Dziekuje.Kubel zimnej wody tez sie przydaje.faktycznie,zawsze pracowalam na ze tak powiem"ciezkich" w Polsce oddzialach.A jak wspomnialam,praca w niemieckim Altensheimie,jest dla przecietnego Polaka naprawde nie do pojecia.ja tez wyobrazalam ja sobie inaczej.Ale coz,praca jest praca,a pracowac trzeba.ja pracowac MUSZE,poniewaz mam przy sobie niepelnosprawna corke( 18 l ),ktora jest bez prawej konczyny dolnej ,calej(porusza sie o protezie,ktora ja musze jej pomoc zalozyc).Od mojej pracy zalezy nasze ubezpieczenie tutaj.Byc moze bede musiala sie przekwalifikowac,tylko nie wiem jakiej pracy po tej operacji szukac.Fajnie ze jest to forum,przynajmniej mozna pogadac z ludzmi.Nie odczuwam tak wiele objawow co niektorzy na forum.Mialam mrowienie prawej reki,nie za czesto,mrowienie palcow samych rowniez,od 20.07.mam niesamowite bole szyi i ramion,przedewszystkim pod wieczor i gdy poloze sie spac.W badaniach okazalo sie ze mam wysuniecia L4/5 na prawo i C5/6,zwezenie C5/6 i C6/7 w lewo i kompresje przestrzeni podpajeczynowkowej.Na poczatku,tzn tego 20-ego wystapily u mnie bole pulsujace boli rozpychajace,ze myslalam ze zwariuje.Otrzymywalam bardzo silne leki przeciw bolowe typu Tilidin i Targin.Teraz bol nadal jest ale nie pulsuje.Ale o pracy -zapomnij.przynajmniej jak na razie.powiedzieli mi ze gdybym miala zaburzenniaczucia ,byloby gorzej;moze dlatego uwazaja ze po 4 miesiacach bede mogla do pracy wrocic.