Myślę, że o tym zadecyduje neurochirurg lub neurolog.
Ja po 2 tyg. po operacji mogłam pójść na oddział dzienny Instytutu Reumatologii, ale kto mnie niby miał dopuścić?/? Neurolog stwierdziła, że dopiero za miesiąc to my będziemy o rehabilitacji mogły zacząć rozmawiać, a rehabilitować się...kto to wie

Trochę żałuję, bo dostałam się tam bocznymi drzwiami, ale mam nadzieję, ze jak będzie pora to wepchnę się oknem
Pani doktor od rehabilitacji stwierdziła, że lepiej mieć "papiery" z oddziału dziennego, bo później sanatorium i szpital sanatoryjny łatwiej i szybciej się załatwia

No ma nadzieję
To tyle z moich (niewielkich) doświadczeń.
Janusz , pokuty jeszcze nie odprawiłam, ale do następnej spowiedzi zrobię to na pewno

, muszę przeinstalować system i wszystkie zdjęcia zgrałam z dysku...a kiedy je wrzucę, hmmmm okaże się...
Pozdrawiam ze słoneczkiem za oknem
Renata