ale się tu pięknie bawicie... ja niestety nie umiem pisać wierszy... lepiej mi wychodzi proza science-fiction .
Coś futurystycznego najlepiej... tak naprawdę to nie wiem co robię tu i teraz... chyba przez maszynę czasu mnie wysłali za karę... w przeszłość... żebym naprawiła błędy... i dlatego będę Telimeną...
Czy wszyscy dobrze się bawią? Bo może nowe osoby, które chciałyby na serio porozmawiać o kłopotach z kręgosłupem, dziwnie się czują? Nie martwcie się... co nas nie zabije, to nas wzmocni... ja jestem prawie trzy miesiące po operacji... minie 25 września... nie jest tak źle... trochę wypadłam z rytmu na forum. Kto jest przed operacją? Kto się boi? Ja się bardzo bałam...
Spinka