po wstaniu
z łóżka mam lekkie drętwienie koniuszków palców u obu dłoni, które jednak po paru minutach ustępowało.
21 sierpnia po powrocie do domu poczułam promieniujący ból od karku poprzez bark, lewe ramię,przedramię do czubków palcówlewej ręki, drętwotę palca wskazującego i środkowego. W nocy nie mogłam spać z bólu. Mogłam leżeć tylko na wznak z ugiętymi nogami przechylonymi w prawą stronę (mam stwierdzoną w 2005r. tylną szerokopodstawną wypuklinę krążka L4/L5 uciskającą worek oponowy i obustronnie zwężającą otwory międzykręgowe). Przez 10 dni dostawałam domięśniowo Diclac i Milgammę, później przez 14 dni przyjmowałam doustnie Nimesil i Milgammę.
01.wrzesnia zrobiłam rezonans odcinka szyjnego i oto jego wynik:

zmiany zwyrodnieniowe krążków międzykręgowych, zwłaszcza C5/C6 i C6/C7, wyrażone obniżeniem sygnału w obrazach T2 zależnych oraz obniżeniem ich wysokości.

Na poziomie C3/C4 i C4/C5 niewielkie szerokopodstawne wypukliny pierścieni włóknistych krążków międzykręgowych bez cech kompresji na korzenie nerwowe.

Na poziomie C5/C6 retrolisteza i obustronna para-centralna protruzja krążka międzykręgowego z przewagą po prawej stronie, uciskiem na worek oponowy, zniesieniem przedniej rezerwy płynowej kanału kręgowego, modelowaniem rdzenia kręgowego i uciskiem na korzenie C6.

Na poziomie C6/C7 szerokopodstawna wypuklina pierścienia włóknistego krążka międzykręgowego z lewostronną lateralizacją zwężającą otwory międzykręgowe, bardziej lewy, z uciskiem na lewy korzeń C7.

Towarzyszące zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze na krawędziach trzonów kręgowych oraz w stawach unkowertebralnych.
Rdzeń kręgowy bez zmian ogniskowych.
Złącze czaszkowo-kręgosłupowe prawidłowe.
Zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej.

Rezonans robiłam w "Radiologice" Warszawa ulica Wiertnicza.
Z uwagi na moją klaustrofobię nie mogli mi założyć kasku i podczas badania głowę miałam opartą tylko o materac. Jak myślicie czy to mogło zafałszować obraz rezonansu?
Byłam już u dwóch neurochirurgów i obaj WYŁĄCZNIE na podstawie rezonansu stwierdzili, że jest konieczna operacja ( nie badali mnie)
Dr Górski poinformował mnie w trakcie wizyty, że gdyby mnie bardzo, ale to bardzo bolało to po operacji zauważyłabym olbrzymią różnicę , a tak to po operacji będę czuła się gorzej niż teraz oraz poinformował mnie, że jest to operacja obarczona bardzo dużym ryzykiem, ale według Niego konieczna, niestety w szpitalu Bródnowskim termin jest bardzo odległy – listopad 2010 roku więc można wykonać ja w Enel Medzie prywatnie. Drugi neurochirurg również bez badania mnie stwierdził konieczność zabiegu i na moje pytanie, że jeżeli jest tak źle, to dlaczego nie mam typowych objawów bólowych, odpowiedział, że mogę mieć tylko objawy neurologiczne.
Mam czucie we wszystkich palcach obu dłoni , tylko macki lewej dłoni są jakby inne, trudno to określić, trochę drętwe, mniej sprawne.

Bardzo boję się operacji.
W lipcu 2005 roku doznałam urazu w wyniku nastawiania odcinka lędźwiowego przez bardzo znanego lekarza rehabilitacji. Neurochirurdzy tez wtedy twierdzili, że nie obejdzie się bez operacji, a jednak minęły już cztery lata, a ja żyję prawie bez bólu (chyba, że zapomnę się na chwilkę i zrobię coś bardzo głupiego – wtedy muszę t poleżakować). Jedynym lekarzem, który wtedy nie widzał konieczności operacji był dr Łukawski – ortopeda z Otwocka. Stwierdził, że operacja jednego odcinka powoduje przeciążenia w innych i konsekwencja tego jest operacja następnych poziomów. Niestety nie powiedział mi, że to mogą być poziomy szyjne i ja głupia oszczędzałam głównie krzyż. Moja rehabilitacja trwała wtedy 6 miesięcy, ale opłacało się.
Obecnie mam dziwne mrowienie w obu łydkach i zastanawiam się czy to jest związane z dyskopatia szyjna, czy tez oszczędzając teraz górę nie obciążam za bardzo dołu.
Ale się naczytaliście
Drogie szyjki wypowiedzcie się na temat tego co napisałam.
Zbierałam się do tego bardzo długo, parę razy byłam już prawie zalogowana i rezygnowałam, w końcu stwierdziłam, że muszę się otworzyć.

Pozdrawiam Osia.
Forumowiczka
24-09-2009, 14:47:41

mikemat 2009-09-23 20:42:51 zapraszam do dodania zdjecia widocznego przy nazwisku na FORUM.

Krotka instrukcja.

1. logujemy sie do portalu

2. przechodzimy do PROFILU

3. klikamy na napis MOJE ZDJECIE

4. dodajemy zdjecie

5. koniec, zdjecie dodane ;)

6. zdjecie w watku FORUM moze byc widoczne z opoznienien okolo 2 minut.


Ale czy chodzi o dodanie wybranego przez siebie zdjęcia do profilu czy o coś innego? Bo dla mnie ta instrukcja jest zbyt krótka. Nie rozumiem.
----

Witaj Małgosiu,
dobrze trafiłaś, wszyscy się tu boimy... albo pierwszej operacji albo kolejnej... myślę, że najwięcej powie Ci Zosia... która jest po dwóch operacjach kręgosłupa szyjnego i wszystkim nam pomaga chociaż ostatnio nie czuje się najlepiej...
Spinka
Wtajemniczona
24-09-2009, 14:55:37

Witam !!
wszystkich dziś tylko małe powitanie, bo nabawiłam się grypy żołądkowej i od wczoraj moim ulubionym miejscem jest TOALETA nie muszę wam mówić jakie to miłe w kołnierzu..........
Mi oczywiście 3 październik odpowiada choć będę jeszcze w kołnierzu.........ale co tam najwyżej, kawę zamiast do ust wleję do kołnierza.
Pytasz Spinko jakim Aniołem jest Zosia ....to trudne bo robi tyle dobrych uczynków i trudno ją jednym mianem...ale pomyślę jak tylko mój żołądek mi pozwoli i dam propozycję..ADA
Początkująca
24-09-2009, 15:20:37

Droga Spinko!
Nie chodzi tylko o to, że boje sie operacji, chyba kazdy przy zdrowych zmysłach jej się boi. Ja tylko zastanawiam sie czy wtej chwili jest ona konieczna, czy pogorszenie może przyjść nagle. Obecnie bez wyraźnych objawów bólowych trudno zdecydować się na zabieg, po którym moggą wystapic liczne komplikacje np niedowład czterokończynowy. Na tym forum ktoś napisał, że "lepszy jest własny uszkodzony dysk niż nieuszkodzony sztuczny".
Zgadzam się z tym stanowiskiem i problem w tym, że nie zgadzają się z tym neurochirurdzy - przynajmniej w moim przypadku. Na jednej z wizyt usłyszałam, że pacjentka przywieziona z porażeniem czterokończynowym będzie operowana przez stażystę, bo jej i takjuz nie można zaszkodzić. Zastanawiam sie czy ten lekarz mówił poważnie, czy tylko chciał mnie nastraszyć i przekonać
w ten sposób do podjęcia decyzji o operacji. Ja obecnie mogę chodzić, czytać, pisać, oglądać telewizję (a jutro właśnie rozpoczynają się mistrzostwa Europy), gotować (w trochę ograniczonym zakresie). Niektórych czynności nie mogę wykonywać już od 2005 roku, ale w końcu się
z tym pogodziłam, np. nie mogę biegać, długo siedzieć, wyjeżdżać daleko, schylać się jak normalny człowiek, tylko jak zawodnik sumo itd. Po operacji może być różnie. Mam wizytę u neurochirurga 28 września i myślę, ze bede musiała podjąć decyzję. Osia.
Pozdrawiam Osia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: