Święte słowa! Ja np. bez codziennych ćwiczeń i aktywności fizycznej to byłbym już poblokowany na maksa. Nawet ostatnio mój rehabilitant się dziwił, że mam taką a nie inną ruchomość. Ale z drugiej strony nie można tego generalizować. Każdy z nas jest inny. Jak ktoś przez całe życie był daleki od sportów, to wprowadzanie jakichkolwiek aktywności, czy tez ćwiczeń zawsze spotka się z "reakcją obronną" organizmu i trzeba to robić nad wyraz cierpliwie i się nie zniechęcać. Pozdrówka!

Hej, może ktoś mi jeszcze coś doradzi: jestem po wizycie kontrolnej po operacji c4-c5 (implant plus płytka). Dostałem zaświadczenie, że to już koniec leczenia. Objawy w większości ustąpiły, to co zostało uległo osłabieniu. Zwolnienie lekarskie (aktualnie jestem trochę ponad miesiąc na zwolnieniu) mija mi pod koniec września.
Gdybym ewentualnie potrzebował jeszcze chwili odpoczynku to do kogo mam się zgłosić? Lekarz rodzinny może mi przedłużyć zwolnienie gdyby była taka potrzeba?

Nie wiem jak ewentualnie wtedy to rozwiązać czasowo - bo do lekarza medycyny pracy mam już skierowanie, ale do niego też się muszę jeszcze umówić by zdążyć przed ewentualnym powrotem do pracy w wrześniu. Realne jest to bym wrócić do pracy po 2 miesiącach? Jakie macie doświadczenia w tym temacie?

A co z rehabilitacją , nie masz na nią skierowania ? Ja też po implantach i miałam problem by neurolog dał mi zdolność ,ale uprosiłam . Operację miałam pod koniec marca . Teraz wracam do pracy . Zdolność dała mi neurolog ,ogólny powiedział że on nie może . Dla mnie to powrót do pracy po 2 miesiącach nierealne.

Czy ja wiem, czy nierealne? Ja po operacji (25 lipca) czuję się znakomicie, w najbliższy poniedziałek mam kontrolną wizytę u swojego neurologa i mam nadzieję wrócić już do pracy, choć przed operacją powiedział mi, że minimum 3 m-ce zwolnienia. Tylko po co? Dwa pierwsze tygodnie były gorsze ale teraz zapominam, że coś mi grzebali w kręgosłupie. Osobiście "rehabilitację" przechodzę w domu: zakupy, sprzątanie, gotowanie, moje hobby i przyznam, że nie za bardzo oszczędzam się. Nie wiem, co wymyśli neurolog ale skoro dobrze się czuję to po co siedzieć w domu? I tak sobie myślę: co niby miała bym rehabilitować?

Ja pisałam o sobie że nie realne było powrócić do pracy po 2 miesiącach . Miałam 6 tyg w kołnierzu , mięśnie osłabione . Ja musiałam się bardzo prosić o zdolność . Neurolog powiedziała mi że daje ale czuję się pod presją .😁 W medycynie też nie było łatwo . Każdy przypadek jest inny .

Tutaj gość z tej strony, tego wątku. Papier o zakończeniu leczenia neurochirurg wystawił mi na drugiej wizycie (kontrolnej) 32 dni po operacji. Sprawdził zdjęcie rtg, zbadał szyję, spojrzał na nacięcie i stwierdził, że jest okej. Powiedziałem, że czasami boli. Ogólnie to była krótka rozmowa. Rehabilitację będę robić prywatnie i zaczynam od 28 września - niestety takie są terminy.
Zwolnienie lekarskie mam do końcówki września, wizytę u neurologa następną w październiku. Z jednej strony czuję się już lepiej, ale nie wiem czy to już etap na powrót do pracy. Jeśli te 3 tygodnie będą okej to może nie ma co czekać, ale hmh... zastanawiam się co zrobić gdy jednak okej nie będzie. Wtedy dalsze zwolnienie, w razie potrzeby, u rodzinnego? Tymczasem moja obecna praca wystawiła mi dzisiaj papier na badanie medycyny pracy przed powrotem. Ogólnie mam dylemat bo niedługo zbliża się czas powrotu do pracy, a przed tym powrotem muszę się umówić na medycynę pracy. A nie wiem czy będę mieć dalsze zwolnienie czy też nie . Skomplikowane to życie pooperacyjne :D

@malgana. Co do rehabilitacji to myślę, że warto jest się wybrać do jakiegoś speca w tej dziedzinie by uzyskać dobrą wiedzę. Warto zadbać o dobre nawyki by w przyszłości nie musieć przechodzić tego jeszcze raz

Gościu masz podobną sytuację jak ja miałam . Jak chcesz znajdź mnie np na Facebooku Alina Golda Jędrzejczyk. Podam ci telefon i powiem co jak .

Okej, mam nadzieję, że napisałem do odpowiedniej osoby. Dziękuję 😁

W sprawie zwolnień lekarskich - za chwilę kończy mi się, podobnie jak komuś wyżej, zwolnienie trwające 2 miesiące. Nie czuję się jeszcze na tyle dobrze by wrócić do pracy. Jestem po wizycie kontrolnej i obejrzeniu zdjęć RTG. Wszystko jest na swoim miejscu . Operator wystawił mi zaświadczenie o zakończeniu leczenia. Nie mam umówionych kolejnych wizyt u żadnego lekarza specjalisty, nie mam skierowania. Natomiast pracodawca szykuje mi delegację, na którą nie czuję się na siłach jechać. Ogólnie czuję się jeszcze mocno osłabiony. Co w takim razie? Medycynę pracy mam już umówioną, ale bez problemu można przełożyć termin. Do kogo mam się zgłosić w sprawie przedłużenia zwolnienia? Czy lekarz rodzinny może przedłużyć to zwolnienie o no nie wiem - kolejne 14 dni chociażby? Łącznie w tym roku byłem niecałe 3 miesiące na zwolnieniu (szpital neurologiczny, przeziębienie i teraz 2 miesiące po operacji)

Czy ktoś może mi coś doradzić?

Badanie kręgosłupa szyjnego przeprowadzono na aparacie GE Signa Explorer 1,5T. Wykonano sekwencje FRFSE, FSE i STIR,
uzyskując obrazy T1- i T2-zależne w płaszczyznach poprzecznych, czołowych i strzałkowych.
Dane kliniczne: zespół korzeniowy szyjny lewostronny, osłabienie czucia w lewej k. górnej.
Zniesiona fizjologiczna lordoza szyjna. Wysokość, kształt i sygnał trzonów kręgów szyjnych zachowane.
Wczesne zmiany degeneracyjne krążków międzykręgowych. Na poziomach C2/C3, C4/C5, C7/Th1 krążki nie są przemieszczone
dokanałowo.
C3/C4 okołootworowa, prawostronna protruzja krążka uciska brzuszny korzeń prawego n.,
C5/C6 szeroka, lewostronna podwięzadłowa protruzja krążka międzykręgowego uciska worek oponowy, w pozycji badania zwęża
przestrzeń płynową, bez stenozy,
C6/C7 wypuklina zwęża przestrzeń płynową worka oponowego.
Rdzeń kręgowy jednorodny, bez wyróżniającej się patologii ogniskowej.
Wnioski: Zwężona przestrzeń płynowa worka oponowego w wyniku zniesienia lordozy i dokanałowego przemieszczenia krążków . Prosze o interpretaxje wynikow z MR. Wizyte u specjalisty mam dopiero w grudniu