Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
28-03-2012, 11:30:16

Januszu dziś Twoje urodziny
Wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego
Irku może jakiś wierszyk dla Wielebnego
pawik
Forumowicz
28-03-2012, 14:50:06

pawiku bardzo Dziękuje za pamięć
ks Janusz
gość
28-03-2012, 17:02:58

Pawiku, a anTosia też może coś „wydziergać” Wielebnemu?
Jubilacie Drogi
- toż to niespodzianka!
Stawiasz dzisiaj Szyjkom
mszalne po rant dzbanka.
A my wszyscy życzym
krzepy, zdrowia, siły
By na długie lata Tobie wystarczyły
Zaraz wskoczy Irek
ze swą poezyją
Wierszyk Ci uprzędzie-
- ostatnie „dzieste” orędzie!
PS. Irku nie krzycz na mnie, że się wtranżoliłam
Pozdrawiam
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowicz
28-03-2012, 17:24:31

anTosiu Dziękuje mszalne sttoi i czeka Pozdrawiam
ks Janusz
Forumowicz
28-03-2012, 17:31:52

Gość 2012-03-28 13:19:30 Raf, to ful wypas rozumiem, że te sztućce to jednocześnie do operacji Ci potrzebne?
pozdrawiam wszystkich, pawik
generalnie to nóż wiadomo,widelec do nadziewania,łyżka i łyżeczka do łyżeczkowania jakby herbata była gorzka albo s k u r czybyk nie chciał wyjść to go wyłyżeczkuje
a tak na serio to od 15 mam paraliż od łokci w dół , zaraz eksploduje,nosi mnie , wziąłem przciwbóle i uspokajające.
dobranoc
gość
28-03-2012, 17:53:41

an Tosiu nie pytaj, koniecznie! super!
Raf, to ja jednak poczekam na operację na NFZ, bo nie mam cukru
pawik
Forumowiczka
28-03-2012, 17:59:02

byliście teraz na zewnątrz? ale się ochłodziło.... a jutro deszcz. A ja już się tak cieszyłam wiosną.....
Szyjki nie lubią deszczu, znów będzie mnie gniotło.
buuuuuuuuu
Asia
gość
28-03-2012, 18:10:20

Raf, oczywiście przykro mi, z powodu drętwienia (paraliż?) rąk, może to chwilowe? Oby...pawik.
gość
28-03-2012, 18:24:09

buraczek 2012-03-28 19:59
Szyjki nie lubią deszczu, znów będzie mnie gniotło.
buuuuuuuuu Asia
Oj nie lubią, ani deszczu, ani wiatru. U nas od 3 dni wieje okrutnie chociaż było 18st. teraz jest 14st. i nadal dmucha.
Dzisiaj wsadziłam swoja spondylozę w miękki kołnierz i umyłam duże okno, w czasie mycia było nieźle ale teraz zaczyna mnie też gnieść i w łepetynie karuzela, karuzela...
Jutro zamieniam się w leniwca i w pracy i w domu
Oby nikogo nic nie gniotło i nie drętwiało, a wiosna będzie ponoć cudowna w święta!
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Wtajemniczona
28-03-2012, 21:07:41

Wielebny....Sto lat w ZDROWIU!....
Wszystkiego Najlepszego życzę.....
Irku...gdybym była młodsza....:)- poszłabym za Tobą też :))
Dziekuję pięknie....
Ale i następna poetka..pięknie pisze!.
.an Tosia...sympatyczna dziewczyna!
Raf,,,,jak ja lubię czytać Twoje komentarze...ale dzisiaj mnie zasmuciłeś....Dbaj o siebie!...
Wszystkich serdecznie pozdrawiam..
życzę Nocy bez bólu...
U mnie dzisiaj "ciut" lepiej..:)...2 okna umyłam - reszta niech brudem zarasta..:)
Halina z mielopatią....

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
Reklama: